Ból głowy po czerwonym winie? Przyczyną może być korzystny flawonol – kwercetyna

Niektórzy ludzie doświadczają bólu głowy po wypiciu nawet niewielkich ilości czerwonego wina. Ból pojawia się zwykle od pół godziny do 3 godzin po uraczeniu się winem. Co interesujące, osoby te nie wykazują podobnych objawów po piciu innych alkoholi. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis uważają, że przyczyną jest obecny w winie naturalny flawonol, który u części ludzi zaburza metabolizm alkoholu i może prowadzić do bólu głowy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kopalnia Wiedzy, Mariusz Błoński na podst. materiałów UC Davis

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

58

Niektórzy ludzie doświadczają bólu głowy po wypiciu nawet niewielkich ilości czerwonego wina. Ból pojawia się zwykle od pół godziny do 3 godzin po uraczeniu się winem. Co interesujące, osoby te nie wykazują podobnych objawów po piciu innych alkoholi. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis uważają, że przyczyną jest obecny w winie naturalny flawonol, który u części ludzi zaburza metabolizm alkoholu i może prowadzić do bólu głowy.

Mowa tutaj o kwercetynie, występującej w warzywach i owocach. To korzystny dla naszego zdrowia przeciwutleniacz. Jednak w połączeniu z alkoholem może u niektórych ludzi wywoływać problemy. Gdy kwercetyna dostaje się do krwioobiegu, jest zamieniana w glukuronid kwercetyny. Związek ten blokuje metabolizm alkoholu, mówi chemik Andrew Waterhouse, emerytowany profesor Wydziału Uprawy Winorosli i Enologii na UC Davis. Gdy zaś metabolizm alkoholu zostaje zablokowany, w organizmie dochodzi do akumulacji toksycznego aldehydu octowego. Aldehyd octowy to dobrze znana toksyna, substancja drażniąca i prozapalna. Wysoki poziom aldehydu może powodować zaczerwienienie twarzy, bóle głowy i mdłości, wyjaśnia doktor Apramita Devi, która również specjalizuje się w kwestiach związanych z winoroślą i produkcją wina.

Podobnie działa przepisywany alkoholikom lek disulfiram, który ma powodować nieprzyjemne odczucia po spożyciu alkoholu. Zaburza on metabolizm alkoholu, prowadząc do nagromadzenia w organizmie aldehydu octowego. Jak dodaje profesor Waterhouse, u około 40% mieszkańców Azji Wschodniej enzym odpowiadający za metabolizm alkoholu również nie działa tak, jak powinien, przez co są oni bardziej narażeni na nieprzyjemne skutki jego spożycia.

Uważamy, że gdy podatne osoby spożyją alkohol zawierający nawet umiarkowane ilości kwercetyny, pojawia się u nich ból głowy, szczególnie wtedy, gdy już wcześniej cierpiały na migreny lub inne podobne schorzenia. Sądzimy, że w końcu rozwiązaliśmy trapiącą ludzi od tysiącleci zagadkę. W następnym etapie naszych badań chcemy przetestować tę hipotezę na ludziach, u których pojawiają się bóle głowy po wypiciu czerwonego wina, dodaje Morris Levin, profesor neurologii i dyrektor Headache Center na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco.

Ilość kwercetyny w winie może się znacznie wahać. Flawonol powstaje bowiem w winogronach w reakcji na światło słoneczne. Dlatego też w odpowiednich warunkach w winach pochodzących na przykład z kalifornijskiej Napa Valley kwercetyny może być nawet 5-krotnie więcej niż w przeciętnym czerwonym winie. Ponadto na poziom tego związku ma też wpływ proces produkcji i starzenia wina. Stąd też osoby podatne na bóle głowy po czerwonym winie mogą zauważyć, że nie zawsze ból jest jednakowo silny lub też nie zawsze występuje.

Naukowcy z Kalifornii już przygotowują badania na ludziach. Będą w ich trakcie porównywali wpływ na podatne osoby win o różnej zawartości kwercetyny. W tej chwili uczeni nie wiedzą, co powoduje, że niektóre osoby są bardziej podatne na wspomniane bóle głowy niż inne. Być może u osób takich kwercetyna silniej blokuje metabolizm alkoholu, a być może ludzie ci silniej odczuwają skutki gromadzenia się aldehydu octowego w organizmie. Gdy odpowiemy na te pytania, będziemy mogli poszukać środków zaradczych, stwierdza Waterhouse.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • LSD-25


Kochać! Żyć! Kochać!

czyli kolejny LSD trip-report, o który prosiliście ;)



Zażyte substancje: 4 browary, 1 drops (wisienka) i oczywiście

1 papier (Campbells)

Miejsce: domek letniskowy kolegi

Czas: overnight


  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Obudziłem sie rano około godziny 9 u mojej byłej już(ufff) dziewczyny C, ogarnelismy mieszkanko, zjedlismy po jednej kanapce z twarogiem, popiłem około pół litrem soku porzeczkowego (inhibitor Mao<3) i czekalismy na naszego ziomeczka (B.) po niedlugiej chwili zapukał do drzwi i wszedł do nas z podekscytowanie i nastawieniem na przyjemny trip ( nigdy w zyciu nie brał zadnych narkotyków oprócz THC) spakowalismy wczoraj nazbierane kapelusze wolnosci i ruszylismy w strone przystanku autobusowego

Po około 5 minutach od wyjścia z autobusu od razu zajęliśmy się konsumpcją moich ulubionych łysic <3 Jakos inaczej zapamiętałem ich smak, był raczej łagodny i neutralny, teraz aplikacja kapeluszy wolności sprawiła mi lekki trud, lecz cała porcja zniknęła praktycznie na raz, zapita wodą (Jedynie mojej dziewczynie C.) sprawiło to delikatny trud, wypluła wszystko, lecz namówiłem ją do po prostu szybkiego połknięcia (hehehe). zaczynamy przechadzkę po lesie, mój ziomeczek (nazwijmy go B.) bardzo dobrze zna ten las, wiec idziemy w pewnym kierunku, czyli miejscem pogrzebu mojej i C.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne. Zaawansowana i zaufana ekipa.

 

randomness