DXM 25 - pozytywne shizy

by zoowis i reszta :)

Anonim

Kategorie

Odsłony

4873

Data : marzec 2003
Nazwa substancji: bromowodorek dekstrometorfanu - DXM HBr w postaci tabletek Tussal)
Dawka: ja – 375mg przy wadze 60 kg (23 lata)
dudi – 375mg przy wadze 75kg czyli 7mg/kg
Doswiadczenie: ja - trawa, białe, efedryna, dxm, benzydamina, mdma
dudi – to samo
Set&Settings: wieczór, mila atmosfera, na swiezym powietrzu, dobre nastawienie :)


Zaczyna się około 7:00. Zarzucamy po 25 tabletek Tussalu. Jest sobota wieczór więc tylko nocne apteki wchodziły w grę i tak też było. Tabletki jemy po 5 co 10 minut popijając jakimś świństwem (oranżada). Jedziemy pociągiem 45 minut do domu. Gdy jesteśmy na miejscu zaczyna się wkręcać. Gdy spotykamy całą paczkę a było chyba ze 25 osób to już jesteśmy nieźle załatwieni. Pojawił się gruby szczękościsk i całe ciała nam się naprężyły. Pierwszy raz braliśmy po 25 tabsów (wcześniej było na maxa 20). Zachwiania równowagi to normalka. Nie mamy w planie słuchnia muzy czy coś w tym stylu. Wybieramy towarzystwo. Za chwilę pojawiają się kobiety z paleniem. Ja postanawiam jeszcze trochę do tego przybuchać, wtedy łazimy trochę po dworze i konstrujemy coraz to nowsze pomysły jak to jest skonstruowany ten świat. Gadka jest strasznie pocięta ale właśnie tak lubię. Wszystko nas do okoła cieszy, bo jest takie nowe i niespotykane dotychczas - takie lepsze :) Idziemy trochę odpocząć bo się tak naprężaliśmy że się nie dało chodzić, cały czas rozpierdalała mnie energia i po prostu nie mogę się zatrzymać więc nie chcę przecholować bo nawet nie czuję czy się męcze czy nie (tak mam zresztą zawsze, że dużo biegam i gadam).

Idziemy do kumpla pooglądać telewizornie. U niego w domu jest około 10 osób więc już wiemy, że nam się nie będzie nudzić. Bierzemy wszystkich przed telewizor i włączamy Fox Kids aby poglądać karaluchy - zawsze jest z tego beka na fazie). Moja psychika zaczyna się zmieniać. Zamieniam się w dziecko, rozumuję jak dziecko i na beke w bajce reaguję w pełni dziecinnym i spontanicznym zachowaniem. To jest po prostu nie do powstrzymania. Dudi siedzi na kanapie zdziwiony obecnym stanem rzeczy. Wszyscy jak jeden w pokoju mają niesamowitą bekę z naszego zachowania - my natomiast cieszymy się naszymi nowymi charakterami, są takie fajne, proste i bez oszustw. Moje myśli są całkowicie pozytywne, o wojnie w Iraku myślę ze wstrętem i dla każdego (w tym stanie) chciałbym jak najlepiej (normalnie też jestem charytatywny ale nie aż tak do przesady jak teraz). Byłem dzieckiem jeszcze przez ponad godzinę, gdy efekty zaczęły słabnąć to siedzieliśmy i gadaliśmy gdzieś do 3:00 rano. Gadka była bardzo fajna, zabawna i pozytywna.

Dobra to by było na tyle. Nie widziałem nigdzie w opisie tego, że komuś z dokoviczów napręża się ciało, ale u nas tak było (we wcześniejszych jazdach także). Ja byłem bardzo duży i taki puszysty. Całe moje ciało było jakby pluszowym misiem i tak samo czuła się moja psychika heh.

Komentarze

. (niezweryfikowany)

Siema, sorki ze ten "komentarz " nie jest jest zwiazany z tematem ale mam pare pytan zwiazanych z kodeina: 1.Czy przy dawce 300mg bede mial "fajna " jazde? 2. Jak wezme to to ile czasu musze przebywac poza domem zeby starsi nic nie wykminili? 3.Jaka baza jest po tym? (ale prosze o rozwiniecie tematu ;) a nie: Jest blogostan (koniec) ;) Dzieki za odpowiedzi Nara

exec (niezweryfikowany)

Jak walniesz za pierwszym razem to chaft gwarantowany :)

. (niezweryfikowany)

Jak walniesz za pierwszym razem to chaft gwarantowany :)

herka17 (niezweryfikowany)

Ej, Dzieci-Kwiaty:)
O czem Wy tu piszecie?
Co to na Boga jest te DMX?? Jakies loty z dziecinstwa, co jest? Dajcie wiecej opisu, zwłaszcza Kominiarz wybija mnie sie tu na speca od tych zabaweczek:) Ja jestem stara kwasowa kadra i oprócz merry, kwasa, grzybow i raz muchomora nic innego w gebie nie mialem. Nie bawi mnie feta, koksik czy opona a te DMX mnie zaintrygowało.
Dawać mnie panobla szczegóły i co to jest? Bialkopodobne, opiatowe? czy transujące:)

kominiarz (niezweryfikowany)

nie musisz przebywac poza domem chyba ze zajebiesz 500 mg....poprostu staraj sie nic nie odpierdolic a co do autora-------schizy ze byłes dzieckiem....taki duzy chłopczyk po 375 mg no wiesz......porażka

scr (niezweryfikowany)

Jak walniesz za pierwszym razem to chaft gwarantowany :)

jaco (niezweryfikowany)

Jak walniesz za pierwszym razem to chaft gwarantowany :)

. (niezweryfikowany)

Jak walniesz za pierwszym razem to chaft gwarantowany :)

Cichy (niezweryfikowany)

Jak walniesz za pierwszym razem to chaft gwarantowany :)

stary zgred (niezweryfikowany)

Ej, Dzieci-Kwiaty:)
O czem Wy tu piszecie?
Co to na Boga jest te DMX?? Jakies loty z dziecinstwa, co jest? Dajcie wiecej opisu, zwłaszcza Kominiarz wybija mnie sie tu na speca od tych zabaweczek:) Ja jestem stara kwasowa kadra i oprócz merry, kwasa, grzybow i raz muchomora nic innego w gebie nie mialem. Nie bawi mnie feta, koksik czy opona a te DMX mnie zaintrygowało.
Dawać mnie panobla szczegóły i co to jest? Bialkopodobne, opiatowe? czy transujące:)

scr (niezweryfikowany)

Ej, Dzieci-Kwiaty:)
O czem Wy tu piszecie?
Co to na Boga jest te DMX?? Jakies loty z dziecinstwa, co jest? Dajcie wiecej opisu, zwłaszcza Kominiarz wybija mnie sie tu na speca od tych zabaweczek:) Ja jestem stara kwasowa kadra i oprócz merry, kwasa, grzybow i raz muchomora nic innego w gebie nie mialem. Nie bawi mnie feta, koksik czy opona a te DMX mnie zaintrygowało.
Dawać mnie panobla szczegóły i co to jest? Bialkopodobne, opiatowe? czy transujące:)

Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Nazwa substancji: marichuana (THC)


Poziom doswiadczenia: ziolo wiele razy ale nigdy TAAAAAK!


Dawka, metoda zazycia: palenie, pol blanta

  • LSD-25


> Czy ktos juz jadl tego kwasa? [Elvis Presley]


> Ja jadlem wczoraj i dzis jestem bardzo zadowolony :)






A ja zjadłem ~ 1,5 tygodnia temu, i mam o nich do powiedzenia tylko

jedno : syf i partactwo(lub świadome oszustwo).




Tak się składa, że w sylwestra zapodałem 2xCampbell - i był to

absolutnie najlepszy trip kwasowy w moim życiu. Wręcz ekstatyczny.




  • 4-HO-MET

Nastrój świetny, piękna pogoda, natura, przyroda, spokojne miejsce,. Idealny moment na psychodeliki.

To moje drugie podejście do 4-HO-MET i do pisania tripraportu o tej substancji. Nie byłam szczególnie zachwycona pierwszym zażyciem, było to 25 mg, ale sytuację zapamiętam jako rzecz przyjemną i miłą. Tyle, że nie tak głęboką jak po LSD.  Bardzo dużo radości, śmiechu, jak po gandzi, ale troszkę bardziej duchowo-energetyczne doznanie.

To było w marcu. Od tamtej pory prócz marihuany i raz amfetaminy nie było nic, aż znalazł się dostęp do 4-HO-MET. Zakupiłam od razu 250 mg, na pół z współlokatorką. Konsystenacja mąki, tak zwany fumaran, czyli biały, drobny pyłek/proszek. 

  • Amfetamina

Jako, że poniższy tekst jest niejako spowiedzią człowieka, który przeszedł wiele z amfetaminą, pozostawię go w niezmienionej formie, chociażby po to, żeby pokazać, jak zmienia się sposób myślenia/pisania po długotrwałych ciągach z tego typu stymulantami. Jeśli pojawią się takie prośby, mogę spróbować wyedytować ten tekst i zamieścić go obok oryginału.

Pozdrawiam i życzę miłej lektury.

mod.

randomness