Amfetaminę o wartości 500 tys. zł przemycali Litwini

6 kilogramów amfetaminy o wartości 500 tys. zł próbowało przemycić do Polski w zbiorniku na gaz troje Litwinów. Kurierzy "wpadli" na przejściu polsko-litewskim w Budzisku (podlaski oddział straży granicznej)

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP, 13.06.2003

Odsłony

2762
Około północy z czwartku na piątek Litwini: dwóch mężczyzn i kobieta, próbowali wjechać do Polski dużą limuzyną. "Posiadaliśmy pewne informacje operacyjne o tym, że może dojść do takiego przemytu. Samochód został więc dokładnie przeszukany. Okazało się, że w jednej z dwóch komór zbiornika na gaz pędny znajduje się sześć kilogramowych opakowań z białym proszkiem" - wyjaśniał PAP płk Jarosław Żukowicz, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej.

Analiza proszku potwierdziła, że jest to amfetamina. Obecnie sprawdzana jest jej "czystość" i dokładna wartość rynkowa.

Żukowicz podkreślił, że do tej pory strażnicy graniczni mieli do czynienia głównie z przerzutami narkotyków na Zachód. "Teraz zaczynają się otwierać nowe drogi przemytu zza wschodniej granicy" - powiedział.

Dodał, że zazwyczaj kurierzy nie rozprowadzają przemyconego narkotyku. "Powiązani są z większymi grupami o charakterze międzynarodowym" - wyjaśniał. Narkotyki przemycone przez granice trafiają do sieci dealerów.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Gordon (niezweryfikowany)

przeciez w polsce jest białka pod dostatkiem którego nikt nie musi przemycać <br>
rosły jak brzoz... (niezweryfikowany)

przeciez w polsce jest białka pod dostatkiem którego nikt nie musi przemycać <br>
namiar (niezweryfikowany)

przeciez w polsce jest białka pod dostatkiem którego nikt nie musi przemycać <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25

Holandia, Boże Narodzenie. 1 Dzień świąt, wigilia do późna w robocie, wszystko co mogło sie zawalic, sie zawaliło. Kobieta i przyjaciel na święta w podobnie paskudnych realiach na pograniczu nędzy. Cpanie kwasa dla poprawienia nastroju i seta ?

 

„Może Narodzenie”

 Na wstępie napomknę, iż nie bylem w stanie od pewnego momentu określać czasu.

Opowieść zacznę od decyzji o wyskoczeniu do centrum Rotterdamu autobusem aby w międzyczasie naładował się kwas , popodziwiać  piękne widoki , wejść do kofa,  skoro już wszystko uległo zrypaniu to niech chociaż  coś przyjemnego, pomyślałem.

  • Heimia salicifolia

.....czyli Suplement do T.R. 4970.




doszły kolejne + jeszcze jedna próba ( tym razem zakonczona "sukcesem" ).




Sinicuichi ( Heimia Salicifolia ).




  • 2C-D
  • Tripraport

brane w domu, trip w lesie

  Pewnego dnia spotkałem się z dziewczyną u mnie w domu. O 14:30 spaliliśmy fifę skuna, posłuchaliśmy muzyki i o 15:30 poszło 25mg 2c-d donosowo na łebka. Okrutny ból, pieczenie, drętwienie głowy, swędzenie pod skórą na głowie (zatoki), łzy z oczu. Cała twarz zapuchnięta, oczy bordowe. po 2min poczułem pierwsze efekty - zataczało mnie i myślałem zdecydowanie inaczej.

randomness