Czechy: Demonstracja na rzecz legalizacji marihuany

W Czechach trwają starania na rzecz zalegalizowania marihuany. 4 maja 2002 w Pradze, Pilźnie i Brnie odbyły się demonstracje.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/AP

Odsłony

5470
Czechy: Demonstracja na rzecz legalizacji marihuany

Około tysiąca osób zebrało się dziś w parku w centrum Pragi, by wyrazić swe poparcie dla legalizacji marihuany.
Michal Polak, rzecznik organizatorów manifestacji, powiedział, iż trwają starania na rzecz zalegalizowania marihuany, tak jak jest to w przypadku alkoholu czy tytoniu. Obecnie nielegalne posiadanie i rozprowadzanie narkotyków jest karalne więzieniem do 15 lat.
Polak zaznaczył, iż uczestniczy manifestacji nie chcą nikogo namawiać do spożywania narkotyków, lecz wyrażali swój sprzeciw wobec kodeksu karnego, który nie rozróżnia twardych narkotyków od miękkich.
- Samo uprawianie marihuany nie powinno być zabronione przez prawo - uważa Polak.
W 2000 roku w Czechach spożyto ok. 25 ton marihuany, zgodnie z danymi krajowego Instytutu Statystycznego.
W trakcie demonstracji przypomniano, że w 1941 r. pionier amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego Henry Ford przedstawił prototyp samochodu, którego karoseria wykonana była z konopi, a silnik napędzany był paliwem uzyskiwanym z tej rośliny.
Podobne demonstracje odbyły się dziś w Pilźnie i Brnie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Laszlo Uolleh (niezweryfikowany)

nl -> cz
sniepr (niezweryfikowany)

W Krakowie tez byl Marihuana Milion March
Romski (niezweryfikowany)

W Krakowie tez byl Marihuana Milion March
Chaos (niezweryfikowany)

PRAWDA JEST TAKA ZE W CZECHACH WALCZA W IMIE &quot;DOBREGO &quot; A U NAS W POLSCE RACZEJ NIKT I NIC NIE ROBIA W KIERUNKU LEGALIZACJI... PRZYNAJMNIEJ NIC NIE SLYCHAC ABY SZLO TO W DOBRYM KIERUNKU. ZACZETO DZIALAC WE W.BRYTANII -1 COFFESHOP!, FRANCJI, BELGII I TERAZ COS W CZECHACH. A U NAS CO? KATASTROFA! JAK DALEJ TAK PUJDZIE TO ZGUBI NAS RZAD MYSLAC ZE WALCZY Z NARKOMANIA -BZDURA! <br>
JB4 (niezweryfikowany)

PRAWDA JEST TAKA ZE W CZECHACH WALCZA W IMIE &quot;DOBREGO &quot; A U NAS W POLSCE RACZEJ NIKT I NIC NIE ROBIA W KIERUNKU LEGALIZACJI... PRZYNAJMNIEJ NIC NIE SLYCHAC ABY SZLO TO W DOBRYM KIERUNKU. ZACZETO DZIALAC WE W.BRYTANII -1 COFFESHOP!, FRANCJI, BELGII I TERAZ COS W CZECHACH. A U NAS CO? KATASTROFA! JAK DALEJ TAK PUJDZIE TO ZGUBI NAS RZAD MYSLAC ZE WALCZY Z NARKOMANIA -BZDURA! <br>
Ziolek (niezweryfikowany)

W Polsce prawo jest zjebane.Organy ścigania powinny skoncetrować się na łapaniu dilerów którzy rozprowadzają twarde narkotyki.W momencie którym zostanie zalegalizowana marihuana ludzie chodzili by do punktów gdzie mozna ja nabyć w korzystniejszych warunkach niż u Polskich złodziei (dilerów)-u polskiego dilera 0.5g to dwie lufki, a w punktach legalnej sprzedaży (Holandia) to nawet 8 lufek po korzystniejszej cenie.W tym momencie wszyscy którzy palą mieli by dilerów w dupie i kupowali by palenie w punktach legalnej sprzedaży z czego dochody szły by do państwa.(W Holandii jest mniejszy procent narkomanów-w Polsce wiekszy.Wiadomo że &quot;zakazany owoc &quot; smakuje lepiej. <br>
Jola (niezweryfikowany)

afrafafasf
arti (niezweryfikowany)

w czeskim kurorcie narciarskim miesci sie miasteczko o nazwie spindlerowy mlyn w ktorym to miesci sie sklep z czerwonym napisem west kolo rozjebanego wartburga z ostrzezeniem przed kradzieza.Jest to sklep monopolowy lecz jezeli przyjrzymy sie dolnej polce ujrzymy kilka gatunkow ziola. <br> <br>JEBAC GRANICE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
afasf (niezweryfikowany)

afrafafasf
Anonim (niezweryfikowany)

ja palę już z 6 lat , jebie mnie te pojebane społeczeństwo i ich prawa ... paliłem , palę i będę palił i nic tego nie zmieni a jak ten popierdolony naród nie chce zarobić to dam zarobić dilerowi ... ps alkohol zniszczył życie nie jednej osobie a marysia hahahaha Naród downów
Anonim (niezweryfikowany)

<p>W końcu zaczyna się coś dziać w tej sprawie spójżmy na piękny, zdrowy, rozwijający się liberalny kraj Holandię i bierzmy z niej przykład. Wcale nie jest tak że jak *marihuana jest tam legalna to karzdy ją pali wręcz przeciwnie i państwo na tym zarabia, a w polsce zioło jest zakazane pali je co 2 małolat i wielu dorosłych zarabiaja dilerzy i jeszcze truja często nas dodajac jakieś chemiczne świństwa do towaru ! Czekam i wierze, że polski rząd w końcu sie obudzi i zrozumie powagę sytuacji ! Już widze te zadowolone twarze, w śród nich także moja niech sie stanie ...</p> <p>*marihuana - zioło :P&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp;&nbsp; ~iXtlan~ ~44~</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>W końcu zalegalizowali !!! Czechy są 10 lat przed nami pod każdym względem :) teraz będe sobie jeździł do Czech i sobie palił na legalu :) a nie jak w tym chorym kraju gdzie za większego jointa idzie sie do paki, palę sporadycznie, extaza owszem kiedyś na imprezach teraz już za stary jestem na takie imprezy :P, grzybki hmm próbowałem ale za duża jazda :&gt; wszystko to zalegalizowali bo to jest dla ludzi !!!! I każdy ma swój mózg i wie, że co za dużo to nie zdrowo ! a alkohol ? tak samo ! pijesz okazyjnie i to nie znaczy, że zostaniesz alkoholikiem od razu! &nbsp;zobaczcie alkohol jest wszędzie dostępny prawie w każdym sklepie i jakoś nie jestem alkoholikiem....</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Diazepam
  • Problemy zdrowotne
  • Tramadol

11.03.2008

Słowo wstępu:

Kursywą będą opisane fragmenty, których nie pamiętam, a znam z opowieści.

Opis tripa jest opisem fragmentu brutalnie przerwanego ciągu opoidowego, na który składał się kratom, kodeina i tramadol, którego zażyłem niecałe 5 gram w ciągu 2 dni, tego dnia pół grama w pracy i niecałe 2g jednorazowo po powrocie do domu (1,7g bodajże). Tak duże dawki nie wynikały (tylko) z mojej wrodzonej głupoty, ale z tego, że rzeczona substancja działa na mnie nad wyraz słabo.

  • Diazepam
  • Inne
  • Ketony
  • Paroksetyna
  • Uzależnienie

Okres przedświąteczny, który obfitował wcześniej w ekstremalne przeżycia. Mini ciąg w samotności i spokoju w domu

O to jak zamieniłem się w ketonowe zwierzę.

Żółty (Wolny) sort

Dość niedawno moja przygoda z hex-en'em i ogromną ilością benzo skończyła się mega psychozą

Gdy prawie zapomniałem o tej substancji znalazłem ja schowaną. Co zaszkodzi jeszcze raz spróbować? Pamiętając jakie to mocne zaatakowałem małe dawki.

Myślę, taki rzeźnik dopaminy w progowych dawkach pomnożę mi z mega zaległościami na studiach i zdać 7 semestr.

  • LSD-25
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo pozytywne nastawienie. Idealny klimat i towarzystwo.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Po powrocie do domu przez pół dnia bolała mnie głowa, licząc na to, że sam ból przejdzie, do wieczora nie robiłem z nim nic, dopiero półtorej godziny przed zażyciem DXM postanowiłem władować w siebie paracetamol (2 tabletki 500mg) i wypić słabą kawę, była to gdzieś prawie 22:00, humor zaczął dopisywać, bo nic mnie nie bolało, byłem odprężony, gotowy na tripa, wszystko działo się w moim pokoju, większość tego co się działo pisałem na komputerze, żeby mieć ogólnie rozpisane, jednak na czas podróży na łóżku stwierdziłem, że nie będę z niego wstawał i powołam się na swoją pamięć.

Czas zacząć od godziny zażycia, zacząłem od 23:12, co 5 minut miało być po jednym listku (10 tabletek), jednak czasem zapomniałem i ogólnie 2 listki wziąłem w odstępach 10 minutowych, warto dodać, iż po dawce 450mg (jedna paczka) zrobiłem sobie 15 minut przerwy, ostatni listek zażyłem o 00:05, za godzinę zero przyjmuję sobie 00:13, wtedy zaczynałem czuć pierwsze efekty.

randomness