Co siódme dziecko w Polsce sięgnęło po narkotyki. "To problem międzynarodowy"

- Sprawa dopalaczy to problem międzynarodowy. Nie umiemy sobie radzić z tzw. darknetami, w których ok. 70 proc. transakcji dotyczy narkotyków - mówił w audycji "W samo południe" Piotr Jabłoński, dyrektor krajowego biura ds. przeciwdziałania narkomanii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PolskieRadio.pl
kad/ag

Odsłony

253

- Sprawa dopalaczy to problem międzynarodowy. Nie umiemy sobie radzić z tzw. darknetami, w których ok. 70 proc. transakcji dotyczy narkotyków - mówił w audycji "W samo południe" Piotr Jabłoński, dyrektor krajowego biura ds. przeciwdziałania narkomanii.

Zgodnie z nowelizacją ustawy - przyjętą wczoraj przez Radę Ministrów - dopalacze będą traktowane jak narkotyki. Za posiadanie środków psychoaktywnych będzie groziło do trzech lat więzienia, a za handel nimi nawet 12 lat więzienia. W ubiegłym roku krajowe biuro ds. narkomanii opublikowało dane, według których co siódme dziecko w naszym kraju sięgnęło w ciągu ostatniego roku po narkotyki. Średni wiek to 14 lat.

Do tej sprawy odniósł się w audycji "W samo południe" Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. - Wydawało nam się, że jak zamknęliśmy te ponad tysiąc sklepików z dopalaczami, dostęp do nich będzie trudny. Niestety handlarze dopalaczami znaleźli inny sposób na dotarcie do klientów, a mianowicie internet, możliwość zakupu przez telefon czy dostawy za pomocą paczkomatów. To jest bardzo trudne do skontrolowania - przyznał Jabłoński.

Według gościa radiowej Jedynki sprawa dopalaczy to jest problem międzynarodowy. - Chodzi o to, że społeczność międzynarodowa nie umie sobie radzić z tzw. darknetami, do których jest określone wejście. 70 proc. transakcji dokonywanych w darknecie dotyczy właśnie narkotyków. Pozostałe związane są z handlem organami, ludźmi, bronią - mówił Jabłoński.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Dobry humor, lekka obawa przed nową substancją.

Trip na którejś z tryptamin planowałem od dłuższego czasu, ale przedłużająca się sesja egzaminacyjna spowodowała odkładanie go w czasie. Już zdążyłem porzucić ten pomysł, ale mimo to zakupiłem kapsułkę 10mg z "prorokiem". Ku mojemu zaskoczeniu i zadowoleniu, w otrzymanej przesyłce były dwie :)

Otwierało to zupełnie nowe możliwości, ale dalej nie byłem pewien, kiedy je spożyć, myślałem nad którymś z kolei weekendem.

  • Ketamina
  • MDMA (Ecstasy)

klub the Egg, Londyn, sobotnia noc; nastawienie czysto imprezowe, relaks ze znajomymi po pracowitym tygodniu

Waga 80kg; 
 
Witam.
Na tą stronkę trafiłem już wiele lat temu, ale mimo doświadczenia z kilkoma substancjami nigdy nie zebrałem się na to, żeby coś tu napisać. Aż do dzisiaj, kiedy to wrażenia po wczorajszym (właściwie dzisiejszonocnym) tripie są jeszcze świeże.

  • Bieluń dziędzierzawa

Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.


  • MDMA (Ecstasy)

Wrocilem z Leby i nakresle, jak ksztaltuje sie tam sytuacja-

worek 9 luf-35 zl; # kosc 3,5 cm na 4 cm (duza :))-30 zl; pigulka

e-mail (71 mg MDMA-jedna z najmocniejszych)-30 zl; kwas w

krysztale-35 zl. Cpunskie warunki idealne, sa i kluby techno i

przyjemne puby z drewnianym wystrojem i muza na zywo. Co do

towarzystwa to mozna spotkac pierdolonych hip-hopowcow ktorzy

przyjechali zeby nakrasc i miec kase na material (uwielbiam te