Nic się nie zmieniliśmy...

by dsc_tom

Anonim

Kategorie

Odsłony

1704
Po spaleniu z dwoch jointow na 3 osoby bylem w super nastroju jak to zwykle bywa i mialem ochote sie bawic a ze byl to piatek godzina wieczorna wiec zabrlame sie z kumplami na rave(tutaj tak zjest zwane techno party) wchodzac do klubu mialem strasznego sraja bo przszukiwalo wszystkich 2 polijantow a kiedy jestes upalony jak swinia wydaje ci sie ze jestes jednym wielkim jointem fifka kazdy moze poznac ze jestes spalony ale po zaaplikowaniu sobie kropelek do oczu czulem sie pewniej chociaz mysle (teraz) ze jusz nie takie rzeczy widzieli. Przeszukali mnie dokladnie i z glupim usmiechem moglem odejsc. Wchodzac do klubu zamuowalo mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wejscie bylo wyzej niz miejsce do tanczenia wiec wchodzac widzialem wszystrkich ktorzy tanczyli wydalo mi sie to jak by rytualem ktory trwa od tysiecy lat , wszyscy tanczyli jak by w rzadkach, rowno prawie tak samo i czulem sie jak na rytuale jakiegos plemienia. Stojac jak wryty moi kumple zauwazyli ze cos mnie mega zainteresowalo i sami zaczeli sie przygladac bez mowienia pojeli moje wrazenia i mysli (sami wiecie ze na takich imprezach porozumiewanie sie jest mega trudne)Muzyka przenikala mnie do glebi i czulem sie jak by cichla i nagle wzrastala az do poziomu identycznego dzwiku , pisku te wrazeia odczuwalem az do czasu gdy ktos mnie sztyurchnal i wydalo mi sie ze sam bylem czescia tego rytualu na dole zszedlem tam aby lepiej sie przyjrzec i stanolem przed glosniekime ktory mnie przerastal z 2 razy wiec musial mic moc przepotezna ale mi sie wydawalo ze on nie dziala albo jest gdzie w oddali dolaczyel mdo rytualy i poczulem sie jak bym zaczal leciec i trwalo to w nieskonconosc .Kiedy spojrzalem na zegarek uswiadomilem sobie ze nie minelo wiele czasu i usiadlem gdzies w glebi klubu i zaczela mi schodzic faza poczulem sie jakby to wszystko byl sen ale wystarczylo ze wstalem znowy widzialem ludzi w oslupieniu tanczacych przez dj
to by bylo na tyle jedynie moja jedna skromna uwaga jak palicie to zawsze miejcie z kim i gdzie, bo samotnie w domu za kilka lat wyladujecie na dworcu

Komentarze

wriggle (niezweryfikowany)

PISZESZ: "to by bylo na tyle jedynie moja jedna skromna uwaga jak palicie to zawsze miejcie z kim i gdzie, bo samotnie w domu za kilka lat wyladujecie na dworcu " - DLACZEGO NIBY? JA PALE PRAWIE ZAWSZE SAM JAK MAM WOLNĄ CHATĘ A NIE ROBIĘ IMPREZY, ZAŁĄCZAM DOBRĄ NUTKĘ (ostatnio John Coltrane) I SIE SAMOTNIE WKLIMACAM. I CHOCIAŻ ROBIĘ TO OD DŁUŻSZEGO OKRESU TO WCALE NIE ZBLIŻAM SIĘ DO DWORCA . ANI MENTALNIE ANI FIZYCZNIE, STUDIUJĘ I NIEŹLE MI IDZIE, ANI SIĘ KWAPIĘ DO RYNSZTOKA. MOIM ZDANIEM JEST WRĘCZ PRZECIWNIE NIŻ MÓWISZ. jak się smaży samemu to można sobie popuścić wodze fantazji np. artystyczne, ja zawsze coś narysuję jak jestem spalony. Ostatnio nawet próbowałem rymować:-)) ale żaden hiphop tylko poezję.

Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

60 lancetek polskich rodzimych :) (psilocybe semilanceata)

spozyte w kanapce z pasta rybna dla zabicia smaku i zapachu, na pusty zoladek.





bylo to w pazdzierniku 2002 i jush troche sie pozapominalo...





mialem isc na spotkanie integracyjne z moja grupa z 1 roku studioow do klubu studenckiego.


teraz wiem ze jedzenie psychodelikoow w otoczeniu ludzi nie jest najlepszym pomyslem...za to zdecydowanie (jeszcze nie wyproobowane w pelni) wskazana jest przyroda i natura...

  • Dekstrometorfan

Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)

Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz

Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.

S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...



Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.

  • Inne
  • Tripraport

Nastawiony pozytywnie na ciekawe sny.

Helinus Integrifolius inaczej Ubhubhubu to kolejne z opisywanych przeze mnie afrykańskich ziół snu używanych w mieszaninie Ubulawu do wprowadzania w stan świadomych snów. Jego głównym mankamentem jest jednak to, że nie działa.

  • Marihuana

?> nazwa substancji: LSD (+mj)

?> poziom doświadczenia: KWAS pierwszy raz... a tak to: mj(za dużo :>), efedryna, dxm(nie dużo)

?> dawka: no jeden papierek, doustnie

?> set & setting: trip był jakis czas planowany, wiec bylem raczej psychicznie przygotowany i chętny doświadczyć czegoś nowego...