Pewnego letniego dnia postanowilem spróbować właściwości psychoaktywnych
muchomora czerwonego. Po dokładnym przestudiowaniu wszystkich informacji z
hyperreala i erowida doszedłem do wnisku, iż najbezpieczniej będzie spalić
skórkę od muchomora w zwykłej fifce. Ususzyłem więc czerwoną skórkę zdartą z
kapelusza o średnicy około 10 cm. Nabiłem do fifki i spaliłem całą. Czekałem
godzinę i nic. Nie zwarzając na niepowodzenia następnego dnia postanowiłem
- Muchomor czerwony
- Inhalanty
- Pozytywne przeżycie
nastawienie: pozytywne miejsca: winda, pokój
Raport praktycznie "surowy", jest to scalony opis kilku przeżyć z trzech dni.
Kupiłem sobie z rana gaz, wracając do domu kirałem w windzie, kroki na klatce odbijały się mechanicznym pogłosem, przekręcanie klucza w zamku nasuwało skojarzenia z czymś o tyle mechanicznym co i owadzim, ot molibdenowy skarabeusz przebierający odnóżami. Później za dnia, były jeszcze 3 podejścia, ale prawdziwa faza zaczęła się wieczorem.
Kiram, "buchy" oporowe.
1 wdech: zaczyna się charakterystyczne pulsowanie;
2 wdech: dźwięk dostał echa, pogłosu, obrazek zaś dostał głębi;
- Metoksetamina
- Tripraport
Dwuosobowy pokój w studenckim mieszkaniu, wynajmowany wraz z kolegą. Samopoczucie dobre, lekkie zmęczenie spowodowane kacem.
17.40 Rozpoczęcie. Wsypuję 78 mg po język. Słucham muzyki. Próbuję się wyciszyć.
- 1P-LSD
- Pierwszy raz
W mieszkaniu ze współlokatorką przez pierwszą godzinę, reszte sam. Pogoda niestety wietrzna i nieprzyjemna, ale nie miałem zamiaru nigdzie wychodzić. Pokój, z wieloma światłami wraz z ultrafioletem. Nastawienie jak najlepsze. Humor świetny, kawa wypita. No lepiej być nie mogło.
Czwartek. Pobudka o 7 rano, ponieważ czekam na kuriera, który może być w każdej chwili.
Nastawienie jak najbardziej na plus, dobry humor bo to ten dzień. Uwielbiam psychodeliki, ale od paru lat nie miałem możliwości zażycia jakiegokolwiek. A dziś, w końcu mi się uda.
Poranna kawa. Siadam do kompa, najbliższe 2 dni wolne od wszystkiego. Odpalam przeglądarke, przeglądam internet - nic ciekawego. Włączam sobie gry. I tak czas mija do 12 przy ciągłym oczekiwaniu na sms od kuriera.
11:59
Komentarze
To co tu napiszę, ma byc przestrogą dla tych, którzy palą, lub zamierzają palić zielsko z niewiadomego źródła...
NIE! To nie jest jakieś pierdolenia moralniaków, jakiegoś jebanego lamusa, ale przestroga dla gości, którzy nie chce xle skończyć...
... oto komentarz...
Autorze! Wiesz, dlaczego się trzęsłeś? Bo materiał, który miałeś był na HERZE...
...jak chceci, to osrajcie, jak nie osracie, to uważajcie :)
To co tu napiszę, ma byc przestrogą dla tych, którzy palą, lub zamierzają palić zielsko z niewiadomego źródła...
NIE! To nie jest jakieś pierdolenia moralniaków, jakiegoś jebanego lamusa, ale przestroga dla gości, którzy nie chce xle skończyć...
... oto komentarz...
Autorze! Wiesz, dlaczego się trzęsłeś? Bo materiał, który miałeś był na HERZE...
...jak chceci, to osrajcie, jak nie osracie, to uważajcie :)
dam glowe ze ten towar to byl tzw chronic. ziele wylozone brown sugar. normalnie thc nie oddzialywuje tak silnie na cialo. a to jak wygladal ten towar i jak smakowal jest normalne, zwykly towar wylozony be-esem
dam glowe ze ten towar to byl tzw chronic. ziele wylozone brown sugar. normalnie thc nie oddzialywuje tak silnie na cialo. a to jak wygladal ten towar i jak smakowal jest normalne, zwykly towar wylozony be-esem
ja tylko powiem, że nie ma jak ostra schiza;) dopoki takiej nie zaliczylem, to myslalem - ekstra, MJ to taka mila zabawa dla licealistow; ale jak mnie wyjebalo poza orbite to poczulem, ze to duuzo wiecej i ze mozna przegiac
ja tylko powiem, że nie ma jak ostra schiza;) dopoki takiej nie zaliczylem, to myslalem - ekstra, MJ to taka mila zabawa dla licealistow; ale jak mnie wyjebalo poza orbite to poczulem, ze to duuzo wiecej i ze mozna przegiac
wiem o co chodzi kiedyś koledzy palili - ja nie chciałem, nie pamiętam już dlaczego, pokój był bardzo duży i wietrzony cały czas (lato), a jednak się zbakałem biernie jak sto pięć diabłów i jeździłem potem na rowerze (mam wysoko siodełko) i wydawało mi sie że tak zajebiście szybko biegam. A szit właśnie tak sie nazywał jakoś [ "cytrynka wschodu "??] i wyglądał dokładnie jak piszesz.
czasami od mj tez u mnie wystepuja jakies drgawki, chuj do tam wie co to moze byc....w kazdym razie loty sa wtedy nieziemskie i schizy maxymalne sie wczytuja...
czasami od mj tez u mnie wystepuja jakies drgawki, chuj do tam wie co to moze byc....w kazdym razie loty sa wtedy nieziemskie i schizy maxymalne sie wczytuja...
elo
ja teraz mam podobny material tzn taki zolto zielony i takimi brazowymi jaby niteczkami mam tego 1 g narazie sciagnolem 1 lufe jako power test i musze poweidziec ze jest mocne , mam zamiar opiec resze w przyslosci tzn 3-4 .
ja nigdy nie mialem dragawek ani moj kumpel z ktorym pale : O
pokoj /
ja też czasami mam "drgawki ", a może lepije powiedziec drżenie mięśni po MJ, wystarczy tylko że jestem mocno zbakany i jest tylko troche zimno wystarczy jeden dreszczyk a potem się wkręcają takie dreszcze że ho ho... Najprawdopodobniej paliłem to o czym mówicie bo miałem ostatnio mega-mocny stuff po którym miałem drżenie mięśni, ale uważam że drżenie mięśni jest przez moze zbyt mocną banie i troche zimna, reszte dorabia nasz umysł...
bania zalerzy od rodzaju ziółka... być może trafiliście na medyka, albo na odmiankę z cyklu ak47, albo zajebistego afgana...;) też miałem cielesne doświadczenia, ale paliłem wtedy białą damę i drugi raz to odczułem po zapaleniu właśnie ak47,a to najprawdopodobniej ta odmiana jaką mordo paliłeś bo kolorki się zgadzają, a ta odmiana ma do 22% thc, a uwierz mi że swoje już wypaliłem;) bless ya