Krakowski Monar edukuje wychowawców i opiekunów grup kolonijnych

Haszszaszin

Kategorie

Odsłony

1049
Krakowski Monar zaprasza wychowawców i opiekunów grup kolonijnych do udziału w programie edukacyjnym “Wakacje bez ćpania”. Program skierowany jest do osób, które podejmują się opieki nad grupami wakacyjnymi. - Często wiedza wychowawców o narkomanii jest szczątkowa. Informacje czerpią albo z niepewnych źródeł internetowych, albo wydawnictw bardzo fachowych - mówi Rafał Wieczorek z krakowskiej poradni Monar. - Tymczasem nikt nie uczy, jak rozmawiać o narkotykach, unikając tonów zbyt restrykcyjnych i zbyt liberalnych. Nikt nie uczy, jak interweniować w przypadku, gdy mamy do czynienia z dzieckiem czy młodym człowiekiem pod wpływem narkotyku. W tym widzimy sens naszej akcji. Pracownicy Monaru liczą przede wszystkim na zainteresowanie biur podróży, które organizują wyjazdy kolonijne i wycieczki. - O niektórych szczegółach naprawdę mówi się zbyt rzadko, mimo że mogą one decydować o zdrowiu lub życiu. Na przykład niewielu wychowawców zdaje sobie sprawę, że typowe metody interwencji medycznej w przypadku człowieka pod wpływem narkotyków nie tylko bywają nieskuteczne, ale nawet mogą zaszkodzić - opowiadają organizatorzy akcji. - Człowiekowi, który zażył amfetaminę i zachowuje się nadpobudliwie, nie podaje się przecież leków uspokajających. O takich szczegółach chcemy informować podczas spotkań. Konsultacje odbywają się w lokalu Monar przy ul. św. Katarzyny 3 (tel. 012 430 61 35), w każdy poniedziałek i czwartek w godz. 9-11. Akcja trwa do końca wakacji.
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,

poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo

zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem

juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie

krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to

nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy

otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Bardzo wysoki poziom ekscytacji związany z pierwszą próbą, lekko zdenerwowana. Pełna pozytywnego nastawienia i gotowa na przeżycie.Towarzystwo bardzo bliskiej osoby, Di. Miejsce - mój pokój. Lekkie obawy o zmarnowanie potencjału pigułki w związku z przebywaniem w pokoju.

Ekstazy - jak sama nazwa sugeruje - dostarcza niesamowitych wrażeń. Dobrej jakości, czysty towar zapewnia naprawdę euforyczną, nieoczekiwaną i niespodziewaną podróż w głąb siebie. W głąb czystej przyjemności duchowo fizycznej. A to wszystko za cudownym połączeniem amfetaminy i syntetycznej meskaliny, razem tworzących niesamowicie zgrany duet.

Miejsce akcji - mój pokój

Czas akcji - noc z soboty na niedzielę (5-6.07)

Czas trwania - około 4-5 godzin

Osoby towarzyszące - Di

Sposób zażycia i wielkość dawki - doustnie, 125 mg (pół tabletki).

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Wolny weekend, niepohamowana ochota na przyćpanie

Trochę za póżno ogarnąłem że nie wszystkie apteki są całodobowe, więc zamiast podejść sobie do najbliższej, 100 metrów od domu musiałem przejść się trochę miastem ale ruch to ponoć zdrowie a w tej branży zdrowie chyba jest w cenie, także nie ma co narzekać.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Przed wjebaniem tabletek nie jadłem nic, nic nie piłem. Wziąłem je po jakiejś godzinie po obudzeniu, zapiłem je Blackiem, a gdy zaczęły wchodzić to se zjadłem dwie półbafgietki, żeby nie zasłabnąć z głodu.

Witam wszystkich czytelników, w tym raporcie podzielę się z wami moimi pierwszymi i zajebistymi wrażeniami po upizganiu się kodeiną.