Przekrojowe spojrzenie

by MO

Anonim

Kategorie

Odsłony

10511

Czesc. Postaram sie krotko , rzeczowo i (mam nadzieje) bez przynudzania.

1 raz PO PIGSIE

Mialo byc: zabawa na calego , dobry humor , plakanie ze szczescia z dobrej muzy z dobrymi kumplami.

Bylo: Cos dziwnego , dalekie jednak od wszechogarniajacego szczescia. Uczucie bylo jednak fajne. Faza srednia , bo za duzo przybakalem . Troche rzygi (a nawet duzo wprost na wycieraczke kumpla :) Wyszedlem na chwile do kibla , bo strasznie zaczela mi przeszkadzac zadymiona atmosfera pokoju (naprawde strasznie- do granic najgorszego obrzydzenia).

I wtedy (w kiblu) byl 1 fajny moment. Nie zdawalem sobie nawet sprawy co to bylo zanim sie nie "ocknalem". Ockniecie polegalo na wzieciu niesamowicie dlugiego i glebokiego wdechu. Wtedy zdalem sonbie sprawe , ze trwalem (nie wiem ile)w perfekcyjnej ciszy (choc to niemozliwe) nie zmaconej nawet moim oddechem. Nie wiedzialem tez czy nie oddycham , czy tez moj wydech trwal tak dlugo ani w ogole jak dlugo tam trwalem (oparty o pralke? :)
Fajna byla sama SWIADOMOSC PIERWSZEGO SWIADOMEGO ODDECHU I POWROT DO SWIATA DZWIEKOW.

Dla tego momentu warto bylo choc sama jazda srednia (dla mnie ok)

Jeszcze 1 fajny moment po pigsie - gramy na pececie w ROMY- wiecie , takie gry video , ktore byly kiedys w polsce na salonach gier. (Lza sie kreci , szkoda ze ich juz nie ma na ulicach:(
Gram w strzelanine - lecisz samolotem i usilujesz przezyc unikajac lecacych na ciebie strzalow jednoczesnie probojac rozpierdolic lecacych na ciebie wrogow.
W pewnym momencie ekran pelen jest lecacych pociskow na moj 1 samolot- i nagle znalazlem sie w ekranie , ja bylem w nim, 360 stopni pola widzenia to ekran i strzaly- totalne skupienie , zwolnienie czasu i wymijam je wszystkie!
Znalem takie uczucie totalnej koncentracji z salonow gier, ale nigdy nie towarzyszylo mi takie skupienie na ekranie :) No i taki numer poza tym nie udaje sie czesto.

PO AMFIE

Ten sam dom 2 dni pozniej (a moze wczesniej?).

Czulem sie po szuwaksie tak jak po pigsie a wiec zupelnie na odwrot. (tak przypuszczam, ze tak powinno sie czuc po pigsie) - mega humor, gadanina , dywagacje na temat ilustracji na swetrze kumpla (bylo na nim slowo "REASON"- POWOD :)
Zajebisty klimat, moze dlatego ze z przypalaniem, bo jazda wcale nie gleboka.
Doprawdy nie wiem jak niektorzy moga sie po tym uczyc. Kuuuuuurde- nie w moim wypadku.
1 spostrzezenie- kiedy bylem juz bardzo senny, to chcialem jeszcze powiedziec bardzo wiele i szybko. Pomyslalem , ze nie ma to sensu, bo i tak tego nie sformuluje, a jak zaczne mowic to bedzie cos w stylu "bla bla". A tu ku mojemu zdziwieniu- moje usta zaczely sie poruszac mowiac wyraznie wszystkie slowa, i co najwazniejsze- kumpel rano powiedzial ze NAPRAWDE nie belkotalem :)

Po KWASIE

to samo miasto te same klimaty inny czas

10 godzinny trip.
Oto fazy (dlugosc sobie dorobcie)
1.) jak silne upalenie
2.) Szczesie, muza , wszystko jest piekne
3.) Uczucie duszenia, musze na zewnatrz , haluny
4.) nieskonczona faza mijania.

HALUNY- duzo ich bylo , a na ich tle 1 bardzo wyrazisty Halun jak w pysk strzelil- stoje na plazy- w dupie widac mam wiatr, niepogde i ogolnie klimatyczne niedogodnosci. Kumpel sie ze mna wlecze. Mowi ze OK, ale ja jestem pewien ze on jest przez to nieszczesliwy :)
Ale wolny jest czas- przez chwile patrze na kwarcowy zegarek i sekundy sie nie poruszaja. W chwili gdy juz mysle, ze sie zepsul- nagle idzie o nastepna sekunde do przodu. Nie wierze ze czas plynie tak wolno.

Widze twarz kumpla z boku o 30 lat starsza- pomimo ze ogladam go z wszystkich katow, najstarzej wyglada z boku :)

I najlepszy halun: Nagle - to trwalo moze pare sekund- slysze bardzo glosno bicie serca, niebo i ksiezyc i morze robia sie kurewsko czerwone , potem zupelnie szare, potem niebieskie?

Dziwne uczucie niesmialosci- mysle pol godziny zanim wejde do sklepu.
Widze tylko pare plyt chodnikowych przed soba. Jak kumpel proponuje zebym sie (SAM !! :) przeszedl na druga strone ulicy , to nagle otwarla sie przede mna olbrzymia panorama (w porownaniu do tych plyt chodnikowych :) Az sie zdziwilem ze sam nie wpadlem na taki genialny pomysl :)

Schodzenie z fazy tez bylo dobre- Ogolnie trip w fazie halunow byl dosyc horrorowy.
Chyba z dziesiec razy przysiegalem ze juz trip mi sie skonczyl i nic na mnie juz nie dziala , po czym znowu mi cos odpierdalalo. Obserwowanie zrezygnowanej miny kumpla ( po kazdy nowym "nawrocie ") zaczynalo byc smieszne.

Po trawie

No , tego to nikomu nie trzeba opisywac. Chce zauwazyc, ze jak mieszam z tytexem , to mam silniejsza alo o wiele gorsza faze.
Raz po takim mieszaniu mialem wrazenie, ze na mojej glowie i konczynach zaciskaja sie nieublaganie metalowe obrecze. Myslalem, ze strasznie drze (jak w febrze- tak to sie mowi po polsku w przenosni), ale gdy spojrzalem na siebie, to nie zauwazylem najmniejszego drgania.

I jedno spostrzezenie i pytanie zarazem: Zauwazylem ze najlepsze chmury sciagam z bluby ( a nie z szklanej faji) i to na dodatek tylko wtedy jak ROZPALA SIE PIERWSZY RAZ. (tzn, jako pierwszy mach z ktorejkolwiek bluby, nie pierwszy raz w ogole). Ktos wie czemu tak jest? 1 chmura po takim czyms = 10 faj tylko , ze lepiej bo na raz.

To tyle.
Nara

Komentarze

ktoś (niezweryfikowany)

co ty za bzdury opisujesz człowieku !! ten sposób w jaki brałeś extasy jest całkowicie inny niż powinien być, XTC jest stworzona dla ludzi którzy chodzą do klubów techno i wszyscy słuchają jednakowej muzy i mają jednakowe klimaty, NIE JEST to dla kogoś kto tylko chce sobie posiedzieć w domku, pograć na kompie i posłuchać muzy z Winampa, to są 2 odmienne jazdy a ta którą przeżyłeś ty napewno nie jest prawdziwą jazdą na dropsie!!

Ananas(IronMaiden) (niezweryfikowany)

po prostu gadacie bzdury. na x tez mozna przezyc wspaniale chwile poza klubem z glosna muzyka. np. na lonie natury. przyklejanie takiej etykietki do x jest bezsensowne i mija sie z prawda.

pzdr

Armageddon (niezweryfikowany)

po prostu gadacie bzdury. na x tez mozna przezyc wspaniale chwile poza klubem z glosna muzyka. np. na lonie natury. przyklejanie takiej etykietki do x jest bezsensowne i mija sie z prawda.

pzdr

Daryl (niezweryfikowany)

TO DO TEJ TYPKI CO PISALA O PIGULACH. WIESZ WYDAJE MIE SIE ZE JESTES DZIWKĄ A DROPSY DODAJĄ CI JESZCZE KLIMATU BYCIA SZMATO....... NARA

zielEniak (niezweryfikowany)

No rzeczywiscie wybrales sobie zle miejsce na skonsumowanie magicznego krążka, ktory jest stworzony do głośnych imprez z elektroniczną muzyką (najlepiej drum n bass, czy house). Możliwe również, że natrafileś na trefny materiał, jakie logo było wybite na dropsie?

max (niezweryfikowany)

jeżeli chodzi o pixy myślę że są one dobre na wszystkie imprezy....(dobrze jest wrzucić 1/2 pixy albo całą jeżeli szykuje się domówka czyli browary, wóda, wina no i oczywiście palenie), jeżeli chodzi o palenie to moim zdaniem najlepiej puka pierwszy buch w ciągu dnia, i nie ważne z jakiego sprzętu się pali...........

si (niezweryfikowany)

no wiec tak nie bede przedluzal. po prostu na koncert wypilem 4 browce na to speeda i browar i rzygalem caly koncert, zaluje teraz bo spalem caly czas i mnie jeszcze wyjebali

Daryl (niezweryfikowany)

TO DO TEJ TYPKI CO PISALA O PIGULACH. WIESZ WYDAJE MIE SIE ZE JESTES DZIWKĄ A DROPSY DODAJĄ CI JESZCZE KLIMATU BYCIA SZMATO....... NARA

Cichy (niezweryfikowany)

http://www.dancesafe.org/documents/druginfo/index.php
- What is a "dance " drug?

pozdro

Cichy (niezweryfikowany)

po prostu gadacie bzdury. na x tez mozna przezyc wspaniale chwile poza klubem z glosna muzyka. np. na lonie natury. przyklejanie takiej etykietki do x jest bezsensowne i mija sie z prawda.

pzdr

MO (niezweryfikowany)

Zaczynam dochodzic do wniosku, ze ludzie czytajacy Neurogroove dziela sie na 2 grupy:

1.) tych co opisuja swoje przezycia i odpowiadaja na czytane teksty w sposob korelujacy z ich trescia.

2.) i takich , ktorzy wszedzie chca doszukiwac sie spirytualistycznego sensu. Na dodatek ich odpowiedzi i komentarze na jakikolwiek artykol zawieraja zawsze jedno z ponizszych wyrazen:

"to pisal dresiarz "

"szczeniecy/niedorosly artykol "

"artykol ukazuje jakiego pokroju jestes czlowiekiem ".

Wedlug mnie, postawa ludzi NUMER 2 , zbyt daleko ingeruje w prywatne zycie publikujacego tekst, co wiecej nie maja oni jakichkolwiek podstaw wyciagac z artykolow tak pochopnych i monotonnie jednostajnych wnioskow.

Optuje za traktowaniem serwisu NEUROGROOVE jako zbioru doswiadczen. A wiec piszcie o swoich przezyciach i doswiadczeniach, probach i bledach. Mozecie to nawet ubierac w spirytualistyczne brednie (jesli macie slaba psyche i chcecie zmalezc sobie dobry powod na wpierdalanie dragow - (to juz jest moj osobisty poglad)).
Ale zrobcie jedno- odpierdolcie sie od innych i zajmijcie sie sprawami o ktorych moze macie troche pojecia (np. SWOIMI).

nara
MO

PS- ten list daje na Neurogroove w wiekszej ilosci egzemplarzy. Piszcie- w koncu piora :) mocniejsze od miecza.

#*# (niezweryfikowany)
moze zamiast mdma dostałeś ketaminę, znajdujacą się w rzekomej ecstasce? ;d
seq (niezweryfikowany)

ja tam szamalem wiele dropsof ale pierwszy raz na balecie potem po powrocie do domu koniecznie ustalalem sobie termin kiedy 2 balet a w miedzy czasie zebralem kase na pixe i zszamalem se w chacie po to aby przesledzic na spokojnie sobie cala mistyfikacje :D zwiazana z tymi wizualizacjami i hardcorowa muzyka :)))) bylo bosko !! !! polecam :D

Faziasz IQ (niezweryfikowany)

zjedz około 1000 piłek to pogadamy do czego są piłki i gdzie jest naj na nich....amatorką mi tu śmierdzi...te wasze wypowiedzi...fajna faza jest latać balonem na wykrętce hihi...albo May day.......

faziasz IQ (niezweryfikowany)

Tyyy ! ten Ananas....Ty to gówno wiesz...na kwadracie też można grubo mieć....wystarczy 5 przyjaciół 90 piłek od chuja browarów,kino domowe za 8 tycha z dobrymi filmami...plape dobrą i dobre miejsce do siedzenia aby można było miło sie wykręcać...to jest kurwa melanż nie chudy a nie tam słuchanie mp3 jak tam ktoś kto słuchał...on na pewno czajjjji klimat melanżu i wie jak się bawić hehehehehe kurwa ostry jest...wpadnij na Jaroty do Olsztyna to Ci ktoś tu opowie jak się bawić dzieciak...Pozdro HG 00 Jaroty vs reszta

subilancjusz (niezweryfikowany)

ja tam wszędzie szamam białe mitsubuishi na dozynkach przy wykopkach w kościele a najlepiej to lubie go rozpuścić w zielonej cherbatce pogryzając wiejską kiełbasą....i zabawiając sie z moją hajdi......

P.S. Black Metal jest Wojna....!!!!więc pompuj rower dla szatana
Hitler był w pyte!!!!!!

sisi (niezweryfikowany)

....a dlaczego prosze o cos takiego??napewno nasowa sie takie pytanie co drugiej osobie ktora przeczytala "moj tytuł ".....wiec zaraz postaram sie przejzyscie to zagadnienie wytlumaczyc :] No wiec...zaczne od wydarzenia "pierwszego razu "z piguła.jA zawsze strasznie sie wszelkich tego typu uzywek balam....zawsze bylam ANTY-i nie szlo mnie namowic na "zazycie "czegokolwiek.Zanim poraz 1 wszy skonsumowalam dropa mialam doswiadczenia jedynie z białkiem ( tak jakos wyszlo....)2 lata temu bylam na ANDRZEJKACH w zajebistym miejscu..z samymi ziomkami(no moze pare osob "nieznajomych " bylo...)Ale szybko stali sie rowniez znajomymi...ziomkami :]
ok.3 nad ranem strasznie zachcialo mi sie spac :/ ,wiec chodzilam od ziomka do ziomka pytajac "czy ktos w tym domu ma jakiekolwiek WSPOMAGANIE "-padla odp.JASNE...wiec pospacerowalam z kumplem do pkoju-pewna ze wyciagnie worek ze scierwem....ale ku mojemu zdumieniu nie byl to bialy proszeczek-tylko dropsy !!!! KATEGORYCZNIE ODMOWILAM oczywiscie,ale kolega nie dawal za wygrana i wciskal mi ta pigule na hama - "na koszt firmy " hehehhe.w efekcie wzielam go od niego-ale mialam raczej zamiar pchnac go komus za pol ceny chocby albo zamienic sie na białe.Siedzialam przy stole,na stole stalo piwko ktore przynioslam ze soba.....i lezal jeden maly dropsik....Patrzylam na niego nieufnie przez dobre pol godziny-nie moglam sie przelamac zeby go zjesc........az nagle PELEN SPONTAN !!!!!!! podnioslam go,wlozylam do buzki..i popilam piwem.....!!!!!Po paru sekundach chcialam sie zmusic do "zwrotu " piguly z zoladka-ale nie dalam rady niestety nic zdzialac.....poszlo.....do zoladka.......I CO TERAZ POMYSLALAM???????ale bylo juz po fakcie-za pozno na odwrot.Wrocilam wiec na sale gdzie wszyscy sie bawili( i kazdy mial na sumieniu conajmniej po 1 pigulce...)Tak sobie siedzialam...i zapomnialam ze w kazdej chwili moze mnie "klepnac "....w jednej sekundzie sobie to przypomnialam-bo mialam wrazenie ze spadam z krzesla....ze cala sala wypelniona jest mgłą...i zrobilo mi sie tak zimno,jakbym w stroju bikini stala na sniegu !!!!!BOZZZE.......chcialam uciekac stamtad zeby nikt nie skumal co sie ze mna dzieje...wsatalam....ale nogi mi sie ugiely...szlam jak pokraka trzymajac sie sciany...i trzesac sie z zimna !!!!!!! Po schodach ledwie zeszlam....zabladzilam wogole i nie moglam trafic do swojego pokoju(bo to byl pensjonat)W koncu jakos trafilam.Wpadlam do pokoju,zalozylam swoja puchowa kurtke....i schowalam sie po sam czubek nosa pod koldre!!!MASAKRA!!!!!!!!!Pod kolderka bylo mi dobrze.... "latalam " ponad lozkiem.....zdawalo mi sie ze nie waze nawet grama!!!Az nagle wpada kumpela i krzyczy ze mnie szuka od godziny (a ja myslalam ze nie ma mnie z 10 minut moze...)i na hama wyciaga mnie z wyra!!!!A ja nie mialam zamiaru sie stamtad ruszac.......nie bylam w stanie isc do ludzi!!!!bylam tak wyklepana ta pigula ze nie wiedzialam o czym mysle...i nie wiedzialam co moze mi strzelic do glowy w takim stanie.Po 30 minutach walki z kolezanka-wstalam-wylazlam spod koldry.....wyszlam z pokoju.....wspielam sie z trudem po schodach na gore.....i wlazlam na sale gdzie wszyscy mega sie bawili(tylko przyciagalam uwage kazdego obecnego faktem..ze oni porozbierani i spoceni jak po saunie dancowali....a ja wpadlam tam w puchowej kurtce!!!)SAMA SIE WTOPILAM.....ZARAZ ZAJAZYLI W CZYM JEST SZUM :] zwlaszcza jeden koles zdal sie byc zainteresowany tym faktem-a nawet nim zadowolony (ciekawe czemu.....heheheh)i po minucie siedzial juz obok mnie i zagadywal bacznie mi sie przy tym przygladajac.w koncu palnal "ojjjj maleńka...widze ze dropsik dobrze wszedł "a ja probujac wmowic mu ze nic nie wzielamtylko go utwierdzilam w fakcie ze bylo inaczej...Przegadalismy kilka godzin,zrobilo sie jasno....ludzie pozalegali w pokojach a mysmy sami siedzieli na pustej juz sali,sluchali muzyczki i dalej gadali....w koncu jednak plecy dretwiec zaczely od siedzenia i ja stwierdzilam ze musze isc sie polozyc.Wiec grzecznie odprowadzil mnie do pokoju,cmoknal na dowidzenia w polika..i poszedl do siebie.A ja stanelam w pokoju jak wryta....cos dziwnego zaczelo sie ze mna dziac!!!cos bardzo dziwnego!!!!!!!!!jjesssuuuuuuuu........pomyslalam ze oszalalam....bo chlopak z ktorym siedzialam do rana byl mlodszy o chyba 4 lata.......a ja nigdy nie dopuszczalam nawet mysli takiej ,ze moglabym miuec cokolwiek wspolnego z mlodszym facetem!!!STOP!!!!!KRZYCZALAM W MYSLACH......STOP....STOP.......!!!!!!!!!Stwierdzilam ze musze sie polozyc.Ze to mi pomoze napewno.A tu nagle rozlega sie pukanie do drzwi.A kogo widze w drzwiach??? :] kolege ktory odprowadzil mnie pare minut wczesniej i mial isc spac.Spytal czy moze pozalegac u nas w pokoju-bo mu nudno i wogole.Nie czekal na odp.wbil sie do pokoju i z bomby lezal obok mnie i wgramalal sie pod moja koldre!!!!ale bylam wsciekla.......chcialam go wywali ale przysiagl ze nawet mnie nie dotknie...ze tylko polezec chce i pogadac.OK....ZGODZILAM SIE.....Odwrocilam sie na bok zeby na niego nawet nie patrzec....heheh.....i myslalam ze juz zasnal-ale on stwierdzil ze pozwoli sobie "polozyc tylko "na mnie reke,bo mu niewygodnie sie zrobilo:] pomyslalam no ok....tylko polozyc reke..przeciez nie umre od tego.A JEDNAK MYSLALAM ZE ZWARIUJE PRZEZ TEN FAKT ALBO ZE UMRE NA ZAWAL SERCA!!!!Ludzie...co sie ze mna zaczelo dziac!!!!!on naprawde mnie nie "obmacywal ",tylko obejmowal....ale za to przytulil sie strasznie mocno,az tak mocno ze jak mowil do mnie to czulam jego oddech na szyi.....po karku biegly mi takie ciarki jakich nigdy w zyciu nie doswiadczylam (nawet podczas sexu...)Te ciarki w koncu "łaziły "mi po całym ciele i doprowadzaly mnie do obłedu!!!!!!!!nigdy wczesniej nie mialam takiej ochoty na sex ,jaka mialam w tamtej chwili.....serce walilo mi chyba z predkoscia swiatla.....oddech zrobil sie jeszcze szybszy,a mi bylo tak glupio przed nim ze staralam sie to jakos ukryc.......ale nie dalam rady.Wstal i podszedl do mnie tak zeby moja twarz widziec.......i spytal "co Ci jest???dobrze sie czujesz???wszystko ok???czy ja cie zdenerwowalem czyms niechcaco...???a ja mowie ze Nie...ze jest ok.....wiec spytal mnie dlaczego TAK STRASZNIE WALI MI SERDUCHO........I DLACZEGO ODDYCHAM TAK SZYBKO jakby ktos zaraz mial mi tlen zabrac conajmniej.Powiedzialam ze nie wiem,ze mu sie zdaje........ale on swoje.PRZESTRASZYL SIE ZE ODJADE!!!!A co ja mu mialam powiedziec????Ze ta pigulka tak mi zrobila ,ze lepiej dla niego zeby "uciekal " bo mam takie cisnienie na sex.....ze zaraz nie wyrobie i rzuce sie na niego jak hiena???????Ale ze pan kolega nie byl nowicjuszem w uzyciu dropsow-zajazyl w czym mam problem.....i widzac moje PRZERAZENIE zaistniala sytuacja,zamiast sobie pojsc i mi nie dokuczac.........ta pierdoła jeszcze mnie pocałowała!!!!!!!TAK.......A tego co czulam calujac sie znim (z malolatem....) nie potrafie opisac slowami.......TOTALNY ODJAZD........Aprzeciez to byl tylko pocalunek!!!!!Niestety wtajemniczeni wiedza ze po pigulce NIE MA MOCNYCH ZEBY SKONCZYC NA POCALUNKU....NO NIE MA I KONIEC...TEGO NIE DA SIE OBEJSC!!!!!!!!!!(bynajmniej nie w moim przypadku........Az mi wstyd to mowic-ale taka prawda)moja pierwsza przygoda z dropem skonczyla sie szalonym (szalenczym chyba raczej....) sexem z małolatem!!!!!!!!Ale tego co czulam nie zapomne nigdy....przenigdy.....do konca swaiata.To byl najwspanialszy sex jaki dane mi bylo doswiadczyc.......i niestety od tamtego dnia POPROSTU KOCHAM SIE KOCHAC NA DROPSIE.........Kazdy taki sex jest wart wielu wyrzeczen i czasami nawet moralniaka!!!!DLATEGO WLASNIE JESLI NA IMPREZCE WEZME PIGULE,TO BLAGAM KUMPELE ZEBY NIE POZWOLILA ZBLIZYC SIE DO MNIE ZADNEMU FACETOWI..........Bo budza sie we mnie instynkty zwierzece...heheheheh.....<mam nadzieje ze nie tylko mi odbija w taki sposob....... :/> -pozdro 4 All - sisi-

cumshooter (niezweryfikowany)

TO DO TEJ TYPKI CO PISALA O PIGULACH. WIESZ WYDAJE MIE SIE ZE JESTES DZIWKĄ A DROPSY DODAJĄ CI JESZCZE KLIMATU BYCIA SZMATO....... NARA

RAFAL (niezweryfikowany)

TO DO TEJ TYPKI CO PISALA O PIGULACH. WIESZ WYDAJE MIE SIE ZE JESTES DZIWKĄ A DROPSY DODAJĄ CI JESZCZE KLIMATU BYCIA SZMATO....... NARA

Teges. (niezweryfikowany)

Hehe, widze, ze jestes amatorek jeszcze :-). Konkretna glebe zaliczyłem jak przeczytałem to mieszanie z "tytexem " ;DDDd, albo wielkie machy :D:D;D:D. Dobra, nie ma co tu sie rozpisywac i dołowac ludzi, w koncu szacunek musi byc :). Pozdro, na razie.

Joanna [ask@] (niezweryfikowany)

WIdze ze probowales juz chyba kazdego rodzaju takich urzywek ...:) ja juz tez troche przezylam no i wiem jak jest .... moze odezwal bys sie do mnie?? wymienimy info:P co ty na to ....:] czekam na twoja odpowiedz
ps:zapomnialam zapytac ile masz lat??
wlasnie siedze nawciagana fetą i nude sie wiec jak bys to czytał to napisz na moje gg:683094 - Asia latek 17 , blondynka nieniesko -zielone oczka , 174cm wzrostu , szczupla(wiadomo z czego) no to czekam
:)pozdro

ziomek (niezweryfikowany)

dzisiaj waliłem kwasa (pół czerwonego smoka) czy może mi ktoś uświadomić dlaczego nie miałem nic poza jednym bzdurnym halunem(zero porównanania do bieluna) i śmiechu z byle gówna tzn. czułem sie trzeźwy ale inaczej niż zwykle... czy te kwachy są hujowe ? czy po prostu jak leżą za długo to moc ich słabnie bo nie mam pojęcia
P.S waliłem pierwszy raz... jakieś 40 min. pod językiem a później połknełem

Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

japiedol mialo byc super ale za malo wzielismy i dupa xddd

kusilismy sie na tantum rose dlatego iz nie sprzedali thio bez dowodu a oboje mielismy ochote troche "pofazowac".

poszlam do apteki i kupilam 4saszetki tantum rosy (3.30zl za jedna). nie mielismy ich dzis brac bo byla pozna godzina dodatkowo bylismy na miescie, jakby ktos nas zlapal to bylby niezly przypal, no nie?

a jednak xd. chec sporobowania tej chemii byla silniejsza.

  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Salvia Divinorum

Dotychczasowe doswiadczenia: THC, THC i THC :), LSD, grzyby, amfetamina,
extasy


Na informacje o istnieniu takiej rosliny jak szalwia divinorum natknalem
sie na hypciu. Na poczatku po wnikliwszym wczytaniu sie stwierdzilem, ze
to zbyt grozna substancja, jednak po paru dniach postanowilem sprobowac.
Suszone liscie nabylem pod www.getsalvia.com (na adres w Niemczech). 15
gram wraz z kosztami przesylki kosztowalo mnie 23,5 euro, przesylka

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Miks
  • Pseudoefedryna

Późny wieczór przy komputerze, psychodeliczny nastrój i oczekiwanie na pobudzenie.

Nie zachęcam do powtarzania mojego czynu. Wręcz przeciwnie, odradzam, to może się naprawdę źle skończyć.

 

 

 

O godzinie 18 przyjąłem DXM z Pseudoefedryną, o 20 przyjąłem THC.

Pierwsze efekty nadeszły szybko, tuż po spaleniu (tj. o godzinie 20:15) poczułem lekkie pobudzenie i chęć do słuchania muzyki. Czas mijał strasznie wolno, wydawało mi się że mijają godziny i niedługo będzie rano, lecz w rzeczywistości była 20:30.

 

Godzina 20:45.

  • Opium
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywny nastrój, nastawienie na bardzo przyjemne przeżycie. Miejsce: jednoosobowy pokój na stancji.

Po co piszę ten trip raport? W celu uzupełnienia bazy naurogroove o opis działania opioidów, których jest mało na tej stronie. Sam kiedyś szukałem tutaj takich opisów i nie znalazłem tego za wiele. Nigdy tego nie piszę w moich trip raportach, ale przy tym rodzaju narkotyków muszę o tym wspomnieć: Ten trip raport nie ma na celu nikogo zachęcać do brania opioidów, pełni on funkcję czysto informacyjną o działaniu tych substancji i nie biorę  odpowiedzialności za ewentualne szkody przez nie wyrządzone u osób zachęconych do wzięcia opium moim opisem.

randomness