XTC 1st rass

by SPC

Anonim

Kategorie

Odsłony

2053
Mialem wczoraj dosc zjebany dzien. Cholerne doly, duzo zlych informacji i wszystko mnie poprostu draznilo. Potrzebowalem sie wyluzowac. Dwa dni wczesnie wiolem od qmpla 4 tabletki XTC: dwie biale z kreska i znaczkiem supermana oraz dwie zielone z napisem TOP. Po pracy odrazu przyjechalem do domu i doszedlem do wniosku ze musze stesowac te tablety. Stwierdzilem ze i tak gorzej sie nie jestem w stanie zdolowac. Nigdy wczesniej nie bralem XTC, wiec poszedlem i znalazem dwoch qmpli, no i lyknelismy - ja biala a oni po zielonej (zastanawialismy sie czy nas tak samo kopnie). Ci kolesie tez nigdy nie mieli z tym do czynienia. Lubie brac jakis srodek pierwszy rass, bo nigdy nie wiem dokladnie w jakim stanie znajdzie sie moj umysl. No wiec zapismy piguly cola i czekamy. Czekamy 15 minut - nic (nie wiedzialem ile czekac). Przysli inni kolesie pogadalismy, nam weszla lekka smiechawa i nic poza tym. 30min - nic. Myslimy co jest qurwa? Wiedzialem ze te tablety lezaly u kolesia jakies 7 miechow, wiec pierwsza mysl - zwietrzaly or sth? 45min - nic. Lekko wqrwieni stwierdzilismy ze musimy sie przejsc (kolo juz chcial wziac kase i isc na brovar). No i wtedy zaczelo nas rozbierac. Ja zaczelismy isc to nam tak zostalo przez nastepne 4 godziny! Pieprzone 4 godziny chodzilismy po ulicach, zastanawialismy sie po co ludzie stoia i nie chodza z nami, bo przeciez jest tak zajebiscie, po co jest tak duzo zabudowan a tak malo wolnej przestrzeni po ktoorej mozna chodzic i te sprawy. Chodzenie sprawialo nam zajebista satysfakcje. Cos nas poprostu ciagnelo do przodu i nie moglismy sie zatrzymywac. Fajnie. przeslimy jakies 25 km (ostry marsz - nowi dzisiaj mam poprostu w dupie), po 2 godzinach bolaly nas nogi ale szlismy dalej. Caly czas gadalismy, klimat porozumienia, zrozumienia drugiego czlowieka no i uczucie milosci. Poprostu milosc. Caly czas pozytywnie. Potem poczulismy ze faza schodzi (dziwne uczucie) no i wielismy czwarta tabletke na trzy osoby. W miedzyczasie jeszcze doslalem phone ze sie wyjasnily sprawy, ktoore mnie od rana tak wqrwily i poczulem sie jeszcze lepiej. Nakrecilo nas znowu po godzinie, ale byla juz jakas 10-11, wiec posiedzielismy pol godziny, odprowadzilismy qmpla na chate (niegdy tego nie robimy, bo mieszkamy w przeciwnych kierunkach) i sami poszlismy na chate. Myslame ze nie bede mogl spac, ale jak wlaczylem muze, to mimo fazy zasnolem w 10 minut. No i dzis rano budze sie, a tu 0 kaca, zajebiste samopoczucie, tak jakby tableta do konca jeszcze nie prezstala dzialac. Poprostu szok!

Acha jeszcze jedna sprawa: Caly czas mielismy szczekoscisk. Tylko guma pomaga.

Komentarze

has (niezweryfikowany)

trzeba bylo isc na jakas porzadna impreze z dobra muza a nie chodzic :D

Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Przedstawiciele rasy ludzkiej :D : Global i Baryla


Lek: Tussipect (1szy raz)


Wczesniejsze osiagniecia: Marycha (dosc czesto), DMX (rzadko)


Wymiary :P


Global : Lat 15, 45kg


Turduj : Lat 15, 54kg


Miejsce pobytu: Chatka :P Baryli - starsi w domu.



O godzinie 22:00 zarzucilismy karabinkiem po 10 tabsow ktore kupilismy w listku za 4,88 (dosc drogo) lek zapity duza iloscia

kawy i sprite'a.


  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Własny dom, jesień, nienajlepszy stan umysłu.

W tamtym czasie miałem nikłe pojęcie o substancjach psychoaktywnych. Dopiero zaczynałem czytać hyperreal, fascynowały mnie doświadczenia psychodeliczne oraz świadomość. Ze względu na wrodzone lenistwo, postawiłem rozdziewiczyć się poprzez analog LSD ze względu na jego dostępność, (wtedy) legalność i prostotę użycia. Grzyby natomiast wydawały mi się zbyt czasochłonne, a mnie cechowała niecierpliwość i ogromna ciekawość, zatem odłożyłem je na inny czas (kto mnie "czyta" ten wie, że to jednak z nimi zostałem na dłużej). 

  • MDMA (Ecstasy)

Mnie sie sylvek zaczal dosc wczesnie, cos kolo 9 rano. co 4-5 godzin pol warszawskiego mitsu (pozdro dla tego co on juz wie :)) w sumie jakies 150-200mg w ciagu 12 godzin. wszystko na pusty zolad4k, w ciagu calego dnia nie bylo mowy o uczuciu glodu a po jakichs 16 godzinach postu poczulem ze cos tam ssie w srodku. ale nic nieprzyjemnego. z poltorej godziny od pierwszego gorzkiego przyszlo to genialne ciepelko. pani szefowa restauracji byla aniolem, teraz mi sie nasunelo zajebiste okreslenie- muminek. kobieta byla czysto muminkowa.

  • Inne
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie.

Wstęp. 
Trip raport podzielony jest na 2 części.
cz.1 opisuje działanie samego 2NE1.
cz.2 opisuje działanie 2NE1 w miksie z alkoholem. 

randomness