Koda - moja miłość

codeinequeen

Grafika

Odsłony

70

Nie wiem, co tu napisać, pierwszy raz korzystam w ten sposób z tej strony, a nie jestem mistrzynią pisania i przekazywania swoich odczuć, emocji. No ale napisze coś jednak. Od kilku lat biorę kodeinę, to była miłość od pierwszego ćpania. Moja jedyna, prawdziwa miłość, powierniczka moich najmroczniejszych sekretów i najbliższa przyjaciółka. Zawsze obecna, kiedy jej potrzebowałam, zawsze rozumiała, pocieszała i sprawiała, że chciało mi się żyć. Myślę, że to właśnie dzięki niej nie popełniłam jeszcze samobójstwa, chociaż i tak planuję dołączyć do klubu 27, mimo że artystką żadną nie jestem. Jednak ostatnio się zmartwiłam, gdyż przestała na mnie działać tak jak kiedyś. Zapewne to wina tolerancji, która znacznie wzrosła. Jednak ceny też poszły w górę i nie mogę sobie pozwolić za bardzo na branie większych dawek. Brakuje mi tego uczucia i tęsknie za tym. Boję się, że już nigdy nie zadziała tak jak powinna i już nigdy nie poczuję tej miłości. Czy to oznacza koniec naszej pięknej przyjaźni? Co robić jak żyć?

Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina


nazwa substancji : Tantum Rosa (bez recepty)



poziom doświadczenia użytkownika : nieco grzybow, marji i alkoholu

nadal szukam uzywki ktora dawala by mi to czego konretnie oczekuje :>



dawka, metoda zażycia : 1 saszetka rozpuszczona w szklance wody

popita 2 szklankami koli dla zabicia ohydnego smaku - radze wypic to jednym gora dwoma lykami



stan umysłu : norma


  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji: bromowodorek dekstrometorfanu (tussidex)

Poziom doświadczenia: zioło, lsd, speed, gałka, dxm, bieluń (sic!), tramal

Set & settings: wieczór ok. godziny 22, sam w pokoju, odpowiednia muzyka, niezłe samopoczucie.



Trip : Doświadczenie z DXM mam spore więc postanowiłem zarzucić troszke więcej niż zazwyczaj (zazwyczaj 900-990mg).

  • Bad trip
  • Powój hawajski

Sam w domu, czas akcji wieczór/noc. Chęć zrelaksowania się.

Akcja tripa miała miejsce całkiem niedawno, bo 4 miesiące temu (chociaż ja mam wrażenie jakby minęły wieki). Był wtedy lipiec, ja chciałem troszkę potripować z kumplem z którym od dawna się na powój ustawiałem. Niestety nie mogłem się z nim dogadać. cały czas coś mu wypadało. Ostatecznie stwierdziłem, że się z nimi nie dogadam i postanowiłem, że sam potriupuję w domu.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Przed wzięciem byłam raczej przybita, zdołowana, zmęczona. To był męczący tydzień i uciążliwy dzień. Nie miałam siły, byłam rozdrażniona. Tego dnia nie planowałam brać, miałam za sobą tydzień intensywnego grzania i serce powoli zaczynało odmawiać posłuszeństwa. Bolała mnie głowa, serce kołatało przy każdym pokonywaniu schodów, do tego nasilające się uderzenia w skroń i znacznie osłabiona wydajność płuc...

Swoje przeżycia z DXM zaczęłam około pół roku temu. Większość moich tripów zawsze wahała się pomiędzy drugim i trzecim plateau, jedynie raz doszłam do czwartego. Dawkowanie ograniczam zawsze do 150mg, ze względu na to, że mam 1,68m i ważę 42kg. Przez ostatni rok brałam ketoprofen, tramadol w silnym dawkowaniu. Do tego morfina i dwukrotna długa narkoza.

Wstęp