W specjalnej skrytce w podłodze trzymał zapas narkotyków, które wystarczyłyby na prawie 3 tys. jednorazowych porcji. 29-latek usłyszał zarzuty i wkrótce stanie przed sądem.
Łukasz D. odpowie za udział w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowych. Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
29-latek ukrył amfetaminę w wynajmowanym garażu na osiedlu Nowe Miasto. Znajdowała się w specjalnie wykopanym zagłębieniu, które oskarżony przykrył deskami podłogi. Tam policjanci znaleźli plastikowe wiaderko z foliową torbą.
- Mężczyzna przechowywał ponad 239 gramów siarczanu amfetaminy co stanowi od 1995 do 2992 jednorazowych porcji handlowych narkotyków - poinformował Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Śledczy nie ustalili, od kogo Łukasz D. przyjął te narkotyki. Nie mają natomiast wątpliwości, że przechowywał je, żeby później sprzedać.
Dealer wpadł w ręce funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku w marcu ub.r. Z ustaleń mundurowych wynikało, że w garażu mężczyzna prawdopodobnie przechowuje i porcjuje narkotyki. Nie pomylili się.
Co roku podlascy śledczy ujawniają ponad tysiąc przestępstw narkotykowych. Ich wykrywalność wynosi blisko 96 proc.