Dlaczego pęcherzyki toną w piwie?

Analiza zachowania pęcherzyków gazu w cieczy może wyjaśnić zjawiska zachodzące w urządzeniach przemysłowych - podaje serwis "EurekAlert"

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2554

Wielu miłośników piwa obserwowało pęcherzyki gazu przyklejone do ściany szklanki, które zamiast wypływać na powierzchnię zagłębiają się. Zwykle uważają to za złudzenie wywołane zbyt dużą ilością wypitego alkoholu. Jednak naukowcy z Uniwersytetu Stanforda i University of Edinburgh potwierdzili, że takie zjawiska zachodzą i mają praktyczne znaczenie.

Pęcherzyki gazu są oczywiście lżejsze niż ciecz, toteż powinny wypływać na powierzchnię. Tymczasem australijskie symulacje komputerowe z roku 1999 wykazały, że przynajmniej w przypadku modelu piwa Guinness, gazowanego azotem i dwutlenkiem węgla, pęcherzyki mogą się poruszać do dołu.

Wirtualne piwo nie przekonało naukowców ze Stanford, postanowili zbadać zagadnienie praktycznie. Posłużyli się kamerą rejestrująca 750 klatek na sekundę. Okazało się, że podczas gdy pęcherzyki ulokowane pośrodku szklanki wypływają, te przy ściankach - zwłaszcza mniejsze - są spychane w dół przez ruch cieczy. Po pewnym czasie zepchnięte pęcherzyki wypływają. Podobne zjawisko można zaobserwować podczas mieszania się cieczy, gazów i ciał stałych w instalacjach przemysłowych, jego badanie ma więc znaczenie praktyczne.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

grv (niezweryfikowany)
no dobra leca w dol ,ale czego to dowodzi ??????? jakies korzysci ?? <br> <br>pewnie wydali na to badanie 10 mln $$$ i sie ciesza
kapelutek (niezweryfikowany)
no dobra leca w dol ,ale czego to dowodzi ??????? jakies korzysci ?? <br> <br>pewnie wydali na to badanie 10 mln $$$ i sie ciesza
jemy grzyby w p... (niezweryfikowany)
Ci ludzie powinni sobie przypalic. Wtedy by sie uspokoili i przestali przeprowadzac tak pojebane eksperymenty.
hbtsafarwqefsdaf (niezweryfikowany)
AHAAAAAAA!!! <br>To już wiem!!! Rozumiem czemu jak się 200tys osób jednocześnie ciśnie do zatłoczonego tramwaju środkowymi drzwiami, to ci z tyłu i przodu wylatują na zewnątrz, żeby później znowu się cisnąć! Jeju! Odkrycie! Ktoś się zjarał, popatrzył na piwo i wielką filozofię z tego zrobił. Równie dobrze czemu pianka kapuczino pęka jak domino i mnóstwo takich zjawisk. Co za bzdura - jedna z wielu myśli ujaranego człeka i aż trzeba było do tego super czułej kamery.
omg (niezweryfikowany)
maxymalne: &quot;Wirtualne piwo nie przekonało naukowców ze Stanford, postanowili zbadać zagadnienie praktycznie. Posłużyli się kamerą rejestrująca 750 klatek na sekundę.&quot; co za klimat, a wogole to kiedys tez widzialem ze tona w dol i myslalem ze juz mnie calkiem wylaczylo:)
milosnik_konopi (niezweryfikowany)
Ci ludzie powinni sobie przypalic. Wtedy by sie uspokoili i przestali przeprowadzac tak pojebane eksperymenty.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Marihuana

Dom po remoncie (straszny burdel, wszędzie wala się folia bąbelkowa i śmieci po zeszłonocnej libacji), las, znowu dom, sala prób.

Waga: 70kg.

Data: 20.11.2010

  • Marihuana

Juz od dawna planowalem zapalic MJ...pierwszy raz. Bez zadnych obaw czy

wahan, po prostu bylem zdecydowany aby w koncu to zrobic. Jednak prawdziwym

uzywkowiczom zawsze wiatr w oczy...po wysluchaniu wszelkich rad co do

pierwszego razu, postanowilem zapalic w samotnosci, jednak jeszcze nie

wiedzialem kiedy przejde ten chrzest. Wczesniej mialem wiele problemow z

zalatwieniem ziela, ale tak to juz jest, kiedy nie ma sie zbyt duzych

znajomosci...juz prawie dawalem za wygrana, gdy nagle przyjaciolka

  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

62kg Dom, zmęczenie i senność wyjątkowo dają o sobie znać, nastawienie neutralne, nie wiedziałem czego się spodziewać ze względu na bardzo odmienne TR’y, oczekiwałem przypływu chęci do życia i pracy.

Paczkę znanego wszystkim leku sudafed miałem zakupioną dzień wcześniej, oczekiwałem ciekawego efektu bo wydałem 2 razy więcej niż normalnie ze względu na najdroższą aptekę w mieście.

16:20
4 tabletki (240mg) zapiłem filiżanką kawy, ogarnąlem mieszkanie i siadłem do książek.

randomness