Afgański potentat przemytu heroiny w areszcie

Władze USA poinformowały w poniedziałek o zatrzymaniu powiązanego z talibami Afgańczyka Baszira Nurzaja, który próbował przemycić do Stanów Zjednoczonych pół tony heroiny wartości ponad 50 mln dolarów

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1316

Nurzaj przebywa obecnie w areszcie w Nowym Jorku. Prezydent George W. Bush zaliczał go do najbardziej poszukiwanych światowych przemytników narkotyków.

Amerykański prokurator David Kelley powiedział dziennikarzom w Nowym Jorku, iż w latach 1994-2004 Nurzaj dostarczał bojowników i broń talibom, którzy w zamian chronili jego pola makowe oraz heroinowe laboratoria w Afganistanie i Pakistanie.

Akt oskarżenia przeciwko Nurzajowi został już złożony w sądzie federalnym na Manhattanie. Przemytnikowi grozi kara od 10 lat pozbawienia wolności do dożywocia.

Jak poinformował Kelley, Nurzaj został aresztowany w trakcie podróży do Nowego Jorku przez agentów Zarządu Walki z Narkotykami (DEA). Nie jest jasne, czy w akcję schwytania narkotykowego potentata zaangażowane były władze Afganistanu i Pakistanu.

Jak się szacuje, w ubiegłym roku na Afganistan przypadło niemal cztery piąte światowej produkcji opium - surowca do wyrobu heroiny.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

wszystko opiszę w tripie

Od małego miałem problemy ze sobą, a właściwie z rodziną. Napierdalali mnie ojciec, matka, siostra, brat, i w chuj osób w szkole. Bałem się wszystkiego i wszystkich, a wystarczyło żeby ktoś krzyknął i prawie sikałem w majtki. Szukałem miłości, akceptacji i ciepła. Chciałem pomagać, a czasami jak widziałem jak komuś dzieje się krzywda czułem niemal fizyczny ból. Byłem jednym z tych gości, którym zabieraliście kanapki, podstawialiście nogę w szkole na korytarzu, laliście w pysk, wyrzucaliście rzeczy do kibla w akademiku. Pizdą.

  • Kodeina

O sobie: 180 cm wzrostu, 80 kg wagi, 19 wiosen radzenia sobie z tym

światem(idzie nawet dobrze), hobby: psychodeliczne ucieczki od

rzeczywistości poprzez muzyke, ksiązki i substancje "pomocnicze".

Substancja: Tabletki czystej substancji "Codeine" do których mam

nieograniczony dostęp jako że pracuje w laboratorium medycznym poza

granicami naszego kraju.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Cel: "Refleksja nad egzystencją w wielkim mieście" - odchamienie się odrobinę. Otoczenie: zmienne

Geniusze jednogłośnie zaznaczają, że przełomowe teorie i pomysły spadają na człowieka w jednym momencie niczym uderzenie błyskawicy. Moje przeżycie, które tutaj opisze, również było dla mnie przełomowe. Ok. godz. 16 przyszedł do mnie pomysł, aby wsiąść w pociąg i pojechać do "wielkiego miasta" w celu zakupienia skromnych 450 mg specyfiku jakim jest DXM. Była niedziela, więc nie było sposobności zakupienia go w rodzimej miejscowości. Nie spodziewałem się jakoś cudów po tym tripie.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Nastawienie pozytywne, wieczorne zamulanie przy komputerze.

Witam, pierwszy raporcik więc trochę wyrozumiałości jeśli można prosić ;).

Trochę chory więc było trzeba wybrać się do apteki, zafundowałem sobie paczkę boxagrippalu ( nie wiem czy w Polsce jest dostępny ). Jedna sztuka zawiera 200 mg ibuprofenu i 30 mg chlorowodorku pseudoefedryny. 

21:30 - Biorę 10 tabsów i popijam mocną kawką.

Siedzę, skroluje facebooka, na słuchawkach grają rapsy i kończę palić fajkę. 

22:30 - No coś tam niby się dzieję lekkie pobudzenie, serducho zaczęło szybciej pikać pozatym nic ciekawego.

randomness