Wrocław zachęca emigrantów do powrotu

Wrocławscy urzędnicy startują z kampanią zachęcającą do powrotu tych Polaków, którzy wyjechali pracować do Wielkiej Brytanii. <--!break--> Urzędnicy planują pojechać do Wielkiej Brytanii, aby przekonać polskich emigrantów, że jest więcej możliwości pracy we Wrocławiu, odkąd Polska przystąpiła do Unii Europejskiej w 2004 roku.

redakcja

Kategorie

Odsłony

992
Wrocławscy urzędnicy startują z kampanią zachęcającą do powrotu tych Polaków, którzy wyjechali pracować do Wielkiej Brytanii. <--!break--> Urzędnicy planują pojechać do Wielkiej Brytanii, aby przekonać polskich emigrantów, że jest więcej możliwości pracy we Wrocławiu, odkąd Polska przystąpiła do Unii Europejskiej w 2004 roku. Polskie władze są zaniepokojone tym, że z kraju od dwóch lat masowo wyjeżdżają najzdolniejsi Polacy. Szacuje się, że w tym czasie do zachodniej Europy z Polski wyjechało od miliona do trzech milionów Polaków. Wrocławscy urzędnicy w najbliższych miesiącach planują wycieczkę do Londynu, gdzie zamierzają odwiedzić puby i bary popularne wśród polskiej społeczności. Kampania promująca Wrocław, jako znakomite miejsce na start w karierze została zapoczątkowana w mediach ostatniej jesieni. Choć bezrobocie w Polsce jest większe niż 16 proc., w niektórych sektorach gospodarki brakuje ludzi do pracy – w usługach, przemyśle budowlanym i technologiach informatycznych. Wrocławscy urzędnicy szczególnie boją się o to, że miasto, które leży w najlepiej prosperującym regionie Polski, straci spodziewane inwestycje z powodu malejącej liczby wykształconych pracowników. "Latem szczególnie ciężko jest znaleźć pracowników budowlanych, ale szukamy też specjalistów od IT" - powiedział Paweł Pańczy z wrocławskiej agencji zatrudnienia, programowi BBC's World Today. "Mamy ogromną liczbę firm proponujących pracę specjalistom IT. Myślę, że ci ludzie, którzy wrócą do Polski łatwo dostaną pracę". Pańczy dodał, że Hewlett Packard, który zainwestował w mieście ponad półtora roku temu, zatrudnił ponad 600 osób, a Siemens zatrudnił 700 osób w ostatnim roku. Polacy otrzymują za swoją pracę w Anglii wynagrodzenie od czterech do dziesięciu razy większe niż w Polsce - nawet w niskopłatnych zawodach. Ale Pańczy zwrócił uwagę, że także inne czynniki powinny być wzięte pod uwagę. "Trzeba pamiętać, że koszt życia w Londynie jest cztery razy większy niż w Polsce. Więc jeśli ci ludzie przekalkulują to sobie, może się okazać, że warto jest wrócić do Polski, do Wrocławia" - stwierdził Pańczy. Za: BBC News

Komentarze

redakcja
Musiałem wrzucić tego arta, bo po jego przeczytaniu tarzałem się ze śmiechu kilkanaście minut :)
sth-r (niezweryfikowany)
“Trzeba pamiętać, że koszt życia w Londynie jest cztery razy większy niż w Polsce." lol, chyba ocipial. Znajoma mieszkajaca w Londynie bez problemu sie utrzymuje, a tylko rozdaje ulotki. Malo tego, odkłada sobie tez co nie co... ;) Brawo dla Polski, tylko nie wiem, za co.
galganica (niezweryfikowany)
hehe taaa koszt 4 razy wiekszy a zarobki 10 razy wieksze...w wwa tez jest drozsze zycie ale i wieksze zarobki. jestem z wro i uwielbiam to miasto ale obecnie mieszkam w edinburghu i za nic w swiecie nie wroce. kto w ogole wpadl na taki pomysl...
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Piątkowa impreza w domu kolegi. Od kilku dni wszyscy czekają na te imprezę, ja jestem zrelaksowany, lecz również delikatnie spięty - to w końcu mój pierwszy raz z MDMA.

Nigdy nie myślałem, że spróbuję MDMA. Do teraz nie mam pojęcia, co, a raczej kto, wpłynął na zmianę mojego zdania. Do samego końca wahałem się w swoim wyborze. Z drugiej strony, nie miałem nic do stracenia. Ludzie którzy byli zaproszeni, są mi bardzo dobrze znani - idealne otoczenie.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

myślałem, że marihuana na mnie nie działa XD

Nie umiałem się zaciągać, debile mi nie wytłumaczyli. Pytałem jak się to robi, o co chodzi, próbowałem np połykać dym... Słyszałem tylko "po prostu się kurwa zaciągnij!". A ja myślałem: "no przecież jak trzymam to w ustach, to ciągnę ten dym". Z powodu właśnie takich debili, którzy nie potrafili wyjaśnić, że chodzi o zassanie dymu z jamy ustnej do płuc, żeby mógł zadziałać... wierzyłem, że jestem odporny na marihuanę.

  • Grzyby halucynogenne

13.10.2007

Na początek powiem, że historia jest niepełna, nie jestem w stanie sobie przypomnieć dokładnie wielu szczegółów z rozmowy i przytoczę tutaj najlepsze sytuacje i miejsca z podróży.
Kolega zwany dalej Michał, załatwił 120 grzybków. Umówiliśmy się wstępnie na godzinę 10 kolejnego dnia.

Trip

  • Dekstrometorfan


Date: Pt, 21 maj 1999 06:05:35