Jak wszystko w tym TR imiona i ksywki wymyślone 12:00

Zduńskowolscy policjanci w mieszkaniu nastolatka zabezpieczyli blisko 190 gramów środków odurzających. Nieletni odpowie za usiłowanie handlu środkami odurzającymi. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
Zduńskowolscy policjanci w mieszkaniu nastolatka zabezpieczyli blisko 190 gramów środków odurzających. Nieletni odpowie za usiłowanie handlu środkami odurzającymi. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.
W środę funkcjonariusze zduńskowolskiej komendy uzyskali informację, że w jednym z mieszkań na terenie Zduńskiej Woli mogą znajdować się narkotyki. Natychmiast pojechali to sprawdzić.
Podczas przeszukania mieszkania, w pokoju zajmowanym przez 13-letniego chłopca, znaleźli niemal 190 gramów nielegalnych substancji oraz dwie wagi jubilerskie.
Posiadanie substancji psychotropowych przez nieletniego jest czynem karalnym i przejawem jego demoralizacji. Za swoje zachowanie 13-latek stanie przed sądem rodzinnym, który podejmie decyzję o jego dalszym losie.
Zgodnie z ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich zachowaniami świadczącymi o demoralizacji nieletniego mogą być między innymi: naruszanie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego, używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo, udział w grupach przestępczych.
O każdej z powyższych sytuacji jest powiadamiany sąd rodzinny, który decyduje, co z robić z nieletnim. Sąd może wyznaczyć nieletniemu kuratora, umieścić go w ośrodku szkolno-wychowawczym lub w zakładzie poprawczym.
Jak wszystko w tym TR imiona i ksywki wymyślone 12:00
nastawienie całkiem pozytywne, zaufani ludzie, wolna znajoma chata
Siema!
Standardowo, dzięki za wybranie tego raportu. A teraz do rzeczy!
WSTĘP
Dom mojego przyjaciela, później droga przez las, miasteczko oddalone o 5km od domu. Nastawienie, bardzo dobre, to były urodziny mojego przyjaciela. Chcieliśmy mieć dobrą fazę, świętować, cieszyć się spędzonymi chwilami w towarzystwie ludzi którzy są zaprzyjaźnieni od lat. Chcieliśmy zrobić coś głupiego, wręcz surrealistycznego... Czego później można żałować, nie przejmując się konsekwencjami. Młodzi, piękni, i bardzo nieodpowiedzialni.
Witam, to mój pierwszy trip raport. Zacznijmy od tego, że nie jestem od niczego uzależniony, nigdy nie miałem "preszu" na substancje. Zawsze na mnie działały. Nie mam wyrobionej tolerancji na nic.
Spontan. Oczekiwania w sumie neutralne, bo byłem niejako nasycony ziołem. Warunki pozostawiały wiele do życzenia.
OTO LINIA STARTOWA
Lolek już zwinięty. Piękny, namaszczony szacunkiem bilet do innego stanu świadomości.
Medytacja odprawiona. Ona jest moim zabezpieczeniem. Rytuałem oczyszczenia przed fazą, aby mieć nowe doznania. Wystarczy kilka głębokich wdechów i koncentracja na swoim wnętrzu.
Tak więc idziemy z koleżkami w miejscówkę nieopodal hotelu. Zasłonięci krzaczorami wpatrujemy się w żar zapalniczki i rozpoczynamy zabawę. Tak jak w poprzednim raporcie, w tym będą brać udział Żołądź, Kasztan i Kokos.