Chcesz zostać dilerem narkotyków? Na iPhonie jest do tego aplikacja

Cokolwiek chcesz zrobić – jest na to aplikacja. To hasło reklamowe Apple mocno wziął sobie do serca student UC Santa Cruz i zaczął sprzedawać narkotyki przez napisany przez siebie program udający grę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Antyradio.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

2141

Cokolwiek chcesz zrobić – jest na to aplikacja. To hasło reklamowe Apple mocno wziął sobie do serca student UC Santa Cruz i zaczął sprzedawać narkotyki przez napisany przez siebie program udający grę.

18-letni Collin Riley Howard wpadła na genialny, jak mu się wydawało, pomysł – zamiast krążyć po mieście i szukać chętnych na sprzedawane przez siebie narkotyki, stworzył specjalną aplikację, dzięki której klienci mogli zamawiać oferowany przez niego towar.

Student skupiał się głównie na marihuanie, metaamfetaminie oraz kokainie, chociaż bardziej wymagający miłośnicy środków halucynogennych mogli składać zamówienia na „coś ekstra”, wedle własnych gustów i potrzeb.

Gra, nazwana Banana Plug, została przez Apple usunięta z App Store po oficjalnym oświadczeniu prokuratury, która oskarżyła Howarda o używanie jej do dystrybuowania narkotyków.

Nie podano, jak działał mechanizm składania zamówienia, ani w jaki sposób wykryto, że gra służy do handlu narkotykami.

Według zarzutów stawianych studentowi przez prokuraturę, kariera wykorzystującego aplikację Banana Plug dilera była burzliwa, ale krótka – program służył do zbierania zamówień na nielegalne używki pomiędzy 7 a 28 listopada 2018.

Wiadomo, że gra reklamowana była hasłem „mamy to, czego chcesz” – rozgrywka polegała na odkrywaniu kafelków, pod którymi chowały się banany i wtyczki, i oczyszczenie planszy z owoców.

Aplikacja była reklamowana przez autora na Snapchacie i poprzez plakaty rozwieszane na kampusie uniwersyteckim. Lokalnym policjantom udało się złożyć cztery zamówienia – na wspomnianą marihuanę, kokainę oraz 5 gramów metaamfetaminy – i aresztowali dilera 15 lutego 2019 roku.

Oceń treść:

Average: 7.8 (5 votes)

Komentarze

bhdooojn (niezweryfikowany)

metamfetamina* ...
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Wczoraj z Joruusem walnelismy po raz pierwszy kwacha. O kurwa, jakiego to mialo kopa :-))) Najpierw chacialo mi sie tanczyc, ale to po jakims czasie minelo. Pozniej mialem uczucie, jakby moje cialo rozpadalo sie na komorki, a potem na jeszcze mniejsze czesci. Nastepnie mialem wrazenie, ze znam wszystkie zagadki wszechswiata, ze wiem jak powstal swiat. Myslalem, ze jestem geniuszem, poznalem wszystkie tajemnice medycyny. I to bylo O.K. Gorzej zrobilo sie, kiedy zaczelismy wpieprzac paluszki. Kiedy je gryzlem, one zaczely zamieniac sie w trojwymiarowe figurki, ktorych nie moglem przelknac.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

U ziomka na chacie, humor bardzo dobry

Mówią, że życie może istnieć tylko dzięki miłości...

Może i bez niej. Jest wtedy jednak bardziej napełnione pustką, aniżeli życie człowieka, który kogoś mocno kocha.

  • Dekstrometorfan

Set & Setting - weekend, ciepły dzień roku 2009. Nastrój bardzo dobry ze względu na to, że w plenerze wypiłem sobie ze znajomymi po 3 zimne piwka. Wracając do domu spotkałem starego przyjaciela, który powiedział, że ma pieniądze, fajki i ochotę do picia. Jako, że moja matka poinformowała mnie, że wychodzi na noc postanowiłem przyłączyć się do przyjaciela i jego kolegów ze szkoły.

Doświadczenie - MJ, dopalacze, alkohol.

Dawkowanie - 30 tabsów. 5 co 2-3 minuty zapijane piwem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Bardzo dobry, duża ekscytacja i ciekawość, ale bez niepokoju (ze względu na wcześniejsze doświadczenia psychodeliczne, i wydaje mi się że dosyć dużą samokontrolę). Miejsce podróży wśród natury (choć nie do końca dzikiej, bo był to park), w razie czego przygotowane tripkillery.

Ten tripraport jest opisem mojego pierwszego razu, z własnoręcznie wychodowanymi psilocybe cubensis mckennai. Cała hodowla zajęła jakieś 3 tygodnie, i przebiegła bez większych problemów, toteż gdy ostatni grzybek zrzucił zasnówkę, natychmiast wszystkie ususzyłem, i przygotowałem się do sprawdzenia. Na pierwszy test zaprosiłem dwie osoby, które będę nazywać K i M. Set&Setting: Bardzo pozytywny, zero niepokoju, spora ciekawość.

randomness