"Afera narkotykowa". O Eurowizji głośno nawet w Hollywood

W amerykańskich mediach temat związany z konkursem Eurowizja przez lata praktycznie nie istniał. W tym roku jest jednak inaczej. A wszystko za sprawą wokalisty Måneskin Damiano Davida i jego podejrzanego zachowania w "green roomie".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

teleshow.wp.pl, Przemek Romanowski
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

385

W amerykańskich mediach temat związany z konkursem Eurowizja przez lata praktycznie nie istniał. W tym roku jest jednak inaczej. A wszystko za sprawą wokalisty Måneskin Damiano Davida i jego podejrzanego zachowania w "green roomie".

Variety, najbardziej prestiżowy serwis zajmujący się branżą rozrywkową, samemu konkursowi nie poświecił zbyt wiele miejsca. Pod koniec dość obszernego tekstu wymienił jedynie trzy najpopularniejsze piosenki oraz ich wykonawców. Samymi utworami się nie zajmował. Zacytował jedynie wokalistę Måneskin, który wykrzyczał ze sceny: "Chcemy tylko powiedzieć całej Europie, całemu światu, że rock and roll nigdy nie umiera!".

Cała uwaga amerykańskich dziennikarzy skupiła się na dziwnym incydencie w "green roomie", którego bohaterem był Damiano David. Variety zwarca uwagę, że w mediach społecznościowych szeroko rozpowszechniany jest materiał filmowy, w którym wokalista włoskiego zespołu pochyla się na moment nad blatem stołu i wykonuje głową dość charakterystyczny ruch. Większość internautów nie ma wątpliwości, że w tym momencie David "wciągnął" nosem narkotyki.

Najbardziej wymowna jest reakcja kolegi z zespoły, który siedział na kanapie obok wokalisty. Gdy zobaczył zbliżającą się kamerę i pochylającego się nad stołem Davida wyraźnie ostrzegł go szturchnięciem nogi.

Na konferencji prasowej, w sobotę po zakończeniu konkursu, Damiano David kategorycznie zaprzeczył, że został przyłapany na zażywaniu narkotyków. Na pytanie dziennikarza o incydent w "green roomie" odpowiedział, że chciał uprzątnąć szkło, które pozostało po rozbitej przez gitarzystę zespołu szklance. "Nie używam narkotyków. Proszę was, nie mówcie tak. Żadnej kokainy, proszę, nie mów tak". Wyznanie Damiano Davida wydawało się szczere, choć czy rzeczywiście takie było, tego się raczej nie dowiemy.

Amerykańscy dziennikarze podkreślają, że organizatorom konkursu nie będzie zależało na wyjaśnieniu incydentu. Za kilka dni sprawa przycichnie i skandalu uda się uniknąć. Na jeden dzień incydent z Damiano Davidem stał się jednak tematem numer jeden nawet w amerykańskich mediach.

***

za onet.pl:

"Test na obecność narkotyków w organizmie Damiano Davisa z Måneskin negatywny. Wokalista poddał się dobrowolnie testowi po ESC wobec publicznych oskarżeń i nagonki mimo szybkiego oświadczenia zespołu. Według EBU zamyka to wszystko sprawę"

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie jak najbardziej pozytywne. Dzień wolny od trosk, cały dla mnie. Piękna, słoneczna pogoda.

Ostatnimi czasy doszły mnie słuchy o microdosingu. Ponieważ chciałem się jakoś odblokować twórczo, to ta koncepcja wydała mi się zachęcająca i postanowiłem wcielić ją w życie. Zmagam się też trochę z lekką aspołecznością i lękami, więc liczyłem również na zerwanie więzów w tej kwestii (oczywiście podejmuję walkę ze swoimi problemami na różnych płaszczyznach, nie tylko karmiąc się pscyhodelikami, więc oczywiście jest to tylko element "terapii"). Cztery dni po tripie przy dawce 125 µg, uwzględniając tolerancję, wycelowałem w około 30 µg. Oto efekty:

  • LSD-25
  • Miks

Nocny trip w idealnym miejscu z idealną osobą;-)

  Witam. Tytułem wstępu pragnę zakomunikować wszystkim osobom niezdrowo zainteresowanym treścią tegoż trip raportu, iż wszystkie opisane w nim sytuacje są jedynie wytworem mojej bujnej wyobraźni. Wszystkich innych zapraszam do lektury:-) 

 

  • Dekstrometorfan

Doświadczenie: (niezmienne od ostatniego raportu "Pamiętnik znaleziony w wannie"

Otoczenie: Ja (K) Kumpel (S) i jeszcze jeden,którego wcześniej nie znałem (Ł)

Miejsce: Blok (8 piętro), całe miasto.

Stan umysłu: kilka dni wcześniej spróbowałem ok 350mg a teraz daje na 450mg (róznica masakryczna)





12.30 Wcinamy spaghetti, ja i (s) zapodalismy po 10 tabsów


  • 25B-NBOMe
  • 2C-B
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Trzydniowy festiwal Sadhana Open Air. Nastawienie w 100% pozytywne.

Rzecz działa się na Sadhanie – cokolwiek małokalibrowym (~150 osób) festiwalu na otwartym powietrzu, urządzonym na obrzeżach Domachowa, niedaleko trójmiasta.

Pole, las, mały chill stage, niewiele większy main, stoisko z jedzeniem i piciem. Namioty, lubiani (bardzo) i zaufani ludzie w ilości czternastu + ja. Dużo dragów. Cudnie.