Atak serca po haszu

by Albert

Anonim

Kategorie

Odsłony

11570
Zdaje sie ze akcje z sercem sa dosyc popularnym zjawiskiem, chociarz zupelnie niegroznym. Po przezyciu opisanej ponizej historii zaczalem dociekac i znalazlem w moim miescie kilka osob ktore mialy podobne doznania. Cala sytuacja wytracila mnie absolutnie z rownowagi, bo pale MJ od kilku lat i nieprzyjemnych doznan nie mialem. Moze clala przygode spowodowala ilosc haszu ktory znalazl sie w moim organizmie, bo jedzac haszysz nalerzy pamietac ze, calosc materialu laduje w organizmie bez strat spowodowanych wydychaniem, czy tez utrata chlonnosci przez pluca. Ja do tego zjadlem wszystko na raz, co za owocowalo ponizsza przygoda:

Ktoregos wieczora zostalem sam z gruda afgana, a z racji tego ze mialem jakies problemy z bolem gardla i glosem (wywolanymi zreszta paleniem tego samego materialu dzien wczesniej) postanowilem zjesc haszysz. Po rozpuszczeniu 2/3 g. na lyzce oleju, i przelknieciu tego paskudztwa usiadlem przed telewizorem. Po kilkudziesieciu minutach James Bond (zdaje sie ze to byl "Moon Raker") ktorego ogladalem zaczal mnie strasznie smieszyc. Stan robawienia poglebial sie az w koncu zlapalem sie na tym ze juz nie smieje sie z niczego konkretnego. Nigdy w zyciu niczego podobnego nie przezylem. Makabryczny atak smiechu, jednoczesnie mialem swiadomosc ze nic wlasciwie mnie nie smieszy i ze wewnatrz jestem zupelnie powazny. Najgorsze bylo to,ze nie moglem przestac. Wtedy pierwszy raz do glowy przyszlo mi ze, cos nie gra. Chwile pozniej przestalo by juz tak zabawnie, bo poczulem lekkie klucie z lewej strony klatki piersiowej (w pierwszej chwili myslalem ze w ogole przestalo pracowac). Klujacy bol zaczal narastac, a ja wpadlem w panike. Pierwsz mysl ktora przyszla mi do glowy to, ze oczywiscie mam zawal serca. Klujacy bol stale narastal, mialem uczucie goraca w okolicach serca. Zaczalem pic wode w zamiarze rozwodnienia resztek haszyszu ktore mialem w zoladku, poza tym przynosilo mi to chwilowa ulge. Wipilem jej 7-8 litrow w ciagu nocy (i to moglo sie okazac grozne dla zdrowia). Chwilowa ulge przynosilo mi tez chlodzenie zimnym prysznicem, kladzenie sie na kafelkach w lazience czy tez spacer po balkonie przy temperaturze w nocy bliskiej zera (dziwi mnie ze sie nie przeziebilem). Oprocz bolu szybko pojawilo sie kolatanie serca, dreszcze i niesamowite uczucie paniki, uczucie zagrozenia zycia, lek przed smiercia. Z drugiej strony balem sie zadzwonic na pogotowie, widzialem w lustrze ze jestem totalnie nacpany i baldy jak sciana, po 6-7 godzinach filmu o smierci udalo mi sie zasnac na godzine. Rano analizujac doznania zdalem sobie sprawe z tego ze oprocz nieprzyjemnych mialem tez niesamowita faze, gleboka jak nigdy dotad po mj. Mimo to sprawa wydala mi sie nie wyjasniona, a uczucie leku i lekkiego bolu na wysokosci serca towarzyszylo mi wieczorami jeszcze przez jakis czas. Mysle ze bylo to spowodowane bardziej silnym przezyciem emocjonalnym, niz czymkolwiek innym.

Kolega, mlody doktor medycyny wyjasnil mi ze ten zekomy zawal to nic innego jak Nerwica Serca (neurotis cardis) schorzenie psycho-somatyczne, a wlasciwie psychotyczna reakcja charakterystyczna dla ludzi ze sklonnosciami do nadmiernego przywiazywania uwagi do stanu swojego zdrowia. Objawy ktorych doznalem to moje urojenia, chociarz nie przeczy ze czesc z nich mogla byc rzeczywista (np.szybsze tempo bicia serca). W kazdym razie,sytuacje w ktorej sie znalazlem okreslil jako idiotyczna, podkreslajac ze szkody moglbym sobie narobic wypijajac jeszcze wiecej wody. Jako terapie zaproponowal mi odstawienie czynnika ktory podraznil moj system nerwowy.

Generalnie, to zawsze nowe doswiadczenie.........

Komentarze

ASheh (niezweryfikowany)

n tE!!

ja mam problemy z barkiem!! mialem go w chuj razy wylamany i jak mam konkretna klepe po palonq to mam schizy ze ni reka wypada ze stawu!!
czuje bol i cisnienie mi glowe rozpierdala!!

po chwili qmam ze to schiza ale za 15 min znow ten sam chujowy klimat!!

zna ktos lekarstwo?? poza oczywiscie odstawieniem baxu?? :))

pozdrowka!! narrty

pierzo (niezweryfikowany)

cze wiem dokładnie o czym piszesz bo przeżyłem to kilka razy. to jest zajebiscie straszne doświadczenie (cały czas żegnałem sie z życiem) najgorsze jest to że nie potrafie sobie z tym poradzić. nie pale już od 3 miechów a i tak potrafie sie zbudzić w nocy z niezłym bad tripem (fuck) nawet w biały dzień potrafi mnie złapać lekka panika. raz to nawet myślałem że wybiegne z kina. ( z resztą w autobusie też nie moge wysiedzieć). jak byś miał więcej info lub jakieś źródła na temat to mi je wyślij. pomocy!!!! dzieki z góry nara

HALO!!! (niezweryfikowany)

cze wiem dokładnie o czym piszesz bo przeżyłem to kilka razy. to jest zajebiscie straszne doświadczenie (cały czas żegnałem sie z życiem) najgorsze jest to że nie potrafie sobie z tym poradzić. nie pale już od 3 miechów a i tak potrafie sie zbudzić w nocy z niezłym bad tripem (fuck) nawet w biały dzień potrafi mnie złapać lekka panika. raz to nawet myślałem że wybiegne z kina. ( z resztą w autobusie też nie moge wysiedzieć). jak byś miał więcej info lub jakieś źródła na temat to mi je wyślij. pomocy!!!! dzieki z góry nara

inż. kelo (niezweryfikowany)

WITAM !
Wreszcie znalazlem cos co odpowiada moim dolegliwoscia :)

1. Kiedy mialem 14- 15 lat (nie pamietam) postanowilem zapalic zioło, troche o ganji slyszlem ale malo.
a wiec nadszedl ten dzien , ok. 12 wyszedlem z domu i umowiony bylem z kumplem , mielismy isc do osredka sportowego (cos takiego) czyli boisko i hala do gry w pilke halowa i siatke ipt. nasza klasa grala tam mecz szkolny wiec dzien byl wolny od szkoly, spotkalem sie z nim i powiedziaelm ze mam bake i czy chce zapalic , on powiedzial ze chce, wiec poszlismy na boisko do takich budek za murawa , nikogo tam nie było, wyciagnolem drewniana faje zaladowalem nie pamietam ile.. palilismy tak sobie , caly czas patrzylem się w dol na rece albo ladowalem lufe, jak po chwili oderwalem wzrok i spojrzalem w gore nagle wszystko widzialem jak po kilku piwach , ale do tego mój wzrok był troche opzoniony jak by co ktoras klatka z mojego wzroku była wyrwana) i ZCZELO SIĘ č serce zaczelo szybciej bic, na poczatku się tym nie przejmowalem ale ono walilo coraz szybciej i coraz mocniej, Zrobilo mi się cieplej, ale to serce nie dawalo mi spokoju ,balem się sreasznie ! do tego walenia serca doszedl jeszcze taki rezonans w klatce piersiowej , jak by kazde udrzenienie nioslo za soba fale ciepla i jego uderzenie czulem już w calej klatce piersiowej i tego uczucia nie zapomne , ten rezonans w kalej klatce rozchodzacy się od serca , kazde uderzenie było straszne , balem się niesamowicie.. chodzily po mnie chore mysli ze przestanie bic ze dostane zawalu , chcialem isc do lekarza ale nie moglem bo byłem zbakany, postanowilem przejsc kilka okrazen boiska i to mi troche pomoglo... wrocilem do chali i znowy zaczelo mocniej bic , coraz mocniej .... az znowu postanowilem isc zrobic kilka kolek ... skonczylem chodzic i akurat nasza klasa mogla isc do domu, a po meczu 1 koles miał isc z nami pic , ja już miałem dosyc , dosyc tego przezycia z baka i miałem ochote isc do domu, jednak poszedlem dotrzymac towarzystwa , kupili jakias vodke czy co i pili , wypilem chyba 1 kieliszek i miałem dosc .
Po tych przygodach z gandą obiecalem cobie ze już nie będę palil tego gowna, wszystko co slyszlaem nie zgadzalo się z jazda jaka ja miałem, 0 chumoru , czulem się jak był wypil z 4 piwa i dziwnie widzialem , jak ruszylem glowa to po chwili obraz do mnie docieral i co 2 klatka była wycieta. Ogolnie miałem już nie palic , było by zajebiscie gdyby nie serce :/

no i znowu palilem i pozniej tez. Za kazdym razem doswiadczam tego strasznego uczucia bicia serca i tego cholernego rezonansu w klatce piersiowej ....

Niedlugo zamierzam wziasc ecstasy i dosyc powarznie się do tego przymierzam , z zalatwieniem nie będzie problemu, od dlugiego czasu szukam o sercu a marihuanie, ale nic nie ma , no teraz znallem i jestem dardzo szczesliwy i może wreszcie ktos mi pomoze... o extasy czytalem chyba wszystkie artykuly z hyperrealu i innych stron, wyczytalem ze podnosi cisnienie i serce szybciej bije .. i tego się strasznie boje ale chec sprobowania jest wieksza J ...

NARA

Anonim (niezweryfikowany)
co ty sobie wkrecasz widocznie ktos cie wqrwil i zdusiles to w sobie tez tak mialem dosteles strzal adrenaliny
Anonim (niezweryfikowany)

Nie polecam kazdy narkotyk zle wplywa na serce ten ktory teraz planujesz wziasc rowniez marichuana tak samo jesli Cie stac pal smialo puzniej do Ciebie dotrze ze jesli masz takie odczucia to jest prawda i zrezygnujesz z palenia dla odzyskania zdrowia badz zachowania zycia w drogim w huj osrodku w polsce np w Warszawie bo jak To sie powiekszy nikt na kase horch Cie nie przyjmie i bedzie lipa ale jakmasz kase to spoko dla pieniedzy lekarze zrobia wszystko

Geniusz (niezweryfikowany)

Spoko spoko ludziska, nic Wam nie grozi. Ja się nabawiłem nerwicy serca przez stymulanty i nocne paranoje po nich. Psychika potrafi płatać ostre i to na prawdę ostre figle. Teraz cały czas czuje kołatanie serca ale psychiatra mnie uspokoił i przepisał leki. Nerwica cały czas oszukuje i straszy ale NIE JEST GROŹNA. Marihuanka nasila doznania psychiczne co za tym idzie nasila nerwice. Za każdym razem się boję ze świadomością, że nic mi się nie może stać...Pojebane nie? :D

 

Psychodeliki tylko dla silnych graczy...TYLKO.

A tutaj macie WSZYSTKIE OBJAWY NERWICY SERCOWEJ i nie tylko sercowej.

http://www.zaburzeni.pl/objawy-nerwicy-lekowej-napadow-paniki-mozliwe-ob...

Mam nadzieję, że pomogłem i radzę Wam nie zwlekać i iść do psychiatry bo całe Wasze życie będzie się opierało na lęku i braku przyjemnośći z ćpania :(

Pozdrawiam.

S (niezweryfikowany)

WITAM !
Wreszcie znalazlem cos co odpowiada moim dolegliwoscia :)

1. Kiedy mialem 14- 15 lat (nie pamietam) postanowilem zapalic zioło, troche o ganji slyszlem ale malo.
a wiec nadszedl ten dzien , ok. 12 wyszedlem z domu i umowiony bylem z kumplem , mielismy isc do osredka sportowego (cos takiego) czyli boisko i hala do gry w pilke halowa i siatke ipt. nasza klasa grala tam mecz szkolny wiec dzien byl wolny od szkoly, spotkalem sie z nim i powiedziaelm ze mam bake i czy chce zapalic , on powiedzial ze chce, wiec poszlismy na boisko do takich budek za murawa , nikogo tam nie było, wyciagnolem drewniana faje zaladowalem nie pamietam ile.. palilismy tak sobie , caly czas patrzylem się w dol na rece albo ladowalem lufe, jak po chwili oderwalem wzrok i spojrzalem w gore nagle wszystko widzialem jak po kilku piwach , ale do tego mój wzrok był troche opzoniony jak by co ktoras klatka z mojego wzroku była wyrwana) i ZCZELO SIĘ č serce zaczelo szybciej bic, na poczatku się tym nie przejmowalem ale ono walilo coraz szybciej i coraz mocniej, Zrobilo mi się cieplej, ale to serce nie dawalo mi spokoju ,balem się sreasznie ! do tego walenia serca doszedl jeszcze taki rezonans w klatce piersiowej , jak by kazde udrzenienie nioslo za soba fale ciepla i jego uderzenie czulem już w calej klatce piersiowej i tego uczucia nie zapomne , ten rezonans w kalej klatce rozchodzacy się od serca , kazde uderzenie było straszne , balem się niesamowicie.. chodzily po mnie chore mysli ze przestanie bic ze dostane zawalu , chcialem isc do lekarza ale nie moglem bo byłem zbakany, postanowilem przejsc kilka okrazen boiska i to mi troche pomoglo... wrocilem do chali i znowy zaczelo mocniej bic , coraz mocniej .... az znowu postanowilem isc zrobic kilka kolek ... skonczylem chodzic i akurat nasza klasa mogla isc do domu, a po meczu 1 koles miał isc z nami pic , ja już miałem dosyc , dosyc tego przezycia z baka i miałem ochote isc do domu, jednak poszedlem dotrzymac towarzystwa , kupili jakias vodke czy co i pili , wypilem chyba 1 kieliszek i miałem dosc .
Po tych przygodach z gandą obiecalem cobie ze już nie będę palil tego gowna, wszystko co slyszlaem nie zgadzalo się z jazda jaka ja miałem, 0 chumoru , czulem się jak był wypil z 4 piwa i dziwnie widzialem , jak ruszylem glowa to po chwili obraz do mnie docieral i co 2 klatka była wycieta. Ogolnie miałem już nie palic , było by zajebiscie gdyby nie serce :/

no i znowu palilem i pozniej tez. Za kazdym razem doswiadczam tego strasznego uczucia bicia serca i tego cholernego rezonansu w klatce piersiowej ....

Niedlugo zamierzam wziasc ecstasy i dosyc powarznie się do tego przymierzam , z zalatwieniem nie będzie problemu, od dlugiego czasu szukam o sercu a marihuanie, ale nic nie ma , no teraz znallem i jestem dardzo szczesliwy i może wreszcie ktos mi pomoze... o extasy czytalem chyba wszystkie artykuly z hyperrealu i innych stron, wyczytalem ze podnosi cisnienie i serce szybciej bije .. i tego się strasznie boje ale chec sprobowania jest wieksza J ...

NARA

Mateusz_Kalisz (niezweryfikowany)

ale gips bralem i na drogi dzionek wypilem 2 kawy i nagle mi serducho zaczelo coraz szybciej bić coraz szybciej szybciej... ja myslalem ze umieram :( chodzilem po pokojach chcialem tez dzwonić po pogotowie ale nie polożylem sie w nocy niemoglem spać normlane po 2 bardzo mocnych kafkach ;/ dziwne uczucie =/ pozdrawiam...

B20l (niezweryfikowany)

He z sercem można zrobić shiz a mianowicie idziemy sobie z qumplem spaleni, oczywista sprawa i do głowy wpada mi szatański pomysł. Idziemy przez miasto i wyciągam dłoń pokazuje to qumplowi zginam palce jakbym trzymał jabłko i poruszam nimi jakbm miał w niej serce wydając gardłowy odgłos yyy yy yyy....puls kumpel wkręca się w to wirtualne serce na dłoni mówię "to jest twoje serce " on na to wooooo dalej wydaje ten odgłos po chwili zaciskam pięść i robie piiiiiiiiiiiiiiii... ziom na środku ulicy łapie się za klatke i krzyczy moje serce nie bije ratunku!!! uspokajam go. Ale był ubaw jak do niego to dotarło - manipulacja zaczął się śmiać w niebogłosy.

Raczej to autosugesta niż prob. z sercem po hashu
POZDRO

Mateusz (niezweryfikowany)
kurcze też to miałem i nie życze tego nikomu. Paliłem kane przez rok około 4 razy w tygodniu oczywiście jak było wolne to codziennie i jakis miesiąc temu zapaliłem sobie jointa na 3 i wiadomo przyjemna pizda aż tu nagla mówię o kurwa serce mi biło jak cholera łapałem się za lewą część klaty i czułem wręce miałem taki puls że myślałem że umrę żegnałem się w myślach z życiem zacząłem się modlić po cichu choć dawno tego nie robiłem chciałem dzwonić w penych momentach po pogotowie i powiedzieć im o wszystkim ponieważ juz myślałem że umrę, po jakims czasie przyszli do mnie znajomi którzy siedzieli ze mną całą noc, ostro się upiliśmy ponieważ bez picia nie miałbym szans zasnąć na drugi dzień ledwo żyłem miałem takie bicie serca że momenatmi prawie traciłem przytomność byłem taki słaby nagle zaczeła mi cierpnąć lewa ręka tak że nie mogłem utrzymac długopisa już dosłownie miałem łzy w oczach i mówiłem sobie że umieram. Bół , kłócie i schizy z sercem trzymały mnie jeszce przez ponad tydzień. Teraz nie jaram kany od 3 tygodni. Jednak jestem heheh uzależniony od melanży i zacząłem pić ale po piciu też łapie podobne schizy ale tylko rano na kaca i wieczorem. Ogólnie kany narazie nie tykam!!To co przeżyłem było straszne nie życzę tego nikomu można powiedzieć że momentami było takjakbym juz był po drugiej stronie i wracał.
Daniel (niezweryfikowany)

Witam

Jakies 2 miesiace temu postanowilem z kolegami zapalic ziolko. Po zapaleniu bylo fajnie ale przez jakies 2 3 minuty. Puzniej dostalem jakiegos dziwnego klucia w okolicach serca bol byl straszny serce walilo mi strasznie nigdy w zyciu nie przezylem czegos takiego. W nastepnych dniach paraca serca byla nie rownomierna ciagle sie zle czulem mialem strach przed smiercia itd. Postanowilem isc do lekarza mialem robione EKG ok 6 razy i nic. Nastepnie zrobilem USG-serca, wykazalo jedynie jakis maly problem z trojdzielna zastawka bodajze niedomykalnosc. Doktor powuiedzialem ze to nic groznego i nie mam co sie denerwoawac trzeba unikac stresu i takie tam pierdoly pociskal mi za ta wizyte ktora koszatowala 180 zloty z badaniem. Przepisal mi jakies leki nic nie pomagaja wrecz czuje jak bym sie nimi trul. Podkreslam nigdy nie mialem problemow  z sercem nigdy nie mialem takich lekow jak dostaje tych atakow gdzie odbiera mi nawet lewa gorna konczyne i na dodatek przychodzi bol w okolicach mosta: nie wiem co mi jest teraz bede szedl na badanie HOlTERA rowniez prywatnie bo polska sluzba zdrowia powinna zaczac leczyc ale sibie i wlasna organizacje pracy a puzniej pacjentow.Jak ktos moze niech mi napisze czy to jest mozliwe ze to wszystko sie zaczelo od marichuany bo na to wyglada i jakie skutki moglo dac to ze zapalilem a w sumie moze to byl moj 3 4 raz w zyciu a mam prawie 20.Prosze oodp.

Anonim (niezweryfikowany)

mam dpkladnie to samo co Daniel palilem 3 rzy i serce zaczelo bic tearz po miesiacu nadal czuje ale juz mniej i nie wiem czy isc do lekarza czy czekac.

ganda (niezweryfikowany)

siemanko. mam problem. na wakacjach jaralem gande i wtedy mialem takie uczucie ze o ku***. bicie serca mocne ledwo oddychalem, przeszedlem sie to przeszlo, nie wiem czy to schiza jak jaram za kazdym razem a robie to codziennie xD to serce mi tak bije mocno. jaralem tydzien temu jointa dobrego :D i ostro mnie skorbilo. nie czulem nic mysalem ze jestem w innym swiecie. fajna sprawa ale potem siadam sobie na fotel elegancko, serce bije ale nie zwracam uwagi i w pewnym momencie polozylem sie mialem zaburzenia wzroku oczy mi lataly tak ze prawie nic nie widzialem mozna ujac ze zasypialem. polozylem sie serce nakur*ia jak nienormalne dobra wstaje siadam na fotel jeszcze gorzej, klade sie lepiej troszke az wkoncu do kibla i sie zbeltalem... za kazdym razem jak jaram to mam takie mocne bicie serca jestem blady jak trup... na codzien serce mi tak bije moze mam nerwice nie wiem jakby ktos cos z tego co napisalem ustalil co mi dolega i odpisal na email grandero37@op.pl to bylbym wdzieczny. dodam ze jaram rok okolo. na wakacjach poczatek zapalilem syfa jakiegos bo nie mialem smiania i do tej pory nie mam smiania tylko takie dziwne uczucie po ganji siedze nic nie gadam zero humoru. mysle ze przez tego syfa sie zrąbała passa smiana xd. detoks robie moze to cos da.

Zajawki z NeuroGroove
  • Klonazepam



Wstęp

  • Efedryna

nazwa substancji:

Tussipect (syntetycza efedryna)



poziom doświadczenia użytkownika:

170cm. 67kg.


  • 7 lat ciosam trawsko (ostatnio przestałem w ogóle...już na mnie nie

    działa...SERIO! zrobiłem przerwe na miesiąc, wypaliłem dwa worki

    i czułem się jak po 3 piwkach).

  • Bieluń dziędzierzawa

  • 25B-NBOMe
  • Miks

Kameralne grono dobrych znajomych i kilku randomów, domówka w sporym domu z okazji końca lata i szkoły średniej.

Miało to miejsce pod koniec gorącego lata kiedy w radiu katowano do znudzenia Faded.

Dzień ten przypadł na chyba najgorętszy dzień lata, od samego rana wtapiałem się w asfalt, więc by umilić sobie to umieranie, zaraz po porannym prysznicu kręcę małego jointa z lekkiej baki i zaczynam przygotowywać się do wieczornej imprezy.

 

Start spotkania był przewidziany na 19, więc po spakowaniu się i zjedzeniu czegoś zaczynam dzwonić po swoich kolegach od dragów. Udaje mi się załatwić więcej jaranka, tym razem mocniejszego, 5 piguł z 2C-B i trochę kryształu.

randomness