D’Angelo Russell postawiony przed sądem próbę przemytu marihuany

D’Angelo Russell stanie przed sądem za próbę przemytu narkotyków między stanami pasażerskim rejsem samolotowym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zkrainynba.com
Kamil Kucharski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

208

Według dzisiejszych doniesień, D’Angelo Russell stanie przed sądem za próbę przemytu narkotyków między stanami pasażerskim rejsem samolotowym.

Co za historia. Zgodnie z doniesieniami A.J. Pereza z USA TODAY, D’Angelo Russell został przyłapany z nielegalną substancją na lotnisku w Nowym Jorku. 23-letni zawodnik Brooklyn Nets miał zamiar odbyć lot do Louisville, jednak nie przeszedł kontroli. To, co na pierwszy rzut oka wydawało się zwykłą puszką mrożonej herbaty, okazało się mieć ukryta przegródkę, wypełnioną narkotykową zawartością.

Według doniesień, Russell ma stawić się w tej sprawie przed nowojorskim sądem, jednak żaden termin nie jest znany. Jeśli jednak wierzyć doniesieniom, nie doszło do żadnego aresztowania ani tym podobnych środków przymusu. Można się natomiast zastanowić, jak na ten incydent zareaguje liga. NBA sprecyzowała dosyć jasno procedurę, którą kieruje się w tego typu przypadkach. Zawodnicy, którzy pozytywnie przejdą test na obecność marihuany w organizmie, bądź którym udowodni się posiadanie marihuany, muszą przystąpić do ligowego programu programu antynarkotykowego. Dopiero dalsze naruszenia przepisów wiążą się z karami finansowymi, a nawet zawieszeniami.

D’Angelo Russell ma za sobą najlepszy w karierze sezon – notował średnio 21 punktów, 4 zbiórki i 7 asyst, załapał się do All-Star Game, oraz wprowadził Nets do pierwszych od wielu lat Playoffów. Był to dopiero czwarty sezon w karierze tego 23-letniego rozgrywającego, ale właśnie ten, który pokazał w końcu, że potencjał przypisywany mu przed draftem nie jest tylko wymysłem scoutów. Brooklyn zdaje się dawać mu szansę na zrealizowanie tego potencjału – żeby tylko nie zrujnowały go poboczne atrakcje, jak marihuana.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • MXiPr
  • MXiPr
  • Przeżycie mistyczne

Są to fragmenty z podróży mesjasza, niektóre bardziej lub i mniej spójne. Pozwól im płynąć, unosić się na obrzeżach jaźni niczym jedwabnym zasłonom otaczającym to, co podobno stałe i niezmienne.

 

***

 

Wynurzam się pośród pustki, nie wiedząc kim, czym i czy ogóle jestem. Wątła mgiełka świadomości nabiera masy, cząsteczki poszukują się niczym neurony próbujące stworzyć nowe połączenia, a wraz z narastającym tętnem procesu pojawia się coraz więcej informacji.

 

  • Grzyby halucynogenne

Otoz jakies cztery miesiace wczesniej czesto zagladalem na ta strone aby sie dowiedziec o psyloscybkach w celach oczywistych;] uparlem sie bardzo i znalazlem te male diabelki bylo ich z pietnascie cieszylem sie nie ziemsko ze je mam pelen w uczuciu szcescia i radosci zjadlem je ok 22 w domu. gdzies tak pol godziny po tym przyszla matka i zaczela mowic jaki ze mnie len ze ze szkola do dupy i takie pierdoly - jak to matka;].

  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Nieco pośpiech, oczekiwania na rozwiązanie problemów osobistych, spokój, muzyka do podróży, położyłam się w opasce na oczy, grzyby wychodowane przeze mnie

Początek to było niezwykle silne emocjonujące dla mnie doświadcznie. Ja leżałam na łóżku, ciemno, z racji że to początki i nie miałam opiekuna, zdecydowałam że będzie to mała dawka ok 0.5g. Grzyb przyszedł do mnie, czułam go jako męską energię, usiadł koło mnie i poczułam jego ogrom, niesamowicie potężna postać/siłę, taka moc z niego biła, wziął mnie za rękę i tylko usiadł, jakby sie przyszedł przywitać, ja się strasznie rozkleiłam, w tym że wziął mnie za rękę było tyle miłości, opieki, czułości, spokoju, uczucia tak silne dotykające nagłębiej. Jestem w najpiękniejszej podróży.

  • Kannabinoidy
  • Pierwszy raz

Okoliczności bardzo luzowe, sprzyjające. Otoczenie- własny pusty dom. Nastawienie- ciekawość. Nastrój- dobry

Od moderatora: substancja wiodąca zmieniona na kannaboidy. Niestety w obecnych czasach dilerzy coraz chętniej "uszlachetniają" marihuanę coraz to nowymi kannaboidami, których zażywanie, w przeciwieństwie do matihuany, może okazać się śmiertelne.

Witajcie. Długo zbierałem się z opisaniem tego, co za chwilę opiszę. Było to dla mnie niesamowite przeżycie, szok. Pierwsze i jak na razie ostatnie zabawy z ziołem. Minęło prawie 5 miesięcy. Nie wiem, czy kiedykolwiek spróbuję jeszcze.

randomness