Koda - moja miłość
Wysłane przez codeinequeen w 21 Sierpień, 2017 - 22:59Nie wiem, co tu napisać, pierwszy raz korzystam w ten sposób z tej strony, a nie jestem mistrzynią pisania i przekazywania swoich odczuć, emocji. No ale napisze coś jednak. Od kilku lat biorę kodeinę, to była miłość od pierwszego ćpania. Moja jedyna, prawdziwa miłość, powierniczka moich najmroczniejszych sekretów i najbliższa przyjaciółka. Zawsze obecna, kiedy jej potrzebowałam, zawsze rozumiała, pocieszała i sprawiała, że chciało mi się żyć. Myślę, że to właśnie dzięki niej nie popełniłam jeszcze samobójstwa, chociaż i tak planuję dołączyć do klubu 27, mimo że artystką żadną nie jestem.