Szwedzki NORMAL komentuje sytuację w Szwecji

(19.04.2007) Nowa (wybrana w 2006) Minister Sprawiedliwości Beatrice Ask w 1988 roku uczyniła z konsumentów narkotyków przestępców. Sytuacja w Szwecji szybko się pogarsza pod prawicowymi rządami… [G2:793 class=left]

Nie tylko tracimy nasze prawa jazdy za zapalenie miesiąc temu konopi , ale jest je bardzo trudno odzyskać. Dodatkowo, kary pochłaniają olbrzymie sumy. Dotykają one ludzi, którzy mieli np. 0,0006 mikro-grama THC w mililitrze krwi. Po tym musimy udowodnić, iż przez trzy lata nie używaliśmy żadnego narkotyku, choć czasem ten okres wynosi jeden rok. Może to kosztować młodą osobę, która zapaliła jointa na festiwalu nawet 2-3000 euro. Nowy rząd ogłosił, iż ten rok jest rokiem walki z konopiami, a organa ścigania dostały dodatkowe miliony by wydać je terroryzując pokojowo nastawionych palaczy konopi. W Szwecji ludzie, którzy popełnili przestępstwa narkotykowe są ostrzej traktowani, niż ci którzy popełnili przestępstwa z użyciem przemocy. Przy tym ludzie, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu zwykle zachowują swoje prawo jazdy. Minister Sprawiedliwości naprawdę uważa, iż ta legislacja jest dobra dla nas. Szwedzka organizacji BRÅ, dwukrotnie opublikowała raporty pokazujące, iż kryminalizacja z 1988 roku nie osiągnęła swoich celów i jest używana przez policję do łapania młodzieży na ulicy, często z powodu ich wyglądu, po to, by statystyki dobrze wyglądały. Handlarze są zwykle zostawiani w spokoju, gdyż wymaga to więcej czasu i pracy by podjąć dochodzenie przeciwko nim. Tak więc koncentrują się na ludziach na ulicy. Nawet gdy masz puste kieszenie możesz zostać złapany i oskarżony o posiadanie, zrobią ci test moczu i już jesteś posiadaczem nielegalnej substancji … w twoim ciele. Wielu młodych mówi o faszyzmie. Mój syn, który ma 22 lata i jest zatrudniony przez lewicową młodzieżówkę unika czytania gazet, a kiedy politycznie aktywny młodzież nie chce już czytać na temat represji biednych, bezrobotnych i młodych, to ja już naprawdę nie wiem co o robić. Ten dzieciak uwielbiał politykę odkąd skończył 7 lat, a teraz traci wiarę w demokrację. Nie tylko prawa narkotykowe zmieniają się w dzisiejszej Szwecji. Podczas festiwalu reggae w Uppsali zeszłych wakacji kilkaset młodych ludzi zostało złapanych za palenie. Na festiwalu było bardzo mało alkolou i bójek, ludzie byli upaleni i przyjacielscy, niemniej władza wysłała setki siepaczy by sterroryzować ludzi którzy chcieli się po prostu dobrze bawić i potańczyć. Teraz dostają oni swoje wyroki, takie same jak za jazdę pod wpływem konopi. Wielu z nich jest studentami i nie stać ich na zapłacenia 100 euro za każdy test narkotykowy. Szwedzka organizacja NORMAL próbuje przetrwać. Ludzie nie dbają o aktywizm i nie przekazują datków finansowych. Tylko palacze pojawiają się na Marszu Wyzwolenia Konopi. Prasa mniej lub bardziej nas ignoruje. Ale walczymy dalej… Cecilia, Szwedzki NORMAL

Zobacz także

• 
  
• METRO: top temat – narkotesty w szkołach
• Szwecja wprowadzi przymusowe testy narkotykowe dla dzieci?

[G2:775 class=left]