Alkohol bez żadnej kontroli

Abstynencja to wyjątek. Piją niemal wszyscy nastolatkowie. Co trzeciemu zdarzyło się upić do nieprzytomności.

Anonim

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Odsłony

2947
Abstynencja to wyjątek. Piją niemal wszyscy nastolatkowie. Co trzeciemu zdarzyło się upić do nieprzytomności. Takie zachowanie terapeuci określają jako niebezpieczne. Tym bardziej że po trunki sięgają osoby coraz młodsze: dwunasto-, trzynastolatkowie. - Niepokojące jest to, że co trzeci z tych młodych ludzi przyznaje się do utraty świadomości po wypiciu - mówi Marcin Duma, dyrektor firmy Homo Homini, która sprawdzała, jak piją polskie nastolatki. - Dane mogą być zaniżone, bo osoba, która upija się do nieprzytomności, niekoniecznie się do tego przyzna ankieterom - dodaje.

Socjologowie przepytali ponad tysiąc uczniów z dużych miast, w wieku od 14 do 18 lat. Wyniki badań będą prezentowane dzisiaj. - Jest coraz gorzej. Zaczynają pić nie tylko coraz wcześniej, ale piją coraz częściej -opowiada dr Paweł Fijałkowski, dyrektor Ośrodka Leczenia Uzależnień w Lublinie.

W połowie stycznia do szpitala w Gdyni trafiły trzy pijane 15-letnie gimnazjalistki, które wypiły alkohol przed lekcjami w szkole. Jedna z nich miała dwa promile alkoholu we krwi. Kilka dni wcześniej trzynastoletni Damian z Olsztyna, uczeń pierwszej klasy gimnazjum, o mało nie zamarzł, kiedy kompletnie pijany zasnął w zaspie. Badanie krwiwykazało u niego 1,6 promila alkoholu. Chłopak twierdził, że wypił dwa piwa. W sylwestra na oddział toksykologii dziecięcej szpitala w Łodzi przywieziono pijanego do nieprzytomności 14-latka. Chłopak także zasnął w zaspie i przeleżał tam kilka godzin.

Młodzi ludzie piją przede wszystkim piwo i mają o nim bardzo dobre zdanie: według nich jest zdrowe, kojarzy się z rozrywką, miłym spędzaniem czasu i sportem.

Prawo zakazuje reklamowania piwa w sposób odnoszący się do zdrowego trybu życia czy uprawiania sportu. Nie wolno też adresować takiej reklamy do młodzieży. - Jednak z naszych badań wynika jednoznacznie, że młodzież uważa, iż reklamy piwa są skierowane właśnie do niej. Przyznaje to prawie 60 proc. pytanych - dodaje Duma.

Jakie są tego skutki? - Nastolatki są przekonane, że od piwa nie można się uzależnić. W ogóle nie uważają go za taki sam alkohol, jak np. wódka - tłumaczy Dorota Jabłońska, psycholog z Młodzieżowej Poradni dla Osób z Problemem Alkoholowym.

Historie o pijanych nastolatkach coraz częściej pojawiają się w mediach.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

g. (niezweryfikowany)
Chłopak także zasnął w zaspie i przeleżał tam kilka godzin. <br> <br>ehh
c.p. (niezweryfikowany)
Sram na alkohol. Rozpuszczalnik mozgu. <br> <br>A chlajcie debile.
Twilight (niezweryfikowany)
alkochol to największa chujnia jaka może być <br> <br>lepiej zapodać sobie już gałkę m :)
no named (niezweryfikowany)
Alkohol w odpowiednich ilosciach jest najlepszym srodkiem na relaksacje bez niepotrzzebnych chujni na 2 dzien-wiadomo jak zachlejesz to zdychasz. Zarlem duzo innego scierwa w ciagu jakies 8 lat - sporadycznie, nie lubie czestych zapierdolen (amfe, ety...nawet chujowa here tesz palilem kilka razy) i uwazam ze alk to alk-kontrola i na zdrowie. A jak sie jeszcze zapali blanta do tego to jest ok. A łebki nie powinni pic w takim wieku, bo albo wala zgona po 4 piwach albo skacza jak lyse qrczaki. Ostatnio wjebalem 2 takim- pewnie wypili na pol wino - chcieli odemnie drobne na 2. Wogole gowniarstwo powinno sie pilnowac z dawkowaniem scierwa i alku bo do tego trzeba dorosnac. Albo sie ryja w tym wieku albo po ryju dostaja pozdro
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Miks

Bardzo dobry humorek, 18 urodziny kolegi wyprawiane w dosc duzym klubie, duzo znajomych, fajna ekipa pozytywnie nastrajająca, spodziewalem sie mocnej bani tej nocy

Zaczynamy podróż w nieznane, jedno jest pewne, bedzie grubo a co nam w tym pomoże to sie okaże.

20:30-Przychodzę na umówioną godzinę do domu D i wraz z nim czekamy na L (to były jego 18 urodziny) po jego przyjściu
od razu zarzucamy bombki Amfetaminy, trzeba było łykać bomby bo materiał był strasznie mokry, w sumie lepiej, nie wyżera nosa i gardła ale dla innych walenie po nosie to rytułał

  • Benzydamina

  • Marihuana
  • Powój hawajski

Set & Setting - Sroga zima, rok 2003, grudzień. Chęć przetestowania kuzyna LSD, czyli LSA. Po paru godzinach doszła niezaplanowana Marihuana.

Godzina ok.~ 19:30. Dobre samopoczucie, pozałatwiane sprawy i wypoczęty organizm. Wraz ze mną, zaufany i bardzo dobry przyjaciel. Wieś, ok.~ 2,5 k mieszkańców.

Najpierw mój pokój, tu odbyła się konsumpcja. Następnie droga do przytulnego pokoju kumpla, gdzie nie ma najmniejszego przypału.

Reasumując - złote warunki.

  • Inne
  • Pierwszy raz

Testowałem sam, we własnym pokoju w bezstresowy wolny dzień. Testowane zaraz po odebraniu tego z poczty. Nastawienie to chęć sprawdzenia jak to działa.

 Timetable

[13:25 => T=0min]Przyjęte  donosowo  ~50mg Hydroksytropakokainy.

[T+2min]W gardle czuć spływ, potem już tylko czuć podrażnienie gardła, żadnych nieprzyjemności ani bólu w nosie, nos lekko znieczulony.

[T+4min] Zaczyna się peak. Podniesiony nastrój, przyjemna stymulacja, działanie naprawdę podobne do koki.

[T+5min] Ból brzucha, lekkie znieczulenie w gardle, lekki ściskający tępy ból w miejscu spływu, znieczulone gardło jak po MXE lub koko.

randomness