Ziobro i konopie, a co na to Tusk

[G2:1213 class=left]Sprawa dotyczy wydarzeń z 1992 roku, gdy obecny minister sprawiedliwości studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. To przeciętny student, trochę odludek, przyjaźni się ze swoim dawnym kolegą z liceum - Jarosławem Gałką. Gałka poznaje go z Markiem Krawczykiem - wesołym imprezowiczem. Okazuje się, że Gałka i Krawczyk w akademiku uprawiają "trawę".

slu

Kategorie

Odsłony

1660
[G2:1213 class=left]Sprawa dotyczy wydarzeń z 1992 roku, gdy obecny minister sprawiedliwości studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. To przeciętny student, trochę odludek, przyjaźni się ze swoim dawnym kolegą z liceum - Jarosławem Gałką. Gałka poznaje go z Markiem Krawczykiem - wesołym imprezowiczem. Okazuje się, że Gałka i Krawczyk w akademiku uprawiają "trawę". "Pewnego dnia zgłosił się do mnie Ziobro. Chciał kupić susz na skręta" - opowiada "Newsweekowi" Marek Krawczyk. Sprawa wyszła na jaw. Krawczyk, Ziobro i Gałka stanęli przed sądem. Obecny minister tłumaczył w procesie, że nie kupował marihuany. Przekonywał sąd, że Krawczyk chciał go uzależnić, bo zaproponował mu narkotyk za darmo - informuje "Newsweek", powołując się na akta sprawy. Jak zauważa tygodnik, Zbigniew Ziobro niechętnie wspomina o zdarzeniu sprzed 15 lat i nie chce, by dziennikarze drążyli ten temat. Jeśli już o tym mówi, od razu zaznacza, że ta historia uświadomiła mu, jak źle działa wymiar sprawiedliwości. Źródło: Dziennik.pl Inny polityk, lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk znany był w czasach studenckich z tego, iż uprawiał najlepszą ganje na wydziale... Źródło: Informacje własne

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
"Inny polityk, lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk znany był w czasach studenckich z tego, iż uprawiał najlepszą ganje na wydziale..." Kiedyś to pewnie każdy miał z tym do czynienia, a Ziobro też pewnie sobie jarał a jak złapali to juz niby święty jest. Każdy by chciał ale na hasło legalizacja wszyscy kurwa głowy w piasek. Zasrany babilon!
Anonim (niezweryfikowany)
Przecież Marichuana nie jest z Konopii! Skąd wy macie takie informacje?
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=Anonim]Przecież Marichuana nie jest z Konopii! Skąd wy macie takie informacje?[/quote] kaczyński zrobił ustawe że konopie są z marihuany, a nasionka sie ćpa.
Anonim (niezweryfikowany)
Cholera, to jednak to przeszło! Co za kraj!
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=Anonim]Cholera, to jednak to przeszło! Co za kraj![/quote] Nie nie przeszlo, ale nie wiadomo co bedzie w nowym parlamencie praktyka jest taka, ze ustawy nad ktorymi nie zakonczono pracy zwykle laduja w koszu, ale nigdy nie wiadomo, dlatego caly czas zachecamy ddo podpisania petycji
Anonim (niezweryfikowany)
Co nie co wiem o tym. Miałem to nas studiach. Raczej te ustawy są odkładane do szuflady, a jak są naprawdę dobre to nowa partja je wyciąga i uchwala chwaląc się jacy to oni są mądrzy. Co do tamtej strony to już wiele razy chciałęm sie tam zapsiać, ale lipa, zawsze coś. Może teraz się uda :-)
Anonim (niezweryfikowany)
tak jest napsiane - "Podpisz petycje is temporarily unavailable."
Anonim (niezweryfikowany)
Pitbull Dorn wspominał ostatnio w TV ,że przed rozwiązaniem sejmu PiSs sporządził tzw testament, gdzie zapisano wszystkie niedokończone ustawy aby przyszła partia rządząca mogła kontynuować nad nimi prace bez zaczynania wszystkiego od początku.
Zajawki z NeuroGroove
  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Uzależnienie

Dobry nastrój, chęć relaksu, wolny czas

Gdzie ten mateusz, on jedzie już

Jej zapach na dziś to kryształy mefa

Mefedron to szmata, suki nie chce znać

 

Jesteśmy pokoleniem darknetu i bitcona, iphona i supreme, hexenu i mefedronu. 4mmc zagościło w kulturze dość szeroko (twórczość Hewry i Mobbyn, otoczka idealnego euforyka, trudna dostępność i przede wszystkim fala ofiar i uzależnionych) zajmując miejsce obok marihuany, kokainy, mdma. Spróbowanie mateusza było jednym z moich narkocelów ale nie sądziłem, że się spełni

  • 4-HO-MIPT

Podróżnik: 30 lat, 186 cm wzrostu, 85 kg wagi

Doświadczenie: mj, haszysz, boska szałwia, kratom, LSA, Lagochilus inebrians, Kava kava, Lactuca virosa, kanna, palma arekowa i betel, wild dagga, Ilex guayusa, damiana, Indian warrior, męczennica, Escholtzia californica, mieszanki „ziołowe”, Calea, afrykański korzeń snów i inne ubulawu, Nymphaea caerulea, amfetamina, khat, ketony, efedryna, benzylopiperazyna, prozac, alprazolam, bellergot, klorazepan, alkohol, tytoń, 4-ho-mipt, 4-aco-dmt, 4-mmc

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Jak najbardziej poprawny

Decyzja o wzięciu "słynnego" LSD nie była łatwa, lecz mój poziom autoświadomości nie dawał mi większego wyboru. Moje życie staneło w martwym punkcie, a dzięki marihuanie wreszcie przejżałem na oczy. Ale to temat na inną historię. Postanowiłem przekroczyć kolejną granice wiedzy poprzez zażycie sławnego LSD, które rzekomo pozwala geniuszom rozwinąć skrzydła a upadłym aniołom funduje mentalne piekło na ziemi. Cel był jasny, albo stane się nowym lepszym człowiekiem, albo utone gdzieś w odmętach szaleństwa. Jak widać moje oczekiwania względem tej substancji były bardzo wygurowane.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Doskonałe, dosłownie.

Na potrzeby tego raportu, kolejny raz zwierzę się, bez wchodzenia w szczegóły (ochrona danych osobowych, haha), z tego, jak zawiłe na płaszczyźnie uczuć było moje życie. Ostatnimi czasy przypominało pierdolony Rollercoaster. Szczęście. Nieszczęście. Uniesienie. Zjazd. Radość. Smutek. Czułość. Gniew. Satysfakcja. Żal. Miłość. Rozczarowanie. Euforia! POWSTANIE Z MARTWYCH... Jezus to przy mnie chuj. On wstał z grobu raz. Ja byłem wewnętrznie martwy wielokrotnie. Tak martwy, że kurwa, gdybym się nie bał śmierci, miałbym wyjebane i po prostu... rzucił się z mostu.

randomness