GHB - czyli tak zwana pigułka gwałtu to substancja, która nie ma smaku ani zapachu. Jeśli ktoś dosypie nam ją do drinka, nikłe szanse, że się zorientujemy. Niedawno powstały specjalne słomki, które mają pomóc ją wykryć. Najnowszym "wynalazkiem" jest jednak bransoletka, która podpowie nam, w którym drinku znajduje się ta substancja.
Tabletka gwałtu działa bardzo szybko. "Odcina" świadomość na kilka godzin
Pigułka gwałtu jest wyjątkowo "podstępną" substancją. Nie ma smaku ani zapachu, za to doskonale rozpuszcza się w różnego rodzaju napojach. Piwo, sok, wino, drinki - jest w nich niewyczuwalna. Osoba, która wypije taki koktajl, zaczyna odczuwać jej skutki już po kilkunastu minutach. Na początku kręci się jej w głowie, a później traci świadomość. W efekcie nie wie, co się z nią dzieje przez kilka godzin. W tym czasie właśnie dochodzi do różnego rodzaju sytuacji, o których później ofiara nie ma pojęcia. Jeśli zaś chodzi o stężenie substancji we krwi, to narkotyk można wykryć do 8 godzin po spożyciu. W moczu utrzymuje się zaś około 12 godzin.
Najczęściej mężczyźni podają ją kobietom, by wykorzystać je seksualnie. Zdarza się też, że robią to kobiety. Tak naprawdę nie ma reguły, ponieważ osoba, która traci świadomość jest całkowicie pozbawiona wpływu na swoje zachowanie.
W ostatnim czasie powstało kilka różnego rodzaju rozwiązań, których celem jest wykrycie substancji w drinku. Jakiś czas temu głośno było o specjalnych słomkach, które zmieniają barwę pod wpływem tej substancji. Najnowszym "wynalazkiem" jest jednak bransoletka wrażliwa na tabletkę gwałtu.
Jak "działa" bransoletka na obecność tabletki gwałtu?
Xantus, bo tak nazywa się specjalna opaska, działa na podobnych zasadach, co test ciążowy. Przed spożyciem drinka należy dokładnie go wymieszać, a następnie umieścić kilka kropel na białym pasku, który znajduje się na bransoletce. Po odczekaniu kilku minut (potrzeba czasu, by wykryć potencjalną obecność narkotyku!) należy sprawdzić kolor paska. Jeśli pojawi się niebieska kreska, to oznacza, że w drinku znajduje się substancja psychoaktywna i nie nadaje się on do spożycia.
25-latka autorką projektu
Pomysłodawczynią i twórczynią opaski jest 25-letnia Niemka KIm Eisenmann. Kobieta chciała w ten sposób ochronić siebie oraz inne osoby przed nieświadomym spożyciem tabletki gwałtu.
Twórczyni podkreśla, że opaska posiada trzy główne funkcje. Przede wszystkim wykrywa tabletkę gwałtu w drinku, ale dodatkowo przypomina temu, kto ją nosi, by miał się na baczności i pamiętał o sprawdzaniu spożywanych napojów. Co więcej, potencjalni przestępcy, którzy zobaczą ją na naszym nadgarstku, zniechęcą się do dodawania narkotyków do drinków.
Obecnie Xantus (opakowanie 4 opasek) można kupić stacjonarnie w Niemczech, ale też za pośrednictwem internetu. Nie jest to droga inwestycja, ponieważ opakowanie koszuje 10 euro, a więc ok. 45 złotych.
Uważamy, że to świetna inicjatywa i mamy nadzieje, że podobnych będzie jeszcze więcej!