Ilość: 1 kartonik
Doświadczenie: alkohol, amfetamina, dxm, amanita muscaria, marihuana
Wiek: 21 Waga: 76 kg
Dyrektorka przedszkola w Bangor stanęła przed trudnym zadaniem. Miała donieść na swoich pracowników - ci jednak nie mieli jej tego za złe...
W pracy poczuły, że tracą kontakt z rzeczywistością.
Dyrektorka przedszkola w Bangor w amerykańskim stanie Maine stanęła przed trudnym zadaniem. Miała donieść na swoich pracowników. Ci jednak nie mieli jej tego za złe. Sami zgłosili przełożonej, że są na haju.
Jak podaje bangordailynews.com, dyrektorka placówki o nazwie „Watch Me Shine” - Tiffany Nowicki - zadzwoniła na policję, gdy opiekunowie zaczęli się podejrzanie zachowywać. Wkrótce dwie przedszkolanki powiadomiły ją, że tracą poczucie rzeczywistości. Aż 10 innych pedagogów zgłosiło później, że czuje, jakby zażyło narkotyki.
Wszystkich łączyły… ciastka dostarczone przez jednego z rodziców w ramach walentynkowego prezentu. Według dyrekcji ojciec przedszkolaka zostawił je na stole w pokoju nauczycielskim.
W podzięce za opiekę nad dzieckiem
Pedagodzy zapewniają, że żadne dziecko ich nie jadło. Za to nauczyciele kuszeni zapachem wypieków z chęcią poczęstowali się i wrócili do pracy. Wezwani na miejsce funkcjonariusze zabrali ciasteczka do testów na obecność narkotyków.
Jeżeli obawy pracowników przedszkola się potwierdzą, a słodycze zostały nafaszerowane marihuaną, dowcipny ojciec może ponieść poważne konsekwencje. Choć od 2016 roku prawo w stanie Maine zezwala na osobiste wykorzystanie marihuany, spożywanie jej w placówkach oświatowych jest surowo zabronione.
Ilość: 1 kartonik
Doświadczenie: alkohol, amfetamina, dxm, amanita muscaria, marihuana
Wiek: 21 Waga: 76 kg
Dobry nastrój, podekscytowanie. Dom kolegi.
Jestem po mojej pierwszej podróży. Wspomnę od razu, że na początku trip miał odbyć się w lesie, ale nie wypalił przez parę czynników. To nie ma znaczenia, natomiast wybór miejsca padł na dom kumpla.
Słowem wstępu: tego, co doświadczyłem przez 4h podróży, tak mocno skondensowanych odczuć wręcz szaleństwa, nie dostarczyła mi żadna inna substancja. Odkryłem też, że jestem bardzo podatny na psylocynę i psylocybinę, ponieważ przy pierwszych wejściach już czułem, że będzie ostro i było. Mój trip był bardzo kontrastowy - dobra/zła strona, ale o tym zaraz.
Za pozwoleniem autora wrzucam po delikatnej korekcie opis ostatnich wydarzeń:
Postaram się tu opisać w kolejności zdarzenia, o których po wytrzeźwieniu wiem, że to już była psychoza. Wcześniej były halucynacje itd. ale tylko po injekcji stima.
Set & settings – mój pokój, 12 sierpień 2008; godz. 21; chęć odpłynięcia…
Dokładne dawkowanie – 450mg (30 tabletek Acodinu), po 5 sztuk co mniej więcej 5-7 minut, 6.25 kg/mg czyli mocne II Plateau.
Wiek i doświadczenie – 18 lat (wtedy 17); MJ (naprawdę dużo) ,Alkohol, DXM, kocimiętka :D