Elo!- Wlasnie zaczyna mi sie praktyka miesieczna w zakladzie
elektronicznym,dlatego cala nasza klasa poszla na wagary.Byl piatek,myslalem co
tu zrobic aby sie znalezc na wyzynie,(high),wpadlem na pomysl Tussipectu
(syrop- jest bezpieczniejszy i malo szkodliwy), kupilem 2 buteleczki i
pojechalismy z kumplem do domu zaposcilem Tab Two i snujemy obliczenia (w
syropie jest 0,07 g efedryny a wlasciwie to jej chlorowodorku) liczylismy czy
nie za duzo czy nie za malo, troche nas to zwalowalo, ale zaczelismy pic.
Badania na myszach: marihuana pomogła w leczeniu raka trzustki
Składnik medycznej marihuany niemal trzykrotnie wydłuża przeżycie myszy chorych na raka trzustki, jeden z najbardziej niebezpiecznych nowotworów – wynika z badania, które publikuje pismo „Oncogene”.
Kategorie
Źródło
Odsłony
121Składnik medycznej marihuany niemal trzykrotnie wydłuża przeżycie myszy chorych na raka trzustki, jeden z najbardziej niebezpiecznych nowotworów – wynika z badania, które publikuje pismo „Oncogene”.
Autorzy pracy podkreślają, że konieczne są teraz badania kliniczne na pacjentach z rakiem trzustki, aby zweryfikować, czy te same efekty można uzyskać u ludzi.
Naukowcy z Queen Mary University of London oraz z Curtin University (w Australii) prowadzili doświadczenia na myszach z rakiem trzustki. U części z nich do standardowo stosowanej w tym nowotworze chemioterapii (z użyciem leku o nazwie gemcytabina) dołączyli aktywny składnik medycznej marihuany – kannabidiol (CBD). Pozostałe gryzonie leczono jedynie chemioterapią.
- Wykazaliśmy, że myszy z rakiem trzustki przeżywały niemal trzy razy dłużej, gdy zastosowano u nich chemioterapię łącznie ze składnikiem medycznej marihuany. To niezwykłe wyniki – skomentował główny autor badania prof. Marco Falasca z Queen Mary University of London.
Rak trzustki jest wyjątkowo agresywnym nowotworem.
- Czas życia pacjentów z rakiem trzustki niewiele się wydłużył w ostatnich 40 latach, ponieważ jest niewiele metod leczenia go i są to głownie terapie paliatywne (czyli metody nie dające wyleczenia, ale wspomagające terapię chorych w końcowym okresie ich życia – przyp. PAP) – tłumaczy prof. Falasca. Mniej niż 5 proc. pacjentów z tym nowotworem przeżywa pięć lat. – Dlatego opracowywanie nowych metod i strategii leczenia raka trzustki jest pilnie potrzebne – dodaje specjalista.
Kannabidiol został zaaprobowany do stosowania u pacjentów. Amerykańska Agencja ds. Leków i Żywności dopuściła go do leczenia dzieci z pewnymi postaciami padaczek lekoopornych. Zdaniem prof. Falasca oznacza to, że naukowcy mogą szybko przystąpić do badań klinicznych z tym lekiem u chorych na raka trzustki.
- Jeśli będziemy w stanie powtórzyć nasze wyniki u ludzi, kannabidiol można będzie zacząć stosować w klinikach onkologicznych niemal od razu – ocenia badacz.
W przeciwieństwie do składnika marihuany o nazwie tetahydrokannabinol (THC), kannabidiol nie wywiera działania psychoaktywnego. Dlatego z jego stosowaniem nie wiążą się takie kontrowersje, jak ze stosowaniem oleju kanabinoidowego, który zawiera THC.
Badacze zwracają ponadto uwagę, że kannabidiol łagodzi efekty uboczne chemioterapii, takie jak nudności, wymioty i biegunki. Dzięki temu może poprawić jakość życia pacjentów leczonych na raka.