4-latek zatruty narkotykami. Czy rodzice odpowiedzieli za zaniedbanie?
Dla 4-letniego Antka, weekend spędzony w towarzystwie biologicznych rodziców, mógł zakończyć się tragicznie. Chłopczyk zażył narkotyki, które znalazł w ich domu. Gdy trafił do szpitala, miał drgawki, tracił przytomność. Lekarzom udało się go uratować. To wydarzenie miało miejsce w ubiegłoroczne wakacje. Rodzice odpowiedzieli za zaniedbanie?
Kategorie
Źródło
Odsłony
80Dla 4-letniego Antka, weekend spędzony w towarzystwie biologicznych rodziców, mógł zakończyć się tragicznie. Chłopczyk zażył narkotyki, które znalazł w ich domu. Gdy trafił do szpitala, miał drgawki, tracił przytomność. Lekarzom udało się go uratować. To wydarzenie miało miejsce w ubiegłoroczne wakacje. Rodzice odpowiedzieli za zaniedbanie?
4-letni Antek i jego 8-letni brat znajdowali się pod opieką rodziny zastępczej. Feralny weekend w sierpniu 2021 roku spędzali jednak z rodzicami biologicznymi w Elblągu. 21 sierpnia, ich matka wezwała pogotowie do młodszego z synów. Chłopczyk miał drgawki, tracił przytomność. Ratownicy przewieźli go do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, gdzie zajęli się nim lekarze. Przeprowadzone badania dały wstrząsające wyniki. Maluch był pod wpływem narkotyków i to nie jednej, ale trzech różnych substancji.
Chłopca udało się uratować. Sprawą zajęła się prokuratura, trafiła ona również do sądu rodzinnego. Sprawdzamy co zadziało się od tego momentu.
Sprawa już w ubiegłym roku trafiła do Sądu Rejonowego w Elblągu, który rozpoczął postępowanie o zmianę postanowienia w zakresie władzy rodzicielskiej Aleksandry Ż. i Radosława K., rodziców chłopców. - Postępowanie związane jest z tym, że w trakcie urlopowania chłopców w miejsca zamieszkania ich rodziców w dniu 21.08.2021 r. nie byli objęci prawidłową opieką, w wyniku czego doszło do zażycia przez małoletniego Antoniego K. środków psychoaktywnych - dziecko przebywało w szpitalu do 24 sierpnia i wypisane zostało w stanie dobrym - informuje sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Na zakończenie tego postępowania trzeba jednak poczekać. W listopadzie ubiegłego roku zostało ono zawieszone. Pierwszeństwo ma rozwód biologicznych rodziców.
Obaj małoletni przebywają obecnie w dotychczasowej rodzinie zastępczej i nie mają kontaktu z rodzicami. Wobec Radosława K. SR w Elblągu zastosował 24.08.2021 r. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Wobec Aleksandry Ż. środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji oraz zakazu kontaktowania się z małoletnimi. Postępowanie zawieszono z uwagi na się sprawę o rozwód, toczącą się pomiędzy Aleksandrą Ż. i Radosławem K. Kolejny termin rozprawy to 15.06.2022 r.
- dodaje Tomasz Koronowski.
Niewiele dalej posunęło się śledztwo Prokuratury Rejonowej w Elblągu. Śledczy już na początku zarzucili rodzicom popełnienie szeregu przestępstw związanych z tym, że w trakcie sprawowania przez nich opieki nad dziećmi znajdowali się oni pod działaniem szeregu środków odurzających, substancji psychotropowych oraz substancji psychoaktywnych, które zażywali pomimo tego, że ciążył na nich obowiązek zajmowania się dziećmi. Aktu oskarżenia nadal jednak nie sformułowano. Prokuratura czeka z tym na wyniki biegłego z zakresu medycyny.
Opinia biegłego powinna dotrzeć w najbliższym czasie. Jeszcze w czerwcu postępowanie powinno zostać zamknięte, a akt oskarżenia skierowany do sądu
- informuje prokurator Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Do sprawy jeszcze wrócimy.