Wiek: 18 lat
Doświadczenie: THC, Tramadol, Kodeina, Mefedron (i podobne), Benzodiazepiny, Amfetamina, Efedryna, Kokaina, Metylon, Metadon, Ziółka kolekcjonerskie.
S&S: Ulice miasta, park, dom.
Amerykańscy naukowcy są bliscy opracowania nowego leku, który ma pomagać w terapii zaburzeń związanych z nadużywaniem alkoholu – donosi czasopismo "Molecular Psychiatry".
Amerykańscy naukowcy są bliscy opracowania nowego leku, który ma pomagać w terapii zaburzeń związanych z nadużywaniem alkoholu – donosi czasopismo "Molecular Psychiatry".
Nadużywanie alkoholu w samych Stanach Zjednoczonych zabija ponad 88 tys. osób rocznie - wynika z analizy amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control). Ta suma jest wyższa niż łączna liczba zgonów z powodu HIV/AIDS, przemocy związanej z bronią i wypadków samochodowych. Mimo tego obecnie dostępne leki nie są skuteczne w walce z tym problemem.
Prof. Fatemeh Akhlaghi z University of Rhode Island College of Pharmacy stara się to zmienić. Jest blisko rozpoczęcia testów klinicznych nowego leku do terapii zaburzeń związanych z nadmiernym piciem alkoholu. Lek ten, opracowany pierwotnie przez firmę Pfizer w celu leczenia otyłości i cukrzycy, koncentruje się na grelinie, czyli tzw. hormonie głodu.
Grelina to 28-aminokwasowy peptyd produkowany i wydzielany przede wszystkim przez komórki żołądka. Jego główną rolą jest stymulowanie apetytu i przyjmowania pokarmu. Grelina zwana jest "hormonem głodu", gdyż jej poziom w organizmie oraz uczucie głodu są od siebie ściśle zależne.
Okazuje się, że u osób z zaburzeniem spożywania alkoholu wyższe stężenia greliny wiążą się z większym głodem alkoholowym i - w efekcie - większym spożyciem trunków. Naukowcy są przekonani, że doustny lek blokujący grelinę mógłby powstrzymać chęć na alkohol. Wstępne wyniki wykazały pozytywne wyniki u szczurów laboratoryjnych oraz u 12 ludzkich ochotników
- Wszystkie uzależnienia na poziomie mózgu wyglądają podobnie: uzależnienie od jedzenia, od alkoholu, od narkotyków - mówi prof. Akhlaghi. - Jeśli więc podamy lek, który może blokować receptory dla greliny, to nawet kiedy ktoś ma bardzo wysoki poziom greliny w organizmie, jego receptory grelinowe staną się +sparaliżowane+ i nie będą reagować na sygnał głodu. Także głodu alkoholowego - wyjaśnia.
- U 12 pacjentów, którzy zgłosili się do naszego badania, stwierdziliśmy istotne statystycznie zmniejszenie głodu alkoholowego i głodu żywnościowego. Jednocześnie zauważyliśmy, że lek był bezpieczny i dobrze tolerowany, nie wpływał na farmakokinetykę alkoholu i nie powodował znacznego osłabienia ogólnego działania greliny - dodaje badaczka.
- Leki, które są aktualnie dostępne do leczenia zaburzeń związanych z nadużywaniem alkoholu, opierają się głównie na opioidach lub innych substancjach, które powodują efekt awersyjny. Jednak przynoszą one bardzo niewielkie rezultaty - podsumowuje prof. Akhlaghi. - Nasze małe badanie wygląda na tym tle niezwykle obiecująco - dodaje.
Obecnie naukowcy przygotowują duże badanie kliniczne z podwójnie ślepą próbą i użyciem placebo, aby przetestować lek na dużej grupie osób nadużywających alkoholu.
Ulice miasta, park, dom.
Wiek: 18 lat
Doświadczenie: THC, Tramadol, Kodeina, Mefedron (i podobne), Benzodiazepiny, Amfetamina, Efedryna, Kokaina, Metylon, Metadon, Ziółka kolekcjonerskie.
S&S: Ulice miasta, park, dom.
srodek: skóry san pedro 25g, wiec pewnie musi sie znalezc w dziale peyotl, ruta stepowa 4g, salvia susz z lufki.
osoby: ja, moj kumpel i jeszcze jeden gosc, ktory pojechal na benzydaminie hehe.
set: g. 19, ciepły czerwcowy wieczór, maj flat
Podjarka niesamowita, fascynacja, zaciesz, wysokie oczekiwania, pycha, zuchwałe podejście typu "Należy mi się to i to..." Czyli ogółem mocno przesadzona ambicja, za którą los potrafi ukarać.
ELESDI- Wreszcie Cię mam. Mam i zamierzam skonsumować. Po całych latach (właściwie to niecałym roku, bo o mocy kwaska się dowiedziałem niedawno stosunkowo) poszukiwań, po wielu staraniach, przez ciężar pracy i przez milion poświęceń... KWAS! Mam go. Wpadł mi w ręce.
A tak serio to znalazłem go w rynsztoku przypadkiem.
Dobry nastrój, podekscytowanie. Dom kolegi.
Jestem po mojej pierwszej podróży. Wspomnę od razu, że na początku trip miał odbyć się w lesie, ale nie wypalił przez parę czynników. To nie ma znaczenia, natomiast wybór miejsca padł na dom kumpla.
Słowem wstępu: tego, co doświadczyłem przez 4h podróży, tak mocno skondensowanych odczuć wręcz szaleństwa, nie dostarczyła mi żadna inna substancja. Odkryłem też, że jestem bardzo podatny na psylocynę i psylocybinę, ponieważ przy pierwszych wejściach już czułem, że będzie ostro i było. Mój trip był bardzo kontrastowy - dobra/zła strona, ale o tym zaraz.