16-latka uczyła się jeździć. Wcześniej wypaliła skręta

Policjanci z Pińczowa (Świętokrzyskie) zatrzymali do kontroli samochód, za kierownicą którego siedziała 16-latka. Dziewczyna, aby dodać sobie animuszu podczas nauki jazdy, paliła wcześniej papierosy z zawartością marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

motoryzacja.interia.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

196

Policjanci z Pińczowa (Świętokrzyskie) zatrzymali do kontroli samochód, za kierownicą którego siedziała 16-latka. Dziewczyna, aby dodać sobie animuszu podczas nauki jazdy, paliła wcześniej papierosy z zawartością marihuany.

Policjanci patrolujący w poniedziałek wieczorem ulice Pińczowa zauważyli osobowego volkswagena dziwnie jeżdżącego po placu byłego PKS-u. Okazało się, że za kierownicą auta siedziała 16-letnia dziewczyna.

"Wyjaśniała, że doskonali swoją technikę jazdy. Z auta wydobywał się jednak charakterystyczny zapach marihuany. Policjanci postanowili więc sprawdzić jego zawartość. Przy kierującej oraz siedzącym obok 21-latku znaleźli 3 sztuki tzw. skrętów oraz 6 fiolek z niewielką zawartością suszu roślinnego. Młodzi mieszkańcy gminy Busko-Zdrój twierdzili, że papierosy zawierające niewielką ilość substancji psychotropowej THC zakupili legalnie i nie widzieli w swoim postępowaniu żadnej nieprawidłowości" - powiedział asp. szt. Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.

Zabezpieczony susz trafił do ekspertyzy laboratoryjnej. Policjanci będą prowadzić sprawę dotyczącą kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem środków odurzających, za co grozi do 2 lat więzienia. O zażywaniu znalezionych substancji przez małoletnią zostanie powiadomiony także Wydział Nieletnich Sądu Rejonowego w Busku-Zdroju.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Termos789

pisze że cbd na fiolce przecież
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Retrospekcja

Okropny nastroj, malo snu, zle miejsce - brak jakiegokilwiek set and setting

Od wielu wielu lat bylem uzalezniony, az do 6 lipca 2025. Tyle lat w uzalenieniu wysysa z czlowieka resztki jego duszy, zostaje tylko skorupka co raz glebiej pograzajaca sie w swym uzaleznieniu, niszczac samego siebie. Wiele prob i wiele porazek - tak mozna skwitowac moje starania w pokonaniu tego gowna (nie bede mowic stricte od czego bylem uzalezniony, niech pozostanie to prywata). Mozna powiedziec, ze jest to swojego rodzaju "testament", z tym, ze przekazuje wam tylko i wylacznie moja historie. Nigdy nie spodziewalem sie, ze napisze cos takiego, no ale jak widac - panta rhei.

  • Benzydamina

-Doświadczenie: MJ, przeróżne mieszanki ziołowe, Funny Bunny, Fungezz, gałka muszkatołowa, LSA, 2C-E, DXM, Dimenhydrynat,

-S&S: Własny pokój, dobre samopoczucie, ekscytacja z wypróbowania nowej substancji.

-Wiek/waga: 19lat/65kg

-Dawka: 1g Benzydaminy

  • Dimenhydrynat

Do apteki doszedlem przez przypadek. Wracajac z uczelni mialem wstapic do monopolowego po 250,

ale ze akurat jestem na srodkach uspokajajacych,ktore mi sie skonczyly trafilem do farmaceuty.

Kupilem "valeriane" spojrzalem na fundusze, krotka walka z wlasnymi myslami i zakupilem 3

opakowania Aviomarinu-15 sztuk. Pomyslalem, ze moze byc ciekawie jak na pierwszy raz. Wrocilem

do domu , wypilem herbate,pozegnalem sie z rodzina i ruszylem do kumpla. W drodze wszystko

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Stare, studenckie mieszkanie - niewiele mebli, ale wiele myśli. Współlokatorzy niemal zawsze nieobecni. Wszystkie gorączki zmysłów przebyte na gołym materacu pod ścianą.

Moje przygodne wędrówki z DXM skończyły się pare miesięcy temu, kiedy po dawce 800mg (15mg/kg) straciłem orientację otoczenia, połowę prochów zwymiotowałem na stół, a przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego zdawało mi się, że wchodzę do mieszkania sąsiadów. Ale wszystko po kolei. Poniższy raport jest próbą podsumowania natury wysokich plateau tego nieszczęsnego specyfiku na podstawie własnego doświadczenia dobrych i złych podróży.

randomness