Po przejedzeniu w sumie jakichś 15 g 4-cmc postanowiłem na dobre porzucić tę substancję, gdyż nie dawała mi większej produktywności i niszczyła wszystko czego się dotknęła w moim organizmie jak jasny sk*wysyn...
Blisko 70 kg haszyszu ujawnili funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Narkotyki o czarnorynkowej wartości 3,5 mln zł próbował przewieźć przez drogowe przejście graniczne w Kuźnicy obywatel Rosji.
Blisko 70 kg haszyszu ujawnili funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Narkotyki o czarnorynkowej wartości 3,5 mln zł próbował przewieźć przez drogowe przejście graniczne w Kuźnicy obywatel Rosji.
Mężczyzna zgłosił się do kontroli granicznej na wyjazd z Polski (21.11.2018 r.). Nienaturalne zachowanie kierowcy podczas kontroli wzbudziło podejrzenie funkcjonariusza Straży Granicznej, że w aucie może znajdować się nielegalny towar. BMW X6 z 2015 roku, którym podróżował cudzoziemiec poddano szczegółowemu sprawdzeniu. Dodatkowo zwrócono się do Służby Celno – Skarbowej o prześwietlenie samochodu przy użyciu urządzenia skanującego. Obraz z kamery potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy Straży Granicznej. W pojeździe znajdowała się podwójna podłoga. Ukrytych w niej było w sumie 68 zamkniętych hermetycznie paczek z suszem roślinnym. Użyty tester narkotyczny wykazał, że jest to haszysz. Łącznie zabezpieczono blisko 70 kg haszyszu o szacunkowej wartości około 3,5 mln zł.
46-letni obywatel Rosji został zatrzymany i tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za popełniony czyn mężczyźnie grozi grzywna i nie mniej niż 3 lata pozbawienia wolności. Ponadto zatrzymano samochód o wartości około 250 tys. zł, w którym znajdował się nielegalny towar.
W sumie od początku tego roku funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili narkotyki o łącznej szacunkowej wartości ponad 14,2 mln zł.
Dom, przeważnie samotność, nastawienie na produktywność. Ostrożne, badawcze podejście do substancji po poprzednich wtopach z innymi ketonami. Na zewnątrz raczej gorąco, ani wyściubić nosa. W środku znośnie, spokojnie, z pełnym zaopatrzeniem na takie eskapady.
Po przejedzeniu w sumie jakichś 15 g 4-cmc postanowiłem na dobre porzucić tę substancję, gdyż nie dawała mi większej produktywności i niszczyła wszystko czego się dotknęła w moim organizmie jak jasny sk*wysyn...
S&S: nastawienie pozytywne, aczkolwiek strach przed nieznanym, „z tyłu głowy” myśl, że mnie wystrzeli i nie ogarnę fazy. Miejscówa, ciepła, bezprzypałowa klatka schodowa, później miasto i moje mieszkanie.
Spodziewaj się niespodziewanego. Tak chyba najlepiej mogę określić słowami to co mnie spotkało, w konfrontacji z tym, czego oczekiwałam. Raport spisuję żeby ten, jak teraz mi się wydaje, sen nie umknął mi jak wszystkie inne.
Set & Setting: Mała ciemna piwnica. Pokój w mieszkaniu na 2 pietrze. Ciemna, chlodna pazdziernikowa noc.
Substancja/ilość: 178 cm / 65 kg:
25 g Mirystycyny + 0.5 l zimnej wody.
0.5 g Mirystycyny spalone z odrobina tytoniu, sposobem przez wiadro.
Exp: To i owo.
Godzina 9:00:
Sobotni poranek. Za oknem zimno, w glowie mysl co by tu dzisiaj zrobic. . .
Leze spogladam na sufit i mowie mam! "Mirystycyna" hy hy hy.
(13.03.2014)