Najtrudniejsza z walk to walka z własnymi słabościami. My story bro
Wysłane przez Masterofcocaine w 17 Październik, 2016 - 23:18Witam hajpy. postanowiłem przedstawić wam moja historie..Na początku zwykły chłopak.. Grzeczny pracujący z planami na przyszłość jednak trochę gruby.. Wstydziłem się ściągnąć koszulkę przy kolegach w wakacje nie spędzalem czasu nad wodą itp.Postanowiłem coś z tym zrobić więc padło na siłownię.. Jestem typem endomorfika więc jak się później okazało po 3 tygodniach dziennego treningu były jakieś tam efekty.. Jednak mnie nie zadowalaly. Z zazdrością patrzyłem na ludzi z 6 pakami mega wyrzezbionymi sylwetkami i się zaczęło..