IMOD - nowy lek na HIV/AIDS gotowy do eksportu

[G2:1342 class=left]Irański Minister Zdrowia Baqeri-Lankarani, ogłosił że ponad 1.500 pacjentów zakażonych wirusem HIV zostanie poddanych terapii za pomocą nowego leku IMOD. "IMOD może być stosowany tylko w przypadku tych zakażonych HIV, którzy wytworzyli w sobie chorobę" podała irańska agencja informacyjna cytując doktora Kamrana Baqeri-Lankarani.

slu

Kategorie

Odsłony

1709
[G2:1342 class=left]Irański Minister Zdrowia Baqeri-Lankarani, ogłosił że ponad 1.500 pacjentów zakażonych wirusem HIV zostanie poddanych terapii za pomocą nowego leku IMOD. "IMOD może być stosowany tylko w przypadku tych zakażonych HIV, którzy wytworzyli w sobie chorobę" podała irańska agencja informacyjna cytując doktora Kamrana Baqeri-Lankarani. Podczas Międzynarodowego Kongresu Zdrowia i Biotechnologii odbywającego się w Teheranie, Lankarani powiedział, "Protokół terapii rozpoczniemy w tym roku." "IMOD został zarejestrowany w Światowej Organizacji Praw Intelektualnych i jest gotowy do marketingu i eksportu do innych krajów," powiedział minister. IMOD jest ziołowym lekiem wyprodukowanym przez Irańskich naukowców w 2006 i przedstawionym w Lutym 2007. Stanowi on interesującą i tanią alternatywę dla ekstremalnie drogich terapii antyretrowirusowych (ARV). Źródło: PressTV Fundacja TRANSFORMACJA rozpoczęła starania o sprowadzenie tego leku do Polski. Zainteresowane osoby prosimy o kontakt Więcej o naszych działaniach tutaj

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
Radosz, przestań ludziom wkręcać kule, gówno sprowadzisz !!! nie oszukuj ludzi krecie ! Jaka fundacja, gówno nie fundacja
Anonim (niezweryfikowany)
Eeee, piszecie a się nie znacie .... Niema czegoś takiego jak terapia ARV ( przynajmniej nie w polskiej służbie zdrowia) a terapia antyretrowirusowa stosowana w przypadku zakażenia wirusem HIV nazywa się HAART. ;/
Anonim (niezweryfikowany)
gówno wiesz a się wpieprzasz
artur radosz (niezweryfikowany)
mysle ze sie uda to zrobic, ale jest jeszcze za wczesnie zeby cos na ten temat powiedziec lek byl juz wczesniej testowany na ludziach, a informacje o nim podawane byly przez nas juz wczesniej jego importem na rynek austryjacki jest zaintersowana pewna firma farmaceutyczna, ktora juz pare miesiecy temu rozpoczela o to starania nie widze wiec tym bardziej powodow, dla ktorych w wspolpracy z jakas polska firma farmaceutyczna, nie udalo by sie sprowadzic tego leku do polski... ale to oczywiscie dluuuuuuuuuuuuuuuuuuugi proces co do obrzucania innych wyzwiskami, to polecalbym sie raczej wziac do jakiejs konkretnej pracy, a nie demonstrowania swojej kultury na sieci siedziec i nic nie robic wpatrzony w monitor jest latwo, zrobic cos dla innych, znacznie trudniej... co do nazwy, to wole ARV - byc moze dlatego ze czesciej pracuje w miedzynarodowym towarzystwie, niz polskiej koltunerii - tak sobie swoja droga patrze i popatrz, termin ARV jest dosc powszechnie uzywany, takze w polsce - Terapia ARV - Dr hab. n. med. Alicja Wiercińska-Drapało naturalnie klika z zwiazana z koncernami dostarczajacymi ARV zrobi wszystko zeby powstrzymac alternatywe, w koncu w gre wchodzi 200 000$-300 000$ za kazdego pacjena z kasy panstwa
Zajawki z NeuroGroove
  • Bromo-DragonFLY
  • Etanol (alkohol)

Wiek: 22 lata

  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pozytywne przeżycie

pozytywne, zwyczajne

Siema dzisiaj chciałbym się z wami podzielić moim pierwszym razem z N2o czyli podtlenek azotu, dodam jeszcze że jest to mój pierwszy raport więc sorry za wszelkie błędy. Od zawsze byłem ciekawy innych stanów świadomości i interesowałem się w temacie substancji psychoaktywnych, chciałem próbować róźnych nowych rzeczy jeśli chodzi o ten temat, w tamten dzień padło akurat na sprężone. 

  • Grzybki
  • Marihuana
  • Nikotyna
  • Piwo
  • Psylocybina
  • Tripraport

Totalny spontan, nieodpowiedzialność i szczypta głupoty.. Raz się żyje. Duży bałagan w głowie, wiele niewiadomych.. Ale mimo wszystko ogromne zaufanie do samego siebie, dosyć dobrze ograniam temat medytacji, doświadczeń mistycznych i psychodelików.

Z góry uprzedzam, że miejsca i ludzie obecni w mojej historii pozostaną anonimowe. Większe miasto, w którym byłem, będę nazywać Dużą i przechyloną literą  "M", a tę drugą pomniejszą miejscowość oznaczę analogicznie jej mniejszym odpowiednikiem - "m".

 

  • Grzyby halucynogenne


specyfik: pół opakowania suszonych meksykańskich psylocybków

exp: powój, dxm, benzydamina, san pedro, salvia i inni.

miejsce i czas: Amsterdam, cały trip w okolicach Dam.

dramatis personae: ja, R., jego dziewczyna i jej siostra A.