Godzina w 5 minut

Anonim

Kategorie

Odsłony

2950
by Loukan

Substancja: ketamina
Doświadczenie: (15 lat doświadczenia) alkohol, kleje & rozpuszczalniki, gaz do zapalniczek, ganja & hasz, amfetamina, lsd25, grzyby, mdma, poppers, ketamina i coś jeszcze, ale nie jestem pewien co to było..
Sposób zażycia: donosowo w ilości jednej kreski odmierzonej przez wykwalifikowanego dostarczyciela.
Set & setting: Londyn (GB) w mieszkanku na Bayswater dzielonym z dwoma brazylijczykami polakiem i francuzem. Typowy wieczorny relaks w kameralnym gronie kilku gości wśród których jest znajomy dostawca mający przejściowe problemy z zakwaterowaniem, przygarneliśmy go na parę dni a on odwdzięczył się sporą porcyjką "zieleniny" i jako bonus zaoferował ketaminę. Jakoś się złożyło, że tego wieczora dwóch moich współlokatorów testowało "magic mushrooms" które można tam legalnie kupić jako przyprawę, ja też postanowiłem spróbować czegoś nowego. Dostawca odmierzył, spojrzał na mnie zamyślił się i dosypał więcej, ja w tym czasie skręciłem odkurzacz i udrożniłem górne drogi oddechowe, potem przyłożenie i akcja...

Zaczęło się, najpierw przyjemnie zapiekło jak po amfetaminie (ja to pieczenie naprawdę lubię) choć nie tak mocno, czekanie na jakiś efekt nieco wydłużone zdążyłem dwa razy odmówić przypalenia krążącego mega-skręta nie chciałem mieszać, gdy się zaczęło wchodziło skokowo, pojawiły się trudności z mówieniem bez znaczenia w jakim języku, może po angielsku jednak łatwiej jest prostszy w wymowie niż polski, i co ciekawe wrażenie posługiwania się obcym językiem zniknęło stało się tak naturalne jak mówienie po polsku do tego stopnia że nawet gdy kumpel polak zapytał "i jak tam" odpowiedziałem "fakin najs" tylko dlatego że było to dla mnie prostsze do wymówienia niż np. "zajebiście" było to wywołane utratą poczucia posiadania ciała, można je porównać wrażenia wywołanego przy użyciu hełmu wirtualnego z rękawicą gdy widzi się w wirtualnum świecie rękę którą można poruszać jak własną.

Uczucie sterowania ciałem było dość zabawnym zjawiskiem następne było spostrzeżenie że teledyski w tv wyglądają bardziej naturalnie niż to co mnie otacza, były bardziej kolorowe i trójwymiarowe widziałem każdy szczegół z niesamowitą ostrością. Przykuł absolutnie moją uwagę teledysk Rammsteina "Amerika" i tu ujawniło się kolejne zjawisko, poczucie czasu. Teledysk trwa kilka minut a ja miałem wrażenie że trwa już od conajmniej godziny, marihuanowe "dziury w czasie" to nic w porównaniu z rozciągliwością czasową ketaminy, wskazówka minutowa zegara poruszała się w tempie godzinowej, krótką wymianę zdań z upaloną znajomą pod drzwiami łazienki odbierałem jak godzinną dyskusję.. Przez to nie wiem ile czasu trwał ten stan a gdy poczułem powrót do "normalności" aby zapobiec podobno występującym negatywnym efektom końcowym sięgnąłem po sprawdzony sposób i zapaliłem sobie ziółka a potem powlokłem się spać ... (teraz też idę)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
hej człowieku skąd to wziąc ? Ma to jakąś inna nazwę obiegową ? Zajmuje się spowalnianiem czasu na życzenie i chce sprawdzić jak działa "ta " substancja . Robert M.
Anonim (niezweryfikowany)
Pytaj o oobe i kete. Ktos w koncu sie znajdzie, ale osobiscie nie polecam. Ten zwiazek jest uzywany np. do usypiania zwierzat. Jak nie jestes doswiadczony to odradzam. j.j.m.
XPL0173R (niezweryfikowany)

Metoksetamina jest bardzo podobna w działaniu, można ją znaleźć nawet w zwykłych sklepach internetowych(jest w Polsce legalna). Dla doświadczonych triperów(i raczej "psychonautów" niż "ćpunów") dysocjanty polecam jak najbardziej, można po nich doświadczyć m.in. stanów mistycznyh, porównywalnych z tymi osiąganymi za pomocą lat medytacji; dodatkowym "bonusem" jest bezzwałowe spidopodobne działanie na niskich dawkach(~50 mg, i w/g relacji gdyż sam tak nie próbowałem).

Anonim (niezweryfikowany)
i ponoć fajna jazda ale trzeba wgrać dobry film
Anonim (niezweryfikowany)
katamine przewaznie mozna dostac w weterynarii :P Popytaj sie o znajomego weterynarza czy kogos kto ma z tym coś wspólnego. Ketamina przewaznie jest uzywana do znieczuleń przedoperacyjnych ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set - Podekscytowanie, lekki strach i niepewność przed zażyciem LSD. Paląc marihuanę nadzieja na przedłużenie "tripa". Setting - 4 osoby biorące oraz 1 tripsitter (którego serdecznie pozdrawiam <3), muzyka (link poniżej).

A więc tak, chciałbym zacząć od tego że jest to mój pierwszy post, ja i pierwszy napisany raport na tym forum. Z góry przepraszam za jakieś niedociągnięcia, ale przed tripem postanowiłem że zacznę aktywnie uczestniczyć w funkcjonowaniu forum.

Może się przedstawię

Jestem (M). Od dawien dawna marzyłem o zażyciu mocnej substancji psychodelicznej lecz albo brakowało mi czasu, albo pieniędzy. Poniżej przedstawiam mój dzień w którym zacząłem przygodę z psychodelikami.

Karton o którym mowa kupiłem 2 tygodnie przed zażyciem od zaprzyjaźnionego kumpla.

  • Szałwia Wieszcza

tuż po północy położyłem się spać. jednak nie udało mi się zasnąć i... ciekawość zwyciężyła - spróbuję pierwszy raz w życiu salvii. zapaliłem lampę, przygotowałem sobie walkmana, woreczek z ususzonymi kilkoma liścmi salvii (thx, F.!) oraz lufkę (taką zgiętą do góry). ustawiłem taśmę na utwór green nuns of the revolution - "megallenic cloud" - stary, wykręcony psytrancowy kawałek, którego lubię słuchać zawsze i wszędzie (i w każdym stanie :)). trochę się bałem, bo w sumie ciężko się czułem cały dzień, byłem już na dobre zmęczony no i nie wiedziałem jak salvia na mnie podziała.

  • Meskalina
  • Pierwszy raz

Set: neutralny Setting: przez dwa dni wprowadzałem się w odpowiedni klimat oraz przypomniałem sobie to co już widziałem na temat miejsca w którym planowałem tripa i historii używania meksaliny w tamtym miejscu.

Jest to streszczenie prawdziwego tripraportu ponieważ w pełnej wersji są informacje o tym gdzie dokładnie odbywał się trip, osobiste przemyślenia oraz całość ma ponad 2 tysiące słów. Możliwe, że dłuższa wersja gdzieś kiedyś ujrzy światło dzienne.

 

Wziąłem meskalinę o 9:30. Jak już stwierdziłem, że czuć pierwsze efekty postanowiłem wyruszyć w drogę. O 10 wyszedłem z domu.