Dawał relację sprzed plantacji konopi. Aż tu nagle… [video]

Taka tam ciekawostka ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl
Marta Kwiatkowska

Odsłony

673

Dziennikarz lokalnej stacji telewizyjnej z Kent spokojnie informował swoich widzów o tym, że w małej wiosce niedaleko Herne Bay miejscowa policja znalazła 88 krzaków marihuany w chacie pokrytej strzechą.

Relacja pewnie przeszłaby niezauważona, gdyby nie fakt, że za jego plecami rozegrała się zupełnie niezrozumiała dla widzów sytuacja. Z domu, w którym zabezpieczono krzaki marihuany, wyszedł młody mężczyzna z donicą w dłoni.

"Gdy zauważył kamerę i nadającego na żywo dziennikarza, zaczął uciekać" - informuje The Sun.

Dziennikarz Cameron Tucker zachował zimną krew i dokończył relację. Teraz policja z Kent, która zobaczyła nagranie, zastanawia się, dlaczego młody człowiek salwował się ucieczką i jaki gatunek rośliny wynosił z farmy.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Świętowanie sukcesu, perspektywa ogromu pracy w niedalekiej przyszłości.

Ostatnio wrzuciłem swój raport tutaj 3 lata temu. Niesamowite jak ten czas szybko upyłnął.  A więc tym razem - trip po grzybkach. 

Rzecz działa się wczoraj po 25 nóżkach i kapeluszach łysiczki lancetowatej. Pełne spektrum efektów rozwinęło się nim wskazówka minutowa zdążyła zatoczyć koło. 

 

  • LSD-25

Substancje: amfetamina - dwie kreski - tak akurat, marihuana - dwa blanty, 0,5 kartona - nie jestem pewna, czy to było LSD, może ważka, może DOC. W każdym razie sprzedane jako kwas, więc niech będzie.

S & S: zima, mieszkanie kumpli/krakowskie knajpy/wielki kawał krakowa [z buta]

Współtripujący: M. i G.

Wiek, waga: 19 lat, 63 kg

Doświadczenie (wtedy): Marihuana, haszysz, amfetamina, DXM, extasy, M. - tak jak ja, G. - więcej

  • Dekstrometorfan

  • DMT
  • Pierwszy raz

Nastrój: Jak zwykle podniecenie towarzyszące chęci spróbowania nowej używki. Miejsce: ulubione do spożywania narkotyków czyli pokój. Z trzech tripów podczas dwóch towarzyszyły mi zaufane osoby.

Opiszę tu trzy tripy po DMT, jako że wszedłem w posiadanie gargantuicznej ilości pół grama tejże substancji, a każdy z nich było jakościowo inne od poprzednich. A więc: