Dealerzy z Łodzi zatrzymani.

Były reprezentant Polski w rugby okazał się dealerem narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

rmf.fm 15.02.2001

Odsłony

2594
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego w Łodzi zatrzymali dwóch dealerów narkotyków - byłego reprezentanta Polski w rugby 22-letniego Marcina J. i starszego o siedem lat Tomasza L. U obu mężczyzn znaleziono prawie kilogram holenderskiej marihuany i haszyszu. "Mężczyzn zatrzymano we wtorek w mieszkaniu przy ul. Ziołowej w Łodzi, gdzie policjanci zorganizowali zasadzkę. W mieszkaniu znaleziono pół kilograma narkotyków, przy Marcinie J. 70 gramów marihuany, a w jego mieszkaniu kolejne 310 gramów" - powiedział nadkomisarz Witold Kozicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Według policji, Tomasz L. to jeden z członków rozbitej we wrześniu ubiegłego roku grupy handlarzy i przemytników narkotyków z Holandii do Polski. Zatrzymano wówczas sześć osób, zarekwirowano ponad 3 kg różnych narkotyków. O powiązaniach ze zlikwidowaną grupą ma świadczyć m.in. pochodzenie ujawnionej marihuany oraz fakt, że Tomasz L. jeździł samochodem należącym do aresztowanego szefa grupy, swego imiennika, 25-letniego Tomasza L. pseudonim "Siwy".

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Bad trip

wcześniej zrobiłem trening siłowym, uczyłem się, spotkałem się znajomymi – miałem dobry humor, i ogólnie dzień określiłem jako produktywny.

Nim przejdę do opisania samego tripu ważne jest to byście chociaż trochę poznali mój światopogląd, gdyż ma to wielkie znaczenie. Jestem osobą zdrowo-rozsądkową, nigdy nie cierpiałem na żadne choroby (czy to psychiczne, czy fizyczne). Jestem bardzo pozytywnie usposobiony do życia; optymista, z dystansem do życia oraz swojej własnej osoby. Dużo się uśmiecham, mam szeroko rozumiane poczucie humoru. Mam przyjaciół, kochającą rodzinę, spełniam się w aktywnościach fizycznych: uprawiam sporty, w zimę morsuje; dbam o swoje zdrowie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Miks

średni, niespodziewane wieczorne spotkanie z kolegami, podczas dość słabego samopoczucia

Zaczęło się niewinnie. Niczego nie spodziewający się ja, wyszedłem o godzinie 20 na dwór z trzema kolegami. Średnio się wtedy czułem. Miałem dość przybite popołudnie, jakieś spadki nastroju i ogólne rozbicie. Nagle dowiedziałem się, że dwóch z trzech kolegów będzie jadło resztkę grzybów, które im zostały z lata. Mieli zjeść po 1.45 g, ale zagadałem i udało się rozłożyć to na trzy porcje, żebym też się załapał.

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

przystanek Woodstock poraz 9, a więc znane i lubiane otoczenie. Nastawienie pozytywne, długo oczekiwana ciekawość.

Ogólnie nie przepadam za narkotykami.. bywało, że dość często paliłem (takie środowisko), parę razy wciągałem.

  • Ayahuasca

UWAGA! PONIŻSZY TEKST JEST CAŁKOWICIE FIKCYJNY, A PRZEDSTAWIONE

TU WYDARZENIA SĄ PŁODEM WYOBRAŹNI AUTORA. KAŻDY, KTO MA ZAMIAR SKORZYSTAĆ

Z ZAWARTYCH TU INFORMACJI, CZYNI TO WYŁĄCZNIE NA WŁASNE RYZYKO I ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Niniejszy tekst jest kompilacją dokumentów znalezionych w Sieci, oraz

doświadczeń autora.