I Czytanie w Sejmie RP nowelki Ligii Polskich Rodzin - opinie Klubów

slu

Kategorie

Odsłony

494

Przedstawiamy zapis wczorajszej debaty sejmowej nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz kodeksu pracy zgłoszonej przez Ligę Polskich Rodzin. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5. porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy (druk nr 1692).

Wicemarszałek Bronisław Komorowski Proszę o zabranie głosu pana posła Przemysława Andrejuka w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy. Poseł Przemysław Andrejuk: Dziękuję. Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin, a także jako wnioskodawca, chciałbym zaprezentować państwu zawarty w druku nr 1692 projekt poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy. Otóż, szanowni państwo, projekt ustawy, który Liga Polskich Rodzin dzisiaj przedkłada i który w ostatnich dniach odbił się echem w mediach, składa się z czterech części działających w czterech różnych obszarach obecnego mechanizmu profilaktyki, zapobiegania narkomanii w Polsce. Nie dotyczy tylko i wyłącznie jednego aspektu, nasz projekt wyznacza cztery różne kierunki. I o tych kierunkach słów kilka. Najbardziej znanym i chyba najbardziej nośnym medialnie mechanizmem, który jest proponowany w tym projekcie, jest zawarty w art. 20 i 68 nowelizowanej ustawy przepis o zakazie produkcji oraz rozpowszechniania materiałów promujących wizerunek substancji psychotropowych oraz środków odurzających. W przypadku przyjęcia tego przepisu konsekwencją złamania zakazu będzie grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 1 roku. Skąd pomysł na taki, a nie inny przepis? Otóż państwa członkowskie Unii Europejskiej realizują swoje projekty walki z problemem narkomanii. Są to różne projekty, obejmujące szeroki wachlarz działań, od polityki, w której często przymyka się oko na tak zwane miękkie narkotyki, po działania restrykcyjne. I tak naprawdę wielu opiniodawców nie umie jednoznacznie wskazać, który z tych kierunków jest najlepszy. Na przykład w ostatnich miesiącach okazało się, że kierunek modny w środowiskach liberalnych, które powołują się na model holenderski… okazało się, że Holandia sama ma problemy z tym modelem. Liczba osób uzależnionych od kokainy w Holandii drastycznie wzrosła, jest to wtórny skutek liberalizacji i dopuszczenia marihuany do powszechnego obiegu w coffee shopach, które kilka tygodni temu postanowiono ograniczyć liczebnie. Powiedziałem to po to, aby uzmysłowić państwu pewną rzecz. Walka z narkomanią odbywa się na trzech płaszczyznach, polega na ograniczaniu popytu, podaży i naprawianiu tego, co już się stało. W tych dwóch pierwszych aspektach, dotyczących ograniczania podaży, czyli walki z rynkiem narkotykowym leżącej w gestii organów ścigania, a także ograniczenia popytu, co zresztą jest monitorowane przez Unię Europejską w ramach programów metadonowych i innych, istnieją w miarę skuteczne projekty, realizujące swoje współczesne zadania. Natomiast w tej trzeciej płaszczyźnie chyba się coś znaczącego dzieje, bo w ostatnich latach nawet w Polsce liczba osób poniżej 16. roku życia deklarujących spożycie marihuany wzrosła – według różnych danych – o około 100%. Ta dekada pokazuje, że wszelkie akcje informacyjne, mające mobilizować młodych ludzi do oceny tej patologii, nie przynoszą efektu. Co się za tym kryje? Przypuszczam – i to kierowało nami, gdy składaliśmy ten wniosek – że kontrwektorem akcji propagującej zdrowy styl życia jest cały rynek pewnej obudowy medialnej bagatelizujący, trywializujący problem, starający się pokazywać narkotyki, w szczególności marihuanę, w sposób śmieszny. Jest to wszędzie obecne. Przede wszystkim „zasłużeni” w tym niecnym procederze są producenci, którzy dla swoich prywatnych korzyści, dla zysku swoich firm wykorzystują te elementy, aby rozwijać swój osobisty interes. Dlatego zaproponowaliśmy przepisy zawarte, jak wspomniałem, w art. 20 i 68, które powodują pewien podział w społeczeństwie. Na pewno osoby młodszej generacji, które są bardziej zorientowane jeśli chodzi o narkotyki, odnajdują się w tych realiach, obserwują te zjawiska – jak pokazują niektóre badania, nawet do 50% młodych Polaków ma kontakt z marihuaną – będą stwarzać opór i negować takie pomysły. Jednak wiele osób, które czynnie doświadczyły problemu uzależnienia lub też prowadzą terapię z tymi osobami, twierdzi, że od tych małych, zbagatelizowanych problemów zaczynają się ludzkie tragedie. Druga z propozycji przedłożonych w druku nr 1692 to propozycja nadania nowego brzmienia art. 54 – dotyczy zakazu wytwarzania, posiadania, przechowywania, zbywania i nabywania nasion środków odurzających, w tym konopi indyjskich. Jeżeli chodzi o motywację wnioskodawców, czyli Ligi Polskich Rodzin, przy konstrukcji tego zapisu, pierwszym czynnikiem, który determinował nasze podejście do tego problemu, była wszechobecna, przede wszystkim w Internecie, w tej globalnej sieci, procedura handlowania nasionami marihuany, która odbywa się także w polskiej cyberprzestrzeni. Wystarczy wpisać hasło „nasiona marihuany” w przeglądarce i 10 pierwszych haseł pokaże sklepy, w których można za ok. 100 zł kupić 4–5 nasion, które do hodowli kanarków, jak próbują mówić użytkownicy, nie służą. To jest w chwili obecnej praktykowane, ponieważ w polskim prawodawstwie handel nasionami marihuany nie jest zabroniony. Zabroniona jest uprawa danej rośliny lub też dalsze transformacje niniejszego narkotyku. Zapis, który przedstawiliśmy w art. 54, wnosi następujące sankcje: grzywnę, karę ograniczenia wolności, a także pozbawienia wolności do lat 2, w przypadku kiedy ktoś faktycznie będzie wytwarzał, posiadał, przechowywał, zbywał i nabywał nasiona środków odurzających, w tym, jak wspomniałem, konopi indyjskich. Sprawa trzecia została ujęta w ramach art. 60. Jest to sprawa schodząca na inną płaszczyznę, dotycząca nowej generacji narkotyków, silnie działających, których zażywanie często kończy się zejściami śmiertelnymi, czyli tzw. syntetyków. Otóż zdarza się tak, że clou, jądro ciemności tego problemu jest w zakładach gastronomicznych, zakładach rozrywkowych, których właściciele bądź dla pomnażania zysku, bądź też uczestnicząc w tym procederze, przymykają oko na to zjawisko i dopiero gdy dojdzie do tragedii, dostrzega się ten problem. W nowelizacji dotyczącej zakładów gastronomicznych przedłożyliśmy dwie propozycje. Otóż jest uczestnictwo bierne, czyli właściciel ma świadomość, że na terenie jego zakładu handluje się i nie przeciwdziała temu, nie powiadamia organów ścigania, co wiąże się z konsekwencjami prawnymi. Jako Liga Polskich Rodzin w tym przypadku wyznaczyliśmy sankcję – okres do 2 lat pozbawienia wolności, a także zakaz prowadzenia działalności usługowej przez takiego właściciela do dwóch lat. Może pojawić się przy tym pytanie, jak udowodnić taką winę. Wiemy, że większość lokali jest monitorowana, są zeznania świadków i tworzy to w pewnym sensie aurę do dzisiejszych procedur dochodzeniowych. Natomiast jeżeli chodzi o proces czynnego uczestnictwa właścicieli lokali w dystrybucji narkotyków na terenie tych lokali, sankcje te dotyczą do 10 lat pozbawienia wolności, a także pozbawienia możliwości prowadzenia przez takiego właściciela jakiejkolwiek działalności gospodarczej do 2 lat. Tak to wygląda w trzeciej propozycji przedłożonej w naszej nowelizacji. Jeżeli chodzi o czwartą, ostatnią, którą mam zaszczyt państwu przedstawić, jest to zmiana dotycząca nie tylko ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ale także Kodeksu pracy. Jest to dosyć ciekawa propozycja, która pojawiła się w wyniku przedstawiania naszego projektu pewnym środowiskom pracodawców. Oni początkowo uznali te trzy pierwsze propozycje, sami zauważyli pewną potrzebę uregulowań. Zaakceptowaliśmy ten projekt z tego powodu, że rynek narkotyków jest bardzo plastyczny i są to nowe wyzwania, których 10, 15 lat temu nie było ze względu na inny profil narkomana, inne narkotyki, itp. Otóż w art. 30, który nowelizuje projekt Ligi Polskich Rodzin, nakładamy na kierowników zakładów pracy obowiązek niedopuszczania do jej wykonywania osób, które stawiły się pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, albo środków zastępczych lub zażywały takie środki podczas pracy. Zapis ten otwiera pewną cywilizacyjną przestrzeń, która się wytworzyła w tej materii, ale też postęp technologiczny w wykrywaniu substancji psychoaktywnych pozwala rekompensować to zjawisko; mówię o użytkowaniu narkotestów, które już nie są takie drogie, jak 10 czy 15 lat temu, korzysta z niego na terenie Polski wiele różnych służb, policyjnych i innych. Myślę, że w przyszłych pracach nad tą ustawą aspekt, który podkreśliliśmy w tej nowelizacji, ułatwi życie pracodawcom. Na początku, kiedy projekt ten jest przedkładany w Sejmie, pracodawcy mogą żywić pewne obawy ze względu na ewentualne koszty finansowe, jakie mogą się z tym wiązać, natomiast tak naprawdę często mają oni skrępowane ręce, jeśli chodzi o osoby pod wpływem narkotyków, które pracują w ich zakładach pracy, często są bezsilni, nie mają koncepcji, jak poradzić sobie z tym problemem. Co prawda, są na dzień dzisiejszy pewne zapisy prawne, które w jakiś sposób pozwalają na wyjście z tych sytuacji, ale nie są one tak jednoznaczne, jak ma to miejsce w krajach wysoko rozwiniętych. Uważam, że taka lub zmodyfikowana w dalszej pracy wersja tego zapisu, być może z delegacją do wydania rozporządzenia dla ministra zdrowia, który określi pewne uwarunkowania użytkowania narkotestów, jest formułą zgrabną, ale i czytelną. Dlatego też w imieniu Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin chciałbym prosić Wysoką Izbę o pozytywne rozpatrzenie tego wniosku, o ocenę konsekwencji nie tylko bieżących, ale i przyszłych. Mam na myśli pewne zderzenie cywilizacyjne za 5 czy 10 lat, kiedy system opieki zdrowotnej, też obecnie kruchy finansowo, stanie przed nowymi wyzwaniami, które będą konsekwencją swoistego grzechu zaniechania na tym etapie, polegającego na niezauważeniu tego problemu, który wyrósł gdzieś po cichu, a za 10 czy 15 lat może obciążyć w ogóle z innej strony, w sposób niejako socjalny ośrodki leczenia z uzależnień i nową generację Polaków, którzy znajdą się w takiej sytuacji, będą mieli takie kłopoty. Licząc na wyrozumiałość oraz na cierpliwe i logiczne podejście parlamentarzystów do tego projektu, proszę o poparcie niniejszego wniosku w dzisiejszej debacie, a także w dalszych pracach legislacyjnych. Dziękuję. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję, panie pośle. Proszę państwa, Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół. Otwieram dyskusję. Proszę o przedstawienie stanowiska klubu Platforma Obywatelska panią poseł Beatę Małecką-Liberę. Poseł Beata Małecka-Libera: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej przedstawić stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy (druk nr 1692). Nie wiadomo, co to jest. Jasne są hasła, o których przed chwilą mówił pan poseł: ograniczyć zjawisko narkomanii, profilaktyka narkomanii, promocja narkotyków. Ale projekt, który jest przedstawiony, nie spełnia oczekiwań w żadnym z tych zakresów. Jest nieudaną próbą podjęcia ważnego tematu. Po wnikliwej analizie proponowanych przepisów stwierdziliśmy, że budzą one szereg zasadnych wątpliwości, tym bardziej że dotyczą norm prawa karnego i prawa pracy. Jedna ze zmian, dotycząca art. 20 ust. 1, polega na uszczegółowieniu artykułu zabraniającego reklamy i promocji substancji psychotropowych lub środków odurzających – poprzez dopisanie wyrazów: w szczególności produkcji oraz rozpowszechniania materiałów promujących ich wizerunek. Art. 20 obecnej ustawy zabrania reklamy tych produktów, jest jednoznaczny, czytelny i nie ma potrzeby wprowadzenia nieprecyzyjnego zapisu: wizerunek środków odurzających. Postępując bowiem w ten sposób, musimy dokładnie określić, co kryje wyraz: wizerunek. Czy reklama ciasta makowego stanie się wizerunkiem środków odurzających? Mamy duże wątpliwości. Ponadto zmiana tego przepisu nie wprowadza żadnych zmian merytorycznych w stanie prawnym, czyli tworzy martwy przepis. Art. 30a nakłada na kierownika zakładu pracy obowiązek niedopuszczenia do pracy pracownika, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawił się do pracy pod wpływem środków odurzających, oraz możliwość przeprowadzenia badania, czy jest on pod wpływem tych środków. Obecnie taki obowiązek ciąży na kierowniku i wynika on z przepisów o bezpieczeństwie w prawie pracy. Aby ten zapis ustawy mógł być realizowany, potrzebne byłoby dokładne rozporządzenie wykonawcze o warunkach i sposobie badania pracownika. Jak ocenić i kto ma stwierdzić, czy pracownik jest pod wpływem środków odurzających? Potrzebna jest dokładna lista leków odurzających oraz normy ich oceny. Jeśli chcemy respektować ten przepis, potrzebne są narzędzia wykonawcze. Zupełnie nie do przyjęcia jest art. 70 ust. 7 w brzmieniu: „W razie skazania za przestępstwa określone w art. 60 ust. 2 można orzec wobec sprawcy zakaz prowadzenia jakiejkolwiek działalności gospodarczej przez okres do 2 lat”. Zapis ten jest niezgodny z celami sankcji karnej, a także z konstytucyjnie gwarantowaną wolnością działalności gospodarczej. Środek karny w tej postaci orzeczenia jest zbyt daleko idący. Zapis art. 54a, poprzez dookreślenie, kto popełnia przestępstwo, jest zbędny, gdyż czyny opisane w art. 54a mieszczą się w czynach przestępczych, które są obecnie określone w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Podobnie jest z projektem ustawy nadającym nowe brzmienie w art. 60 ustawy. Ust. 1 powtarza treść obecnego art. 60, czyli nic nowego nie wnosi, natomiast treść ust. 2 zawarta jest w art. 59 ust. 1. Reasumując, proponowana nowelizacja – nie kwestionując idei walki z narkomanią – budzi zastrzeżenia poprzez nieprecyzyjne zapisy bez istotnych zmian merytorycznych w stanie prawnym. To typowy knot legislacyjny napisany tylko po to, by wywołać temat. Oczywiście nie wolno legalizować narkotyków i liberalizować w tym zakresie prawa, lecz konieczny jest umiar i rozsądek, który zapewnia obecna ustawa. Dziękuję. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Pana posła Stanisława Piosika proszę o przedstawienie stanowiska klubu SLD. Poseł Stanisław Piosik: Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić nasze stanowisko dotyczące poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 20 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy, zawartego w druku nr 1692. Wysoki Sejmie! To jest kolejna nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Nie tak dawno uchwalaliśmy tę ustawę, bo przecież minęły niecałe dwa lata. To jest bardzo ważna ustawa. Nowela dotyczy niewielu artykułów, tylko sześciu. Czego ta nowela dotyczy? Dotyczy zakazu reklamy i promowania substancji psychotropowych lub środków odurzających. Proponuje wprowadzenie obowiązku niedopuszczenia do pracy przez kierownika zakładu pracy pracownika, co do którego zachodzi podejrzenie, że jest pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych. Zmiana dotyczy również przepisów karnych. Nie będę mówił o tym, czego jeszcze dotyczy ta nowelizacja, dlatego że powiedział o tym szczegółowo pan poseł wnioskodawca. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że oprócz zmiany ustawy o narkomanii proponuje się również wprowadzenie zmiany w art. 108 § 2 Kodeksu pracy, dotyczącej możliwości ukarania pracownika karą pieniężną w przypadku stawienia się do pracy pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych. Wysoki Sejmie! Każda zmiana ustawy, która może zapobiec używaniu narkotyków lub substancji psychotropowych oraz handlowaniu nimi, warta jest poparcia. Warto podyskutować nad tym projektem ustawy. Oczywiście wiele zapisów, i o nich będziemy mówili w trakcie dalszych prac legislacyjnych, wymaga korekty, o czym powiedzieli już przedmówcy. Zdajemy sobie też sprawę, że samą ustawą nie rozwiążemy tego problemu, ale jeżeli mamy karać, to kary muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. Mój klub będzie za skierowaniem tego projektu do dalszych prac legislacyjnych. Dziękuję uprzejmie. Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Pani poseł Małgorzata Gosiewska przedstawi stanowisko klubu Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Małgorzata Gosiewska: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi w udziale zaszczyt zaprezentowania Wysokiej Izbie stanowiska klubu Prawo i Sprawiedliwość dotyczącego poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy zawartego w druku nr 1692. Prawo i Sprawiedliwość jest zainteresowane pracą nad skutecznymi mechanizmami walki z problemem narkomanii, jednak uważamy, iż problem ten zasługuje na spokojną merytoryczną pracę ponad podziałami politycznymi, bez wykorzystywania tego tematu dla celów kampanii politycznej. W omawianym dziś projekcie proponuje się następujące zmiany: zakaz produkcji oraz rozpowszechniania materiałów promujących wizerunek substancji psychotropowych oraz środków odurzających, zakaz wytwarzania, posiadania, przechowywania, zbywania, nabywania nasion środków odurzających przeznaczonych do niedozwolonego wytwarzania, uprawy środków odurzających lub substancji psychotropowych, restrykcje wobec właścicieli lokali, w których sprzedaje się narkotyki, oraz możliwości kontroli przez pracodawców pracowników, którzy biorą narkotyki. Dwie pierwsze proponowane zmiany nie wnoszą w zasadzie do obowiązującego prawa nic nowego. Zakaz reklamy i promocji substancji psychotropowych lub środków odurzających zawiera już obecnie obowiązująca ustawa. Dodane zapisy nie zmieniają merytorycznie obowiązującego prawa. Podobnie przedstawia się propozycja dodania w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii art. 54a, stanowiącego, że kto wyrabia, posiada, przechowuje, zbywa lub nabywa nasiona środków odurzających, jeżeli z okoliczności wynika, że służą one lub są przeznaczone do niedozwolonego wytwarzania, uprawy środków odurzających lub środków psychotropowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch. Według opinii nadesłanej przez pierwszego prezesa Sądu Najwyższego przepis ten jest również zbędny, gdyż czyny określone w omawianym zapisie mieszczą się w kategorii czynów przestępczych określonych w obecnie obowiązującej ustawie. Wytwarzanie i obrót nasionami roślin, z których uzyskuje się środki odurzające, traktuje się jako produkcję i obrót środkami odurzającymi. Nie jest więc tak, jak w uzasadnieniu piszą wnioskodawcy, iż obrót handlowy nasionami narkotyków nie jest w Polsce objęty zakazem. Jeśli natomiast w ocenie wnioskodawców zapis obecnie obowiązujący nie działa dostatecznie skutecznie, a pewnie tak jest, skoro w Internecie znaleźć możemy sklepy oferujące sprzedaż nasion na przykład marihuany, zastanówmy się lepiej nad poprawą efektywności pracy właściwych organów ścigania. Praca nad tym projektem będzie dobrą okazją do takiej dyskusji. Przechodząc do kwestii restrykcji wobec właścicieli lokali, w których sprzedaje się narkotyki – projektprzewiduje możliwość orzekania przez sądy zakazu prowadzenia zakładu gastronomicznego, lokalu rozrywkowego oraz prowadzenia innej działalności usługowej przez okres do dwóch lat w sytuacjach, gdy posiadali oni wiarygodną informację o popełnieniu na terenie lokalu przestępstwa określonego w art. 56, 58 lub 59 i nie powiadomili o tym fakcie niezwłocznie organów ścigania. Takie rozwiązanie oceniamy pozytywnie, gdyż zmusić może ono właścicieli lokali, w których proceder taki się odbywa, do bardziej zdecydowanych działań. Czymś trudnym natomiast do wprowadzenia wydaje się możliwość orzekania środka karnego w postaci zakazu prowadzenia jakiejkolwiek działalności gospodarczej dla tych właścicieli lokali, którzy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej udzielają na terenie takiego lokalu innej osobie środka odurzającego. W opinii Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego znajdujemy szereg uwag co do zgodności z Konstytucją RP takiego rozwiązania. Pozytywnie oceniamy natomiast zmiany w przepisach prawa pracy. Zmierzają one do tego, aby pracownicy, którzy stawiają się do pracy w stanie odurzenia środkami odurzającymi lub zażywają środki odurzające w czasie pracy, byli traktowani tak samo jak pracownicy, którzy stawiają się do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywają alkohol w czasie pracy. Za stawienie się do pracy osób będących pod wpływem środków odurzających lub spożywanie ich w pracy pracodawca będzie mógł stosować kary pieniężne. O konieczności dodania przepisów wykonawczych mówiła już pani poseł Małecka, więc nie będę tego powtarzać, ale to też są elementy, które ewentualnie należałoby uzupełnić w toku prac legislacyjnych. Reasumując, przedłożona nowelizacja ustawy zawiera wiele błędów, jednakże klub Prawa i Sprawiedliwości gotowy jest pochylić się nad tym przedłożeniem i pracować nad nim w komisjach sejmowych. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. O stanowisko klubu Samoobrona proszę pana posła Huberta Costę. Poseł Hubert Costa: Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Zgadzając się z argumentacją pana posła z LPR i pani poseł z Prawa i Sprawiedliwości, klub Samoobrony popiera projekt ustawy. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję za krótkie stanowisko. Pana posła Witolda Bałażaka proszę o przedstawienie stanowiska klubu LPR. Poseł Witold Bałażak: Dziękuję. Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Rozpoczynamy debatę nad przedstawionym projektem ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy. W imieniu mojego klubu, Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin, który jest autorem powyższej nowelizacji, przedstawiam nasze stanowisko w rozpatrywanej kwestii. Projekt ma na celu zakazanie produkcji oraz rozpowszechniania materiałów promujących wizerunek, symbol substancji psychotropowych oraz środków odurzających. W Polsce co prawda zakazane jest posiadanie, a także rozprowadzanie środków odurzających i substancji psychotropowych, ale wszyscy zapewne jesteśmy świadkami promowania powyższych środków, choćby poprzez wizerunki noszone na ubraniach. Nie spotkałem – mówię to w nawiązaniu do wypowiedzi pani poseł – koszulki z ciastem makowym, natomiast możemy zauważyć koszulki z liściem marihuany. Powyższa reklama zgodnie z projektem proponowanej ustawy będzie zagrożona karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku. Kolejną proponowaną zmianą jest zakaz wytwarzania, posiadania, przechowywania, zbywania i nabywania nasion środków odurzających, ponieważ w obecnym stanie prawnym nie jest to penalizowane. Kara przewidziana za łamanie tego zakazu wynosić będzie według projektu do 2 lat pozbawienia wolności. Nowelizacja ustawy zakłada ponadto możliwość orzekania przez sądy zakazu prowadzenia zakładu gastronomicznego, lokalu rozrywkowego oraz innej działalności usługowej przez okres do 2 lat w stosunku do właścicieli powyższych lokali w związku z faktem popełnienia przestępstwa polegającego na wprowprowadzaniu do obrotu narkotyków w posiadanych przez nich lokalach. Projekt poza tym nakłada na kierowników zakładów pracy obowiązek niedopuszczania do stanowiska pracy osób, które stawiły się do pracy pod wpływem narkotyków lub zażywały je w czasie pracy. Z powyższym związane są zaproponowane w projekcie ustawy zmiany w Kodeksie pracy w odpowiednim zakresie. Przekroczenie powyższych przepisów zagrożone będzie karą pieniężną egzekwowaną przez pracodawcę. Reasumując, w imieniu Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin – co jest oczywiste – udzielam zdecydowanego poparcia projektowi i zwracam się z prośbą o poparcie nowelizacji ustawy, aby skutecznie można było przeciwdziałać narkomanii w Polsce. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Proszę pana posła Józefa Zycha o przedstawienie stanowiska PSL. Poseł Józef Zych: Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpoczynając debatę nad poselskim projektem zmiany ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy, warto zastanowić się, czy przepisy nowelizowanej ustawy w tak krótkim czasie po jej uchwaleniu okazały się niewystarczające, czy powstały nowe okoliczności uzasadniające zmianę ustawy, czy wreszcie w 2005 r. zabrakło pogłębionej analizy zjawiska lub czy nie przewidziano, że tworzone przepisy będą niewystarczające. Wnioskodawcy zmiany ustawy twierdzą, że projekt ma na celu zakazanie produkcji i rozpowszechniania materiałów promujących wizerunek substancji psychotropowych oraz środków odurzających, a także wyeliminowanie z obrotu handlowego najróżniejszych materiałów, na których uwidoczniony jest liść np. marihuany. Szkoda, że przy okazji tak ważnej i do tego głębokim nowelizacji nie posiadamy oceny, jak organy administracji rządowej, jednostki samorządu terytorialnego, a także szkoły i inne jednostki organizacyjne realizują zadania w zakresie przeciwdziałania narkomanii nałożone na nie w ustawie z 29 lipca 2005 r. i w innych ustawach. Nie ulega wątpliwości, że każde działanie, w tym projektowana zmiana, zasługuje na uwagę, o ile ma przyczynić się do skutecznego zwalczania narkomanii. W przypadku rozpatrywanej zmiany zapewne o to chodzi, ale bardziej zwraca się uwagę nie na profilaktykę, ale na karanie. To jest cechą charakterystyczną. Zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, klucz to przede wszystkim podejmowanie działań profilaktycznych, i to skutecznych, a dopiero później wszystkich innych działań. Sądzę, że przy tej okazji warto podkreślić, że takie działania bez względu na ustawowe uregulowania podejmowali nauczyciele, studenci, wychowawcy Monaru w ośrodkach, i im się należy chwała, a nie twórcom takiej czy innej ustawy. Wysoki Sejmie! Dzisiaj stajemy przed bardzo poważnym dylematem i chciałbym skoncentrować się przede wszystkim na problemach natury formalnoprawnej z tym związanych, a jestem pewnie jednym z nielicznych prawników, którzy wielokrotnie konsultowali problemy narkomanii z ośrodkami, które do nich się zwracały, np. z Rożnowic pod Poznaniem. Pierwsza sprawa to sprawa karania przez kierownika zakładu pracy, czyli art. 30. Proszę zauważyć, jaka jest tutaj proporcja. Uzasadnione podejrzenie o używanie narkotyków to nie jest to samo podejrzenie co podejrzenie o używanie alkoholu. W przypadku alkoholu podejrzenie może łatwo zaistnieć np. na podstawie zapachu, zachowania itd., a przy narkotykach sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana, i co więcej, o czym tu panie były uprzejme i z Platformy, i z PiS-u powiedzieć, w ogóle nie mamy nakazu czy sposobu przeprowadzenia odpowiednich badań. Robi się coś odwrotnego, mówi się tak: jeżeli pracownik tego zażąda, to wtedy należy mu to udowodnić poprzez badanie. Pytam: To wobec tego, kto ma przeprowadzić badania, na czyj koszt i czy takie zlecenie będzie wiążące? To jest problem podstawowy. Drugi problem, który z tym się wiąże, to ustalenie, że uprawnienia w zakresie wyeliminowania, odsunięcia, karania przysługują także oprócz kierownika zakładu pracy organowi nadrzędnemu, a także organowi uprawnionemu do przeprowadzania kontroli zakładu pracy. Wysoki Sejmie! Swego czasu Komisja do Spraw Kontroli Państwowej próbowała ustalić, ile w Polsce jest organów przeprowadzających kontrolę w zakładach pracy i pod jakim kątem. Tych jednostek jest prawdopodobnie 39, a może 40. To jak to? Każdemu z tych organów kontrolnych przysługuje takie uprawnienie? No, to nieporozumienie. I wreszcie mamy tutaj także bardzo istotne problemy związane z zakazem prowadzenia działalności gospodarczej. To bardzo słusznie pani poseł Małecka- -Libera podniosła. (Dzwonek) Przepraszam, panie marszałku. Proszę pozwolić… Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Proszę, proszę. Poseł Józef Zych: Proszę Państwa! To jest przykład na to, że my w Sejmie nie respektujemy podstawowych zasad legislacji, bo jeżeli mamy dobrą intencję i przyjmujemy, że ona jest po stronie klubu Ligi Polskich Rodzin, ja przyjmuję, że jest dobra intencja, to jeżeli dostrzega się, że pewne rzeczy są niedopracowane, niejasne, to nie czekamy – a niegdyś był taki dobry zwyczaj – aż dopiero w procesie legislacyjnym zaczniemy się bawić tym zagadnieniem, tylko to powinno być eliminowane na tym etapie i to jest obowiązkiem i koalicjantów, i Prezydium Sejmu. Od wnioskodawców powinno się żądać wyjaśnień, uzupełnień i wtedy, kiedy przystępujemy do pierwszego czytania, mamy jasne stanowisko. Ja bym nie szedł tak daleko, żeby posądzać kolegów posłów, że oni po prostu chcieli tu zrobić polityczną sprawę, natomiast myślę, że to nie jest dopracowane. Kluby tu źle robią, kluby bowiem mają możliwość skierowania projektu do ekspertów, są na to środki, żeby taki projekt był porządnie przygotowany. Przecież to leży w interesie i wnioskodawców, i całego Sejmu. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, uważając, że jest to zagadnienie ważne, oczywiście weźmie udział w pracach nad tym, z tym że ja bym nie czekał, aż w komisjach dalej będziemy to zagadnienie rozważać, ale uważam, że skoro koledzy posłowie z Ligi Polskich Rodzin wiedzą o tych zastrzeżeniach, to na tym etapie powinni dokonać autopoprawek i przyczynić się do tego, żeby proces został szybko, skutecznie i przede wszystkim dobrze zakończony. Dziękuję. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Bardzo dziękuję, panie marszałku. Proszę o przedstawienie stanowiska Prawicy Rzeczypospolitej panią poseł Lucynę Wiśniewską. Poseł Lucyna Wiśniewska: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Koła Poselskiego Prawicy Rzeczypospolitej mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy (druk nr 1692). Zjawisko narkomanii stanowi niestety narastający problem. Zagrożenie tą formą patologii dotyczy obecnie wszystkich grup społecznych niezależnie od poziomu wykształcenia, statusu materialnego czy wieku. Pomimo różnorodnych działań profilaktycznych dotyczących przeciwdziałania narkomanii wciąż jeszcze w świadomości młodych ludzi, a także dorosłych, panuje mylny pogląd, że incydentalne i krótkotrwałe zażywanie substancji psychoaktywnych nie prowadzi do uzależnienia i nie jest szkodliwe dla zdrowia. Wzrosły niestety wskaźniki rozpowszechniania eksperymentalnego i okazjonalnego używania substancji nielegalnych wśród młodzieży oraz dorosłych. Branie narkotyków przestało być udziałem tylko ludzi młodych, pozbawionych perspektyw, pojawiło się także wśród młodzieży o wysokim statusie materialnym, uczniów liceów społecznych, prywatnych, studentów, młodych biznesmenów, artystów, aktorów. Miejscami dystrybucji narkotyków są nie tylko, jak niedawno, wybrane ulice i rejony miast, ale także dyskoteki, puby, szkoły i uczelnie, kluby oraz agencje towarzyskie. Na przykładzie danych badawczych można stwierdzić, że choć nadużywanie narkotyków jest problemem o mniejszym zasięgu niż alkoholizm, to jednak ze względu na wpływ na młodzież, skutki zdrowotne, społeczne i tendencję do wzrostu uważa się, że jest to obecnie jedna z najgroźniejszych form patologii społecznej w Polsce. Jako przyczyny uzależnienia od narkotyku wymienić należy ciekawość, chęć eksperymentowania, presję kolegów, aspirowanie do dorosłości, niezadowolenie z siebie i swojego życia, konflikty i napięcia wewnętrzne, problemy w szkole czy w domu, robienie na przekór dorosłym, brak atrakcyjnych form spędzania wolnego czasu czy chociażby modę. Osoby uzależnione od substancji psychoaktywnych podlegają wpływowi negatywnego zespołu zjawisk społecznych, psychologicznych i biologicznych, stąd tak ważne jest, by oprócz podniesienia świadomości maksymalnie ograniczyć możliwość stosowania narkotyków, ich dystrybucji, a także promocji wizerunku substancji psychotropowych oraz środków odurzających. Jesteśmy świadkami różnych form promocji środków odurzających, jak chociażby bardzo powszechnej promocji liścia marihuany. W Polsce posiadanie i dystrybucja środków odurzających i substancji psychotropowych służące do innych niż lecznicze celów są zakazane, dlatego też projekt nowelizowanej ustawy wprowadza zakaz produkcji i rozpowszechniania materiałów promujących te środki. Aby prawo było skuteczne, musi być jasno określona wina i kara – oczywiście proporcjonalna do winy i takie, wydaje się, propozycje projekt ustawy zawiera. Kolejną istotną zmianą jest zakaz wytwarzania, posiadania, przechowywania, zbywania i nabywania nasion środków odurzających, które służą do niedozwolonego wytwarzania i do uprawy środków odurzających lub substancji psychotropowych. Ponadto projekt ustawy wprowadza możliwość orzekania przez sądy zakazu prowadzenia lokalu gastronomicznego lub rozrywkowego oraz innej działalności usługowej ze względu na popełnione przestępstwo dotyczące dystrybucji bądź używania narkotyków na terenie zakładu w sytuacji, gdy osoby zarządzające nie powiadomiły o tym organów ścigania lub same brały udział w przestępstwie. Projekt wprowadza również zmiany w Kodeksie pracy. Zobowiązuje kierowników zakładów do niedopuszczania do pracy osób, które stawiły się w pracy pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych lub takie środki zażywały w pracy. Wobec takich osób kierownik będzie mógł zastosować karę pieniężną. Ponieważ projekt ustawy mimo pewnych wątpliwości legislacyjnych wprowadza istotne zmiany w zakresie ograniczenia narkomanii, Koło Poselskie Prawica Rzeczypospolitej poprze przedstawiony projekt i jest za przekazaniem go do dalszych prac we właściwej komisji. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Proszę pana posła Bernarda Ptaka o przedstawienie stanowiska Koła Posłów Bezpartyjnych. Poseł Bernard Ptak: Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Koła Posłów Bezpartyjnych mam przyjemność przedstawić stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy. Projekt ma na celu zakazanie produkcji substancji psychotropowych oraz środków odurzających oraz rozpowszechniania materiałów je promujących. Chodzi o wyeliminowanie z obrotu handlowego różnego rodzaju używek. W naszym kraju od dłuższego czasu możemy obserwować promowanie środków odurzających. Przykładem tego są koszulki, które nosi młodzież, z wizerunkiem, często widocznego w ostatnim czasie na ulicach polskich miast, liścia marihuany. W Polsce posiadanie, a także rozprowadzanie środków odurzających i psychotropowych służących do celów innych niż leczenie jest zakazane. Projekt ustawy wprowadza zakaz produkcji tych środków i rozpowszechniania materiałów je promujących. Za złamanie tego zakazu, zgodnie z propozycją zawartą w projekcie, będzie groziła kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Kara ta odnosić się będzie do osób, które zakazane materiały produkują i rozpowszechniają, a więc do producentów oraz wszelkiego rodzaju dystrybutorów i handlowców. W projekcie ustawy zakazuje się także wytwarzania, posiadania, przechowywania, zbywania i nabywania nasion środków odurzających, jeżeli okoliczności wskazują na to, że są one przeznaczone do niedozwolonego wytwarzania i do uprawy środków odurzających lub substancji psychotropowych. Do tej pory w Polsce nie było to zakazane. Zgodnie z zapisami projektu ustawy za złamanie tego zakazu będzie groziła kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Projekt ustawy wprowadza też inne zaostrzenia w przepisach umożliwiających przeciwdziałanie narkomanii w Polsce. Wprowadza się w tym celu karalność właścicieli czy też kierowników lokali i zakładów o charakterze rozrywkowo-usługowym, którzy w celu osiągnięcia korzyści majątkowych lub osobistych udzielają innej osobie na terenie takiego lokalu środka odurzającego. W razie skazania za przestępstwo tego typu sąd będzie mógł orzec wobec sprawcy zakaz prowadzenia jakiejkolwiek działalności przez okres do 2 lat. W ten sposób będzie można zapobiegać prowadzeniu nielegalnych interesów przez właścicieli różnego rodzaju lokali, propagujących tego typu używki czy też zezwalających na bezprawny obrót nimi. Jednocześnie obowiązkiem kierowników zakładów pracy będzie niedopuszczenie do pracy osób, które stawią się do pracy pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych. Za takie postępowanie będzie nakładana przez pracodawcę stosowna kara pieniężna. Cel projektu ustawy jest niezwykle szczytny, wciąż istnieje bowiem i nasila się potrzeba walki z narkomanią, zwłaszcza wśród młodego pokolenia. Niestety, ta plaga, pomimo usilnych zabiegów pedagogów, opiekunów, lekarzy czy też innych specjalistów, nieprzerwanie utrzymuje się. Dlatego uważamy, że dla dobra całego społeczeństwa należy podjąć wszelkie działania, aby zminimalizować ten proceder. Ten projekt ustawy może w tym pomóc. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Koło Posłów Bezpartyjnych uważa, że projekt ustawy powinien być dogłębnie przeanalizowany przez stosowną komisję sejmową, aby mógł spełnić swoje zadania i cele związane ze skutecznym przeciwdziałaniem narkomanii. Dziękuję za uwagę. (Oklaski) Zobacz także Część II - Pytania i Odpowiedzi List Fundacji Transformacja do posłów na Sejm RP Podpisz petycję - to ostatni moment

Komentarze

Makita (niezweryfikowany)
W tym kraju nie ma szans na legalizacje , najlepiej wszystkich obywateli pozamykać , eh same debile w tym sejmie.
tomahawk (niezweryfikowany)
"To typowy knot legislacyjny ..." buahahaha wiedzialem ze ten shit nie przejdzie xD
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

maj 2008, wiosna, park, pozytywne nastawienie, chęć poznania co ten brat bierze na tych dyskotekach ;)


 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Bardzo pozytywne nastawienie, ciekawość z nutką strachu, ale również z dużą dozą optymizmu. Pokój oczyszczony, sam w mieszkaniu.

Witam. Jest to mój pierwszy TR, zatem z góry proszę o wyrozumiałość oraz oczywiście zapraszam do lektury!

Słowem wstępu:

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne z jedocześnie ogromnym stresem przed nieznanym. 2 tygodnie całkowitej trzeźwości przez wzięciem. Trip w pięknym miejscu na wzgórzu w lesie. Towarzyszyła mi moja dziewczyna, która nie miała żadnych doświadczeń z lsd. Substancje tą brałem by zmienić coś w swoim życiu i poznać to piękno, o którym wszyscy piszą.

Do Lsd przygotowywałem się bardzo długo i poważnie. Przeczytałem wiele artykułów, poznałem wiele historii i możliwości wynikających z zażycia substancji. Jestem osobą, która bardzo rozważnie i odpowiedzialnie sięga po nowe używki więc łączny czas przygotowań zajął mi około 2 miesięcy (nabycie wiedzy, zdobycie czystego lsd oraz zaplanowanie samego tripa). Zacznę może od tego dlaczego w ogóle sięgnąłem po tą mistyczną używkę. Nie zagłębiając się w historie mojego życia powiem jedynie tyle, że bardzo się zmarnowałem.

  • Amfetamina

nazwa substancji:amfetamina


poziom doświadczenia użytkownika: amph, thc, mdma, efedryna, benzo, kodeina


dawka, metoda zażycia: ok. 0,5 g donosowo


"set & setting": wycieńczony po 36 godzinnym niespaniu i imprezie w międzyczasie


efekty: skrajne pomieszanie z poplątaniem



--------Poniżej przedstawiam wyciąg z mojego dziennika, w którym opisałem fazę kilka dni po zajściu.---------

randomness