Dealerzy z Łodzi zatrzymani.

Były reprezentant Polski w rugby okazał się dealerem narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

rmf.fm 15.02.2001

Odsłony

2596
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego w Łodzi zatrzymali dwóch dealerów narkotyków - byłego reprezentanta Polski w rugby 22-letniego Marcina J. i starszego o siedem lat Tomasza L. U obu mężczyzn znaleziono prawie kilogram holenderskiej marihuany i haszyszu. "Mężczyzn zatrzymano we wtorek w mieszkaniu przy ul. Ziołowej w Łodzi, gdzie policjanci zorganizowali zasadzkę. W mieszkaniu znaleziono pół kilograma narkotyków, przy Marcinie J. 70 gramów marihuany, a w jego mieszkaniu kolejne 310 gramów" - powiedział nadkomisarz Witold Kozicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Według policji, Tomasz L. to jeden z członków rozbitej we wrześniu ubiegłego roku grupy handlarzy i przemytników narkotyków z Holandii do Polski. Zatrzymano wówczas sześć osób, zarekwirowano ponad 3 kg różnych narkotyków. O powiązaniach ze zlikwidowaną grupą ma świadczyć m.in. pochodzenie ujawnionej marihuany oraz fakt, że Tomasz L. jeździł samochodem należącym do aresztowanego szefa grupy, swego imiennika, 25-letniego Tomasza L. pseudonim "Siwy".

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

"...samotność jest czymś esencjonalnie związanym z twoim istnieniem i nie ma sposobu, by tego uniknąć. Ludzie boją się

samotności i robią wszystko by jej uniknąć. Pójdą do kina na kiepski film, obejrzą mecz piłki nożnej... Czy widzieliście

coś bardziej idiotycznego? Kilku idiotów przerzuca piłkę na drugą stronę boiska, kilku kolejnych idiotów odrzuca ją z

powrotem... a miliony innych idiotów gapi się na to, jakby działo się coś niezmiernie ważnego. W tłumie czują się lepiej i

  • Inne
  • Inne
  • Retrospekcja

Zawsze przygotowany psychicznie z kotwicami jak podczas lucid dreaming :)

Na wstępie zaznaczę, że nie będzie to opis tripa, a raczej próba rozłożenia na części składowe tego, co działo się podczas moich kilku przygód z al-ladem i wnioski nt. obiektywnego działania substancji (tj. bez prywaty). Miałem już wcześniej doświadczenie z tego typu substancjami, mianowicie 1p-lsd, które moim zdaniem nie umywa się do alladyna. Przynajmniej w moim przypadku, bo kończyło się na tym, że miałem dość drastycznych wahań nastroju i zawsze kończyłem tę przekombinowaną gonitwę myśli z pomocą klonazolamu.

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne, chęć przeżycia lekkiego tripu w lesie.

 Swoją przygodę z psychodelikami rozpocząłem od NBOMe 25c. Z racji wielu przypadków hospitalizacji po NBOMach oraz tego że jestem bardzo podatny na wszystkie używki postanowiłem zacząć od bardzo małej dawki stopniowo ją zwiększając. Na pierwszy raz w domu zarzuciłem około 1/6 kartonika 1mg. Poczułem wtedy tylko lekkie wyostrzenie i nasycenie kolorów, niewielką euforię i empatię do członków rodziny i zwierząt.

  • 2C-E
  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"

własny pokój, ciepłe łóżko, laptop pod ręką, zgaszone światło, zapalone świece i kadzidła.

Waga: około 60-70kg,

Nastawienie: chęć wykorzystania resztek RC, zamierzam spędzić parę chwil bez muzyki, w kompletnej ciszy i ciemności, by zobaczyć, co tak naprawdę oferuje ten mix.

21:53 - idzie 5 pierwszych acodinków, zarzucam po 5 co 3 minuty.

22:14 - 30 białych cukiereczków zostalo zjedzone, za 15-30 minut wkładam pod język fragment chusteczki nasączony roztworem 4-aco i 2C-E, który to postaram się utrzymać tam przez jakieś 15 minut przed połknięciem. Prawie jak blotter ;)