Amfetamina - Skutki dlugotrwalego stosowania

Poczatkowa dawka amfetaminy u osoby zaczynajacej brac wynosi pomiedzy 30-40mg a 70mg...

Anonim

Kategorie

Odsłony

105245

Poczatkowa dawka amfetaminy u osoby zaczynajacej brac wynosi pomiedzy 30-40mg a 70mg. U wiekszosci osob pierwszy raz przyjete 40mg powoduje trwajace kilka godzin dzialanie, ze wszystkimi jego charakterystycznymi cechami.

Od tego momentu praktycznie kazde nastepne przyjecie wiaze sie ze zwiekszeniem dawki. Znane sa przypadki przyjmownia kilkunastu gramow w ciagu doby, czyli ilosci kilkaset razy przekraczajacej umowna dawke poczatkowa.

Bardzo szybko zaczyna rozwijac sie tzw. zaleznosc psychiczna, czyli uczucie nieodpartej checi przyjecia kolejnej dawki specyfiku. Zwiazne jest to przede wszystkim z euforycznym przebiegiem dzialania amfetaminy, a ponadto z przykrymi dolegliwosciami wystepujacymi przy jej odstawieniu (fatalne samopoczucie, uczucie spowolnienia, zmeczenie i apatia). Powstaje w ten sposob klasyczne bledne kolo typowe zreszta dla wiekszosci uzaleznien.

Wedlug niektorych autorow amfetamina moze powodowac takze zaleznosc fizyczyna. Dowodem na to ma byc kilkudniowy sen, ktory zawsze wystepuje po dlugotrwalym (nawet tydzien!) bezsennym okresie spowodowanym zazywaniem.

Przyjmowanie duzych niekontrolowanych dawek wiaze sie z ryzykiem przedawkowania, objawiajacego sie zaburzeniami rytmu serca (moga byc smiertelne) wymiotami i biegunka.

Amfetamina powoduje przyspieszenie akcji serca i cisnienia tetniczego, a to wiaze sie ze zwiekszonym ryzykiem krwotocznegu udaru mozgu.

Ponadto przy przewleklym stosowaniu amfetaminy praktycznie zawsze pojawiaja sie zaburzenia psychiczne. Najczesciej wystepuje one pod postacia mani przesladowczej, badz przypominaja schizofrenie paranoidalna. Zaburzenia te pojawiaja sie najczesciej okolo 24h od ostatniego przyjecia i sa sklasyfikowane jako odrebna jednostka chorobowa -"psychoza amfetaminowa". Chorzy odczuwaja strach i gleboki lek, moga obawiac sie nawet swoich bliskich, czesto tez zdarzaja sie im proby samobojcze. Psychoza to najczesciej mija w ciagu kilku dni od odstawiania narkotyku, co odroznia ja od innych chorob psychicznych.

Znacznie zmniejszone laknienie u osob uzywajacych moze prowadzic do patologicznej niedowagi i wyniszczenia. Jednym z ciekawych efektow ubocznych zazywania amfetaminy jest szybkie scieranie sie zebow, wynikajace z tego ze uzywajacy sa tak pobudzeni, ze czesto szczekaja zebami i tra nimi o siebie.

Inne problemy wynikajace z uzywania tegoz narkotyku (tak jak i zreszta wielu innych) maja juz typowy charakter psychospoleczny. Koniecznosc czestego przyjmowania coraz wiekszych dawek wiaze sie z ogromnym obciazeniem finansowym, na ktore malo ktory narkoman jest sobie w stanie pozwolic. Bardzo szybko schodzi wiec on na droge przestepstwa byleby zdobyc potrzeba gotowke. A w pewnym momencie branie amfetaminy z przyjemnosci zamienia sie w codziennosc bez ktorej nie mozna praktycznie funkcjonowac...

Autor: Maciej Grajek

Komentarze

KillaBeeZ (niezweryfikowany)

feta=syf

Marcela (niezweryfikowany)
Nigdy nie bierzcie tego świnstwa!!!!!! Nigdy!! Nawet nie próbujcie!! Mój przyjaciel to brał i ma teraz olbrzymie kłopoty!! Jestem załamana =( Nie wiem co robić, odkąd poszedł na specjalne badania nie mam z nim kontaktu =/ Nie wiem gdzie go szukać =( On bardzo dziwine sie zachowywał ostatnio i poprostu nie mam zielonego pojecia co sie z nim dzieje=( bede konczyc papa =(
Anonim (niezweryfikowany)

Poznałam cudownego chłopaka. Wiedziałam, że od 7 lat brał amfetaminę, jednak tak bardzo się w sobie zakochaliśmy i postanowił skończyć z tym nałogiem. Zaplanowaliśmy dziecko. Myślałam, że to już koniec problemów. Niestety... Obecnie mam 15miesięczną córeczkę. Mój mąż zatracił się w nałogu amfetaminowym i odszedł od nas... TO PUŁAPKA BEZ WYJŚCIA... a miało być tak pięknie... bardzo się kochaliśmy i kochamy się dalej, ale on nie może z tym skończyć.. jestem z dzieciątkiem sama... on dalej to robi, jak przestaje na chwilę, to płacze, że chce do nas wracać... ale potem znowu to robi... TRAGEDIA!

a (niezweryfikowany)

jedyne wyjscie to musisz go zostawic bo on Ciebie i Twoje dziecko pograzy....

jezeli martwisz sie o swoje dziecko i chcesz zapewnic mu normalne zycie

to przepraszam za wyrazenie spie.... z tego zycia

znjadziesz nowa milosc i nowe lepsze zycie ......

wiem i rozumiem ze to moze byc trudne ale pomysl o dziecku i o sobie .....

 

ps. nie mysl o tym co bylo wczesniej ratuj to co moze byc jutro

Rebel (niezweryfikowany)

Tam jest nieźle pokazane jak człowiek pakuje się w różne uzależnienia.

andrzej (niezweryfikowany)

branie tego powoduje tez stres.a wyleczenie sie wypady do znajomych ale pomaga w tym ziolo.jesli jest empatyczny to pomoze!pozdrawiam 

niE cPaM:P (niezweryfikowany)

co wy mozecie wiedziec o amfetaminie<3????

Jest duzo rodzaji amfetaminy i nie kazda działa tak samo!!!!

nie nazywajcie człowieka biorącego amfetamine ćpunem!!!

bo cpun to osoba która bierze cały czas a wątpie czy stac kogos na codzienne sporzywanie tego!!! Interesuje was ten temat ale jak nie wiedzie o tym to po Hu... Sie produkujecie!!!!!!!!!!!!!

Anonim (niezweryfikowany)

mozna brac dzien w dzien... jka sie jest w specyficznej grupie ludzi to mozna... biore juz okolo 5 lat... nalogowo 3. najdluzsza przerwe mialem 1 miesiac ale to tylko raz tak to dzien w dzien i niekoniecznie musze miec pieniadze zeby to dostac... nie chce od nikogo pomocy mam tylko 1 pytanie jak zlagodzic skutki? jem juz normalnie na poczatku tylko mialem problemy i troche schudlem usnac tez usne jak chce (chyba ze wezme za duzo wieczorem). uzaleznilem sie od tego... ciagnie mnie strasznie ale ogarniety jestem nie mam problemow z dogadywaniem sie. ale fakt ze leki i schizy wystepuja... najbardziej w nocy na dworze.. zeby mi sie sypia troche i mam czeste bole w zatokach i brzuchu z lewej strony. nie chce tego rzucic. jestem sanotny nikogo oprucz siebie nie krzywdze nalogiem.

Anonim (niezweryfikowany)

[quote=Anonim]

mozna brac dzien w dzien... jka sie jest w specyficznej grupie ludzi to mozna... biore juz okolo 5 lat... nalogowo 3. najdluzsza przerwe mialem 1 miesiac ale to tylko raz tak to dzien w dzien i niekoniecznie musze miec pieniadze zeby to dostac... nie chce od nikogo pomocy mam tylko 1 pytanie jak zlagodzic skutki? jem juz normalnie na poczatku tylko mialem problemy i troche schudlem usnac tez usne jak chce (chyba ze wezme za duzo wieczorem). uzaleznilem sie od tego... ciagnie mnie strasznie ale ogarniety jestem nie mam problemow z dogadywaniem sie. ale fakt ze leki i schizy wystepuja... najbardziej w nocy na dworze.. zeby mi sie sypia troche i mam czeste bole w zatokach i brzuchu z lewej strony. nie chce tego rzucic. jestem sanotny nikogo oprucz siebie nie krzywdze nalogiem.

[/quote]

Mam wrazenie,ze napisal to moj chlopak... Wtedy gdy pisal nie bylismy razem,ale teraz jestesmy... Naprawde identyczny styl pisania i tekstow... Jak widzisz to , to napisz mi czy nadal jestes sam

Anonim (niezweryfikowany)

Ludzie, którzy wciagają amfe, nei dzielą się takmi przeżyciami na forach itp. i nei mówią o swoim uzależnieniu. Pozdro dla normalnych a nie fantastów, którzy myślą, że są fajni rpzez to, że napiszą, ze wciagają codziennie :)

Anonim (niezweryfikowany)

faktycznie normalni są Ci co się tym nie dzielą...

To nie jest moda na hipsterstwo, nie chodzi o to by być mainstreamowym!!!

To jest ścierwo.

długi (niezweryfikowany)

hm sam brałem amfetamina to nic strasznego coś się dzieje w tej szarej codzienności takie jest moje zdanie. 

 

oko (niezweryfikowany)

pamietaj spid rujnuje zycie gorzej niz nam sie wydaje sam o tym sie przekonalem w pierwszy tydzien zarzywania a jezeli podoba ci sie zarzywanie lub zarzywasz bo jestes samotny pamietaj przyjdzie ten czas ze bedziesz zalowal 

chemik (niezweryfikowany)

akurat kolego bardzo wiele, co niektórzy potrafią nawet ją wyprodukować, znają nazwę chemiczną i medyczną, wiedzą ze chodzi jak napisłeś o sole tej aminy, najczęsciej chlorki i siarczany.....a co do róznorodności, to rózni są dilerzy i ich chęć zysku poprzez zwiększanie masy specyfiku róznymi innymi świstwami,pamiętajmy jedyne celowe ,jedno z pierwszysch zastosowań afetaminy ,to krytyczna sytuacja na polu walki w warunkach wojennych, żołniez bez szans na przeżcie po jej aplikacji może bezsenie, nie jedząć i pijąc ,nadwyrężając organizm przemieszczać się do 3 dni ratując życie....

Jak już do podręczników sięgnij, zanim innym zarzucisz niewiedzę:P

Anonim (niezweryfikowany)

Człowieku ochłoń!

To, że naczytałeś się książek nie oznacza, że masz wiedzę na ten temat.

Znasz wyłącznie podstawy teorii.

Jeśli nie poznałeś tego z autopsji to nie masz pojęcia o czym mówisz.

 

Piotrek (niezweryfikowany)

 Najwiecej do powiedzenia miał by ktoś kto brał , ale juz nie bierze . Taka osoba nie trzymala by żadnej stony !

 

Anonim (niezweryfikowany)

podreczniki a branie to zupelnie co innego. Ktos kto nigdy tego nie bral nic nie wie jak silne jest uzaleznienie i jak trudno sobie z tym wszystkim poradzic... chcialabym moc sobie pogadac na ten temat z wiedza tylko z podrecznikow. wiec osoby ktore nigdy tego nie braly nie powinny sie wogole na ten temat wypowiadac . interesuj sie tym ale nie wypowiadaj sie bo gowno o tym wiesz tak na prawde

 

 

Anonim (niezweryfikowany)

Zgadzam sie z Toba, a co do reszty wypowiadajacych sie na ten temat ... pewnie 80% z Was nigdy nie miala ze "szczurem" nic do czynienia, a uwazacie sie za wielkich ekspertow - w takim wypadku radzilbym zachowac swoje uwagi dla samego siebie. Przyrownac to mozna do sytuacji w ktorej pewna osoba opowiada jest super jest skakac ze spadochronem, ale tak naprawda nigdy tego nie zrobila.

 

 

Pozdrawiam

OFP1984

Promilek (niezweryfikowany)

 Amfetamina ma swoje wady jaki zalety. Nie jestem wrogiem tego ale ci co zażywają ja codziennie to uwazam ze troszeczke przeginaja i powinni zbastowac.  Jak ktos sie silnie uzaleznił to niech idzie na terapie takie jest moje zdanie. Ja akurat biore ale nie codziennie bo to już by było uzaleznienie, uwazam ze od czasu do czasu nie zaszkodzi jej uzywanie przynajmniej jest faza i dobra zabawa. Nie lubie ludzi ktorzy sie wypowiadaja ze jak ktos sporadycznie jej uzywa to jest cpunem-dla mnie to jest smieszne. Grunt to sie nie uzalezniac. Ja kiedys dmuchalam przez 2 miesiace co 2/3 dzien i jakos sie nie uzalezniłam. Dla mnie to moze nawet nie istniec bo to jest zwykly dodatek do zycia, ale nie przeszkadza jak jest. Pozdrawiam wszystkich co sie zgadzaja razem ze mną.

Anonim (niezweryfikowany)

A jak można nazwać człowieka który bierze..i co to za różnica ile kiedy i co...wszystko to prędzej czy póżniej prowadzi do uzależnienia albo śmierci.Czy warto tak ryzykować,narażać swoje życie..NIE NIE NIE!!!!!!!! TO ŚWIŃSTWO TO BIAŁA ŚMIERĆ i trzeba to tępić!

lysy (niezweryfikowany)

tak swinstwo trzeba tepic ale nie czlowieka ,czlowiek nie jest winny w to co wpadl moze zdazyc sie kazdemu niestety nie kazdy jest w stanie z tego wyjsc.poza tym jezeli jestes tak radykalny/a to podaj sposob jak to tepic skutecznie,lub chociaz zacznij pomagac ludziom z tego wyjsc ,kazdy z nich dobrze wie ze to gowno choc nie kazdy ma do tego odwage by sie przyznac poniewaz takie wypowiedzi jak twoja odstraszaja ich od innych a dopuki ktos nie zechce naprawde i sie nie odkryje to co o tym mysli naprawde ile go to stresu i wyzeczen kosztowalo i jak bardzo czuje sie zle ,poprostu  dopuki nie zaufa komus nie ma szans na wyjscie z tego ,wiem cos na ten temat,czasem przypadek potrafi zniszczyc polowe zycia ,nigdy sie nie wie czy sie uzaleznisz czy nie wiec najlepiej nie zaczynac i jestem pewny ze osoba ktora troche wie na ten temat moze tylko zamieszac w psychice i spowodowac lub przyczynic sie do jeszcze gorszych skutkow tu jest potrzebna pomoc tylko i wylacznie fachowa tzn.psycholog ,osrodek ,osoba ktora w tym byla i wyszla z tego a jest ich troche wiec jest mozliwe zeby z tego wyjsc ale wiaze sie to z praca nad soba samym przy pomocy osob do tego przysposobionych ,samemu nie ma szans.

Anonim (niezweryfikowany)

Dla wielu Młodych ludzi się wydaję że można tym zainponować... Narkotyki To Bagno i nie zrozumie tego osoba ktora nie brała!!!

Z kad mozesz wedziec o stanach fizycznych psychicznych skoro tego nie brales... A wiec tak zaczyna sie od trawy pozniej przechodzi sie na kreske...

I gadanie ze Palenie nie uzależnia od tego sie zaczyna i nikt niech nie pierdoli zeby sie przezucac z fety na Fifke...

 

Z czasem wydaje ci sie ze nie jestes nikomu potrzebny po kilku dniowym rajdzie gdy siedzisz sam wydaje ci sie ze ktos kolo ciebie chodzi sciany cy inne przedmioty sie poruszaja szczerze mowiac wariujesz... a niech tylko sie ktos ciebie czepi czy cos powie lapiesz swira i chcesz zeby jak najszybciej sie od ciebie oddalili...

 

To jest syfffffffff ludzie nie warto szkoda zycia i tak jest zbyt krutkie...

Ł>Wariat (niezweryfikowany)

Kurde wiecie powiedział bym wam tyle na ten temat ze by wam sie włos na głowie zjerzył ja juz tak byłem uzalezniony ze potrafiłem jesc spac gdyz mój organizm był tak wycięczony ale pomyslcie ze wydałem w ciagu miesiąca na to gówno 3000eu i kupowałem po cenie hurtowej gdzie zamierzałem brac Ślub i z chłopa 92 kg jest teraz chłopczyk 74 po okresie 4 tygodni byłem sportowcem i trenowałem sztuki walk a teraz czuje sie jak wrak choroba psychiczna stała sie bardzo rozwinięta i dała duze urojenia w mocy z waszą skłonnościa do ekstremalnych przygód stworzy z was maszyne bez strachu i bez granic do przebycia ale jakim kosztem dzis mam urodziny i tylko częsc mej rodziny o nich pamieta i siedze sam wruciłem do tego po raz kolejny i tego załuje mam nadziejej ze uda m,i sie nie myslec o tym nie miec juz tylu problemów miałem tyle wspaniałchy Szans na rozwiniecie kariery gdzie to gówno i jebane inne uzywki łaza zamna od 15 roku życia zaczeło mi sie układac i co teraz znów dałem przez to kurestwo dupy lecz teraz nie psuje sobie Życia lecz mej narzeczonej równiez więc zrozumiałem jedno jej wsparcie i wybaczenie jest dlamnie inspiracja bo ona wierzy wemnie chce dlamnie ok ale uswiadomiłem sobie jedno ze bnie bede tego robił dla kogoś tylko dla siebie bo kiedys robiłem to dla ludzi bo mnie osobiście nie przeszkadzały dragi lecz teraz ta wyobrazcie sobie ze macie ograniczony zasub słow nie umiecie sie wysłowic szybko sie denerwujecie znając 2 jezyki obce ledwo dukacie w jednym tracicie wiedze i powoli zamykacie sie w sobie nie otwieracie sie na ludzi patrzycie na wszystkich jak na obcych i samii sie tez tak czujecie wydaje wam sie ze kazdy was wysmiewa jedzie powas a tak nie jest jednym słowem wariujecie nie jest to miłe psychika siada oj siada nie bierzcie tych gówien jebanych skurwielstwo zepsólo mi połowe zycia ale mam jeszcze połowe apelluje Scierwo i inne gówno bierzesz na pruzno

Anonim (niezweryfikowany)

Zgadzam sie z tym wszystkim co piszecie ze lepiej nie brac fety nie zaczynac sie w to pakowac ze nieszczy zycie w wogole Nalogowe branie ciag po dwa-trzy tygodnie ostatecznie konczy sie tragicznie ja naszczescie po 3 latach to rzucilem i bardzo sie ciesze z tego ze mi sie udalo (chociaz prawda jest taka ze mam wielu znajomych ktorzy nadal biora i jak siedze z nimi w srodku nocy w bialym golfie gdzies na zadupiu i slychamy energy albo westbam a oni sobie wysypuja "po maluszku" to mnie az skreca!!!! z nalogu nie da sie calkowicie wyjsc i gdyby nie cel jaki sobie postawilem nigdy bym tego nie rzucil chociaz powiem szczerze ze jakbym wciagnal choc sete wszystko by wrocilo. po trzech latach brania zaczely sie dziac w moim zyciu rzeczy ktorych normalnie bym nigdy nie zrobil nie zdolalbym zrobic nawet nie przeszloby to mi przez mysl zaczalem okradac swoja najblizsza rodzine zatracilem sie calkowicie w kasynie (bo jak wiadomo feta nieodlacznie laczy sie z maszynkami i nocnymi rajdami przy nich wiedza to ci ktorzy brali) a punktem kulminacyjnym bylo to gdy obrabowalem sklep swojej przyjacolki ona tam pracowala, w koncu doszlo do tego ze mialem dwie sprawy o wlam z kradzierza. i gdybym sie wtedy nie podniosl i gdyby nie pomoc naprawde serdecznych mi osob zapewne juz by mnie nie bylo na tym swiecie gdyz dostalbym na bank areszt a zycia w wiezieniu sobie nie wyobrazalem i wolalbym sie powiesic niz tam gnic nie zalezy mi na tym zeby to co napisalem bylo dla was ostrzezeniem jesli ktos chce brac to bedzie bral poki nie znajdzie prawdziwej motywacji do skonczenia z tym ale prawda jest taka ze jak zaczynasz brac jest wrecz nieziemsko!!! nie mozna tego opisac ale po wladzie czujesz sie bogiem tego swiata to tyle jesli chcecie dowiedziec sie czegos wiecej piszcie do mnie na gg udziele tez pomocy jesli ktos bedzie jej potrzebowal 10119232

Anonim (niezweryfikowany)

Pierwsze przygody z narko zaczely sie od wiadra zielska gdy mialem 11 lat. Grubo, pozniej byly rozne pixy (wiele), grzyby kilka razy polskie meksykanskie, dextrometorfan, mefordron, koka, meta i niemeta. Wszystko to w wieki 14-18 roku zycia. Zawsze zajebiscie sie uczylem, potrafilem sie zjarac wrocic nauczyc. Interesowalem sie sportem thai i silownia.Dokladnie jak przedmowca 2 jezyki, ale to gdzies ku.... jasna mac ulatuje znika, dzisiaj biore i moge konwersowac nawet w 3 jezyku obcym bez tego nie :) a zjazd da sie wytrzymac, wczesniej nie moglem i ciagnalem maratony po 7 dniach bez zmruzenia oka nagle pyk jak korki i budzilem sie za 15 minut mozg sie wylaczal, schudlem z 98kg do 74kg 3.siebie na 100% po amfie jestesmy na 120% ale bez niej juz 90% i ciezko wrocic do 100% a psychologicznie chcemy dlatego tak ciagnie i przypomina to wykres gieldowy spadajacy w dol. Aktualnie powiedzialem sobie dosc i udalo mi sie wytrzymac 3 tygodnie cos peklo (moze towarzystwo). Jedno jest pewne kto tam byl gdzie "my" nie chce wracac, Apropo powrotu, raz zdazylo zasnac sie mi na 4 doby na zjezdzie, jadlem jak potluczony bo wmawialem sobie ze pomaga, najwazniejsze jest aby uzupelnic MAGNEZ i POTAS, samobojcy maja zmniejszona ilosc magnezu, moze tez byc to przyczyna zlego samopoczucia ok. 400Mg Magnezu na dobe i OMEGA-3 kwasy tluszczowe oraz zestaw witamin i duzo plynow duzo. Ja wrocilem i czasem mysle za duzo o tym po alko, zdaje mi sie ze impreza bedzie chujowa, albo poprostu nie chce mi sie z kims gadac z kim wlasnie gadam odchodzi i mysl a w su ie to fajnie by bylo pogadac..... To tylko nasza glowa, bo jak kur... idziesz na fecie to niepokonany jestes taaaaa eheehe chyba niedojeban... , lubie to wrazenie w glowie "rozpierdole kazdego jak wyskoczy" kto nie lubie jestem panem i wladca swiata, tylko ze to jest przez moment a pozniej jak sie okazuje ze lezysz 4 dzien na klatce schodowej z ziomem przytuleni i modlicie sie zeby diler juz byl bo sie rozsypiecie, chuj z rodzina bo sie rozyspiecie to nie jest fajnie. Pozsotaje zyczyc WAM silnej woli to zalezy od nas coprawda milej sie slucha muzyki, ale cala reszta z wieksza pewnoscia siebie i "jestem hardcorem" to urojenia. Nastepny dzien i otoczenie sie zmienia, nie to my sie zmieniamy w warzywo i dno emocjonalne. "Mam zacisnieta piesc dla tych co w ciaglej walce, dla tych ktorzy odeszli w gorze dwa palce"

Anonim (niezweryfikowany)

Siemano.
Stary krótko rozumiem Cie mam 17 lat i bardzo duże doświadczenie narkotykowe.
Zażywałem praktycznie wszystko prucz hery.

Anonim (niezweryfikowany)

Pewien anonimowy gość napisał,że ćpanie zaczyna się od zwiększania dawek uzaleźniając jak w naszybszym czasie (Aby być na chaju). Osobiście znam wielu ludzi i jest grono takich,ktorzy paląc zwykle papierosy lub marihuane nie bralo amfetaminy lub kokainy. Są to ludzie ulożeni. A człowiek biorąncy amfe bierze ją sam na wlasną odpowiedzialność więc jeżeli ktoś lubi to niech sobie bierze. Ale jest jeden minus. Na końcu tej bajki będzie płacz bo organizm siądzie i kaplica z powodu wycięczenia. Lepiej tylko sprówbować raz a więcej nie.

szypera (niezweryfikowany)

 Pierdolicie ze uzaleznia,to guwno prawda kilka lat temu wliłem to prawie ze codziennie a jak powiedziałem sobie ze juz nie będe tego braaaaaał to nie brałem i juz nie wale tego ścierwa wogle bo to jest prawde mówiąc najgorsze   ścierwo jakie może byc w polsc robione.Ale znowu druga strona tego jest dobra bo najlepsza amfetamina na świcie to Polska amfetamina i to jest prawda w 100%.Ale ja   już ni wale bo wyrosłem z takich żeczy jak "ćpanie"i mam wyjebane na to mówie to otwarcie,a ten kto nie walił jeszcze tak zw."FETY" to niech nie prubuje bo dużo i to bardzo dużo schudnie hahaha a w dzisiejszych czasach trzeba byc przy masie albo dobrze   sie skoksować i nie bac się niczego.Pamietajcie amfetamina nie uzależnia człowika tylko niszczy go od środka i od zzzewnątrz też w pewnym stopniu jakim jest coraz mniejsza masa ciała -"chudnięcie",a ja byłem tego przykładem kiedys.eraz moge tylko pogadać na ten temat z tymi co biorom i namawiać aby przestali brac to jak nie muszą bo ja nie musiałem i przestaałem a brałem przez jakieś 7 lat ppppppprawie ze codziennie po kilka gramów dziennie i z dnia nadzień przestałem nie już poprostu nie chciałem a nawet nie musiałem jak to niby inni muszą walić.I w ciągu tych lat co waliłem to   ścierwo kilka razy przestawałem brać po 3-5 mieśiecy,a wracałem do brania bo nie chciałem zamólać na baletach i ogólnie dobra faza jest na tej "białej kurwie" tzw.przeze mnie,lecz już przestałem to juz walić na dobre i już kilka lat nie biore amfetaminy i waze jakieś 90kg oczywiście po "odrzywkach"i na wicie jest 45cm.co tu więcej chciec przy moim wzroście 175cm.A ogulnie jestem za legalizacją wszystkich narkotykuw bo to jest dla ludzi tak jak alkochol i każdy pełnoletni człowiek ma swój rozum i ma tą świadomość czy chce to brać czy nie a że tzw.dragi lubią ludzie coraz więcej zarzywać na imprezach czy na co dzień to jest spowodowane nie tym że można sssssssssię uzależnić bo to gówno prawda jest tylko tym że są nie legalne i ludzie ssiegają po nie często bo się dobrze bawią,bo jak by alkochol był nie legalny w Polsce do pićia to też ludzie by jak głupki kupowali u dilerów tzw.czy z "mety".A że coraz częściej śiegają po dragi coraz młodsi to już tylko i wyłącznie wina rodziców że nie potrafią upilnować 13-14 oraz tak zwanych małolatów co mają po 16-17 lat i jak zajebią do nocha czy zajaraja ziółka odpierdala im na dekiel i robia zadyme na imprezach a potem problem bo pajda do odjebania w kryminale jako malolat lub poprawczak od małego a też  to przechodziłem -kryminał, 3,5 roku ujęte z życiorysu za przęstępstwa popełnione pod wplywem praktycznie amfetaminy że odperdalało na główke,popisy przed koleżankami czy ziomkami a miałem wtedy 15 lat jak pieraszy raz miałem do czynienia z prawem i pod wpływem byłem amfetaminy pierwszy raz wziołem do nosa 1 worka na dwa razy i wtedy załączyła się mi agresja i skopalem klijenta,miał złamany nos,oraz złamaną ręke i złamana szczeka 2 stopnia,a to wszystko było upodobanie sie kolegom z kturymi wtedy byłem,a skonczyło się to naszczęście 48 na dołku i dozorem kuratora.Tak że opisałem jakąś cześć mojego życiorysu po części i mówie otwarcię o tym że nie  nie uzależnia amfetamina tylko niszczy człowieka od środkaoraz w jakimś stopniu od zewnątrz,ale jest i będzie najleprzym środkiem odurzającym w Polsce i na całym świecie jako nr.1dla mnie i wielu innych osób środkiem z którym na imprezie jakiej kolwiek byłem pod wpływem zawsze się dobrze bawiłem,i jestem za legalizacja tego narkotyku jak i innych chociaż już nie biorę odjakiś 5 lat jak już wcześniej wspominałem.Elo       TRZYMAJCIE SIĘ SZTYWNO I TWARDZI DLA TYCH CO NIE CHCĄ ABY BYŁY LEGALNE tzw.ŚRODKI ODUŻAJĄCE W POSTACI AMFETAMINY czy MARICHUŁANY.                                                                                                                                                                                                                                 Szyper,lat 26                                                                                    

Anonim (niezweryfikowany)

Ja brałam fete przez dłuższy czas i jakoś dałam rade sobie z tym i już nie biore i to bez zadnych pomocy osob trzecich . Jesli ma sie silna wole i na prawde chce sie z tym skonczyc to mysle ze kazdemu by sie to odalo, tylko trzeba chciec ... 

Anonim (niezweryfikowany)

Co wy pierdolicie ze feta to syf  to nie prawda ja biore i nie narzekam hallo jest jazda ale z was wapniaki poorostu pojebani i o na maxa zal mi was najpierw sprubujcie o puzniej mowcie

rutut (niezweryfikowany)

wlasnie siedze i mnie skreca normalnie ze nie jak po opiatowych wycieczkach malo wazne pani amfetamina stworzyla moja nowa jakosc napewno nie LEPSZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!iluzja!!!!!!!!!!!!!klamliwa!!!!!!!!!! i koniec

murarz (niezweryfikowany)

ksenofobia, erytrofobia A Amfetamina? Czy to prawda?

tatara (niezweryfikowany)

Nie polecam piany(amfetaminy) bo to największy syf jaki znam. Po długich maratonach nie potrofiłem myśleć głupio gadałem np &quot;po co trawa &quot;. Nie potrafiłem sie z nikim dogadac, ale teraz jest innaczej. SRAĆ NA TEN SYF!!!

Anonim (niezweryfikowany)
heh wciagam 3 lata , i nie mam zadnych tych objawowa zadnych paranoji a ni nic hehe wow ale rysa : ) wiec jak nie bierzecie to glowno o niej wiecie, czasami robie sobie przerwy po 3 miesiace nie ciagnie mnie, w poniedzialek wciagne we wtorek i srode juz nie a w czwartek tak, trzeba wiedziec jak ja brac,a jak ktos naprawde sie uzalezni (slaba psyhika) to polecam od uzalezniacz THC : ) palisz przez 1 tydzien ziolko o fecie zapomniasz : ) a wiadomo ziolko nie uzaleznia wiec przestajesz calkowicie konsumowac. Alkohol tez jest zly jednak o nim sie nie pisze, awantury, agresja to jest po alkoholu, i o tym sie az tak nie pisze.....................
Anonim (niezweryfikowany)
Zgadzam się z Tobą! Trzeba wąchać rozsądnie. Ja brałam 3 miesiące codziennie ale zawsze tę samą ilość. Później- na wakacjach odstawiłam i na początku kryzys a później było już dobrze. Miałam sporą przerwę.Teraz biorę ale już nie w ciągu tylko czasami. Jedyne co mi przeszkadza to świadomość gdy nie mam fety gdzieś przy sobie.Muszę wiedzieć że jest,że w razie czego mogę na nią liczyć. Inaczej nie wiem sama dlaczego ale kurewski strach mnie ogarnia. Sama już nie wiem.Ten kto chce i tak spróbuje ale kase lepiej na co innego przeznaczyć...nie bez powodu amfe nazwano ścierwem...pozdro
Anonim (niezweryfikowany)
Tak naprawdę to odzwyczaić sie od tego nie da. Bo jazdy na ścierwie sie nie zapomina. Ja nie brałem już jakieś 2 albo 3 lata a jeszcze mi czasami przychodzi chętka na to gówno lub na jakiegoś kwasa. mam nadzieje ze kiedyś całkiem zapomnę o ścierwie itp. bo to tylko psuje i nic poza tym. Odradzam każdemu .
niewaski (niezweryfikowany)

siema! zgadzam sie rownierz z wami!!! pierwszy raz wzialem w 2005r fuge to byla 1 zawodowa szkola do ktorej uczeszczalem i skonczylem bez powtarzania he. ale nie oto mi chodzi co chce napisac- w szkole bardzo rzadko bralem ja,wtedy bylo wojsko zaczalem brac czesciej bo mialem nocne warty pojawialy sie jakies objawy halucyjne ale minely po poznaniu dziewczyny wciagam ten syf juz teraz 5 miesiecy po slubie z nia dzien w dzien bedac mezem i ojcem mojego synka ktury ma dzis 5 lat nie powiem ze jestem zadowolony lub poplynalem z tematem przez to!!! Moim zdaniem trzeba mniec silny organizm,psychike i zyc z takimi osobami "ludzmi" co predzej zeby nie zmieniac otoczenia w ktorym bylismy.

a kasy na to wydalem od cholery juz. Najgorsze jest to ze mam pieniadze aby to kupowac najgorsze co mnie boli to moj kochany synek jak nakryje mnie podczas wciagania ze on to widzi i mysli na ten temat co jego tata wciaga do nosa a chodzi do przedszkola i moze byc taka sytuacja ze zapyta sie w przed. swojej wychowawczyni czemu tak robie. nie chcialbym ze by tez to bral jak bedzie starszy o to sie modle tylko

chemical brothers (niezweryfikowany)
jak kolega napisal alkochol powoduje agresje!!! feta powoduje samo pobudzenie ktore jak dobrze ukierunkowane przynosi korzysci:) czasem powoduje tez agresje ale z tego co zauwazylem a pracuje w knajpie problem z agresywna feta maja ludzie kturym feta sluzy jako sniadanie obiad kolacje. ci ludzie zgubili watek calej wycieczki po dragach, wpierniczyli sie w kanal i teraz pytanie czy mozna ich wyciagnac z tego czy sie dadza bo zeby to odstawic nie zawsze trawka pomoze nawet klozapol czy sulpiryd trzeba chciec i basta. ja bralem fete biore i pewnie bede bral ale robie przerwy kuracje witaminowe i jakos jestem w stanie przewidziec jej dzialanie i kiedy wyluzowac . wpierniczylem wiekszosc tego chemicznego swiatka prawie jak w las vegas parano loty byly rozne wiem jedno zabawic sie i sie bawic potrafi kazdy tylko musi spbie znalesc dobry srodek ale bawic sie sprobowac ocenic i odstawic moga tylko ci ktorych na to stac psychicznie. w tej chwili jestem czysty ale co czycha za rogiem nie wie nikt. wracajac do watka calej wypowiedzi z kronik policyjnych wynika ze 80% przemocy w rodzinie to woda 67% wypadkow na drogach to woda 80% utoniec to woda deprecha na ulicach to woda dragi to pikus drodzy panstwo ganja na recepty feta dla leni na recepty a dla szachistow lsd reszcie polecam dobra ksiarzke to tyle dragi to syf woda to syf fajki to syf pozdro
alcia (niezweryfikowany)
Kiedy poznalam mojego chlopaka byl po szesciu dniach brania scierwa. Byl wykonczony a jego twarz wyrazala jedynie pustke a oczy mowily pomoz mi. Nikt mi nie wmowi ze to zajebista sprawa sama wzielam kilka razy z reszta za jego namowa ale czulam sie fatalnie i nie bylo zadnej zajebistej jazdy po tym kurestwie chociaz bralam pierwszy raz. Czulam jedynie przygnebienie i bol w klatce piersiowej i chcialo mi sie wymiotowac. Wiec nie mam pojecia ludzie co wy w tym widzicie a juz nie moge zrozumiec mojego chlopaka ktory musi wziasc raz na dwa tygodnie co powoduje tylko klotnie miedzy nami i niszczy nasz zwiazek. Nie wiem co zrobic zeby go z tego wyciagnac. A jego wytlumaczenie jest takie ze musi sobie zajebac zeby nie myslec.
Anonim (niezweryfikowany)

slysze to samo...biore zeby zapomniec...o czym do cholery?o tym ze byslimy szczesliwa rodzina a teraz jestesmy na granicy rozpadu?o seksie ktory był cudowny a teraz go nie ma?bo nie ma potrzeby skoro jest biala suka w naszym  zyciu...zapomniec o tym ze corka mowi moj najlepszy tatus....kiedys powie "dlaczegoto zrobiles tato?"jak mozna tak zmarnowac tyle zyc....bo kiedy jestes z kims to juz nie jest tylko twoje jebane egoistyczne zycie tylko nasze.....nam wolnym od brania pozostaje tylko smutek i łzy...ze zdradzacie nas z tym gownem ze nawet nie ejst to piekna laska o pieknych oczach tylko  jakies gowno ktore odbiera wam rozum ,rozsadek zycie i nam....bo was kochamy

Anonim (niezweryfikowany)

Bierzesz więcej więcej myślisz później nie potrafisz nad myśleniem zapanować...Dostajeś lęków i obaw że sobie z tym nie poradzisz i jebiesz dalej i dalej Dajcie sobie spokój z tym ja już mam starzu no z 8 lat Ale wyglądam normalnie bez zmarszczek mam swoje zęby i świat deziele z ludzmi a tylko dla siebie Nie warto

Anonim (niezweryfikowany)

bo wzielas za duzo i dlatgo sie tak czulas

Anonim (niezweryfikowany)

uciekaj od niego jak najdalej, jesli on mowi ze bierze to by nie myslec cyli ma tez gdzies Twoje uczucia... pieprz to! ratuje siebie swoje wartosci i swoje zycie, przyszlosc. marzenia. On jak widzisz wcale nie chce zyc normalnie. albo uzala sie ze nie umie, to tylko tlumaczy ale nie usprawiedliwia. Ja odkrylam wczoraj ze moj chlopak wciaga amfe i jesli w ciagu miesiaca cos sie nie zmieni to ja sie urwe od tego czlowieka. oby. obym miala ta sile. ale najpeirw ide do psychologa by pogadac z nim o takich uzaleznieniach czy da sie jakos pomoc. powodzenia, ale szczerze, walcz o swoje marzenia.!

Anonim (niezweryfikowany)
nosek jest zaaaaaaaaaaaajebisty w każych ilościach :D:D:D
Irek (niezweryfikowany)

Niektórzy piszą tu po prostu żałośnie...;/ kurwa mac ludzie czy wy jesdtescie az tak głupi???????????? Daragi to syfff jakich mało!!! ludzie którzy wam je sprzedaja to nie są fajni kolesie którzy wstają co rano o 8 do pracy!!! to są kolesie którzy chca was złupic, którzy chcą zebyscie im do konca zycia sianko przynosili!! masakra!! mam 19 lat jestem najlepszym uczniem w swojej szkole!! pale marihuane od 12 roku zycia. byłem od niej uzalezniony!! jestem tego pewien bo od wszystkiego sie mozna uzaleznic a gadanie ze trwaka nie uzaleznia to kit sprzedawany przez dilerów!! Nastepnie zaczeły sie dyskoteki no i wiadomo amfka ;/ scierwo jakich mało!! co człowiekowi jest potrzebne do zycia?? jedzenie!! sen!!! a po amfie ani nie jesz ani nie spisz!! wykonczenie organizmu totalne!! a do tego dochodzi psychika... dziury w mózgu, zaniki pamieci, rozkojarzki, apatia!! Chyba za krótko niektórzy tu cpaja zeby moc cos w ogole powiedziec o dragach ;/;/ do tego dochodza kłopty z prawem ;/ bylem dilerem wiec wiem cos na ten temat!! AMFETAMINA UZALEZNIA BARDZO SILNIE!!!!!!!!!!!!! sam nie cpam juz od 1,5 roku ale to dlatego ze znalazlem wspaniala dziewczyne która mnie z tego wyciagła!! mam kolegów którzy ze mna zaczynali... na 10 osób 8 cpa amfe... a kiedys tylko palili trawke i twierdzili ze nigdy niczego innego nie spróbuja.. obecie sa to ludzie którzy mysla tylko o amfetaminie... nie istnieje dla nich praca, przyjazn, tylko amfa...;/ moj "dawny" przyjaciel wynosi pierscionki z domu, kradnie matce pieniadze byle tylko sie nacpac... schudł dosyc spro.. Po samej jego twarzy widac ze cos z kolesiem jest nie tak!! do tego nie wiem czy wiecie ale po amfie strasznie sypia się zeby!! szczególnie jedynki!! Przestrzegam wszystkich aby nie brali tego scierwa!! najgorszy syfffffffff!! zabija wszystko!!

Dzordz (niezweryfikowany)

biore od ponad pol roku, raz w tygodniu. ale nie za wiele. ale ostatnio mialam ostry weekend, piatek od rana, cala sobota, i w niedziele cos sie stalo. mialam nieprzespan 2 noce a czekalo mnie duzo nauki. wiec jedna krecha, druga, trzecia... i wydaje sie ze przedawkowalam. Nagle poczulam dziwne uczucie w klatce piersiowej, w ciagu kilkunastu minut puls podniusl mi sie do 130-140 uderzen na minute, cisnienie 160/100. Szybko oczyscilam od srodka nos, wypilam prawie 2 litry wody po czym zwrocilam cala zawartosc zaladka(specjalnie) razem z niewchlonieta feta. wzialam lek obnizajacy cisnienie i 1/4 clonazepam'u. Myslalam ze zaraz bedzie po mnie, ze moje serce zaraz eksploduje, co pare minut serce na chwile sie uspokajalo ale towarzyszylo temu przekonanie ze ono juz nie pracuje, ze juz jest po mnie. Ktos z rodziny odwiozl mnie na pogotowie, w tym czasie serce sie uspokoilo. Zaczely mi dretwiec rece. gdy dojechalem na pogotowie nic nie wykryto. Ekg nie zostalo skomentowane przez lekarza, wzieli krew do badan, czekalem na wynik 2 godziny. Ale po 2 godzinach czulem sie juz normalnie. Dostalem skierownie do kardiologa. Lekarze powiedzieli mi tylko ze mam niedobor potasu i dostalem tylko kroplowke. nastepnego dnia mialem troszke zanizone cisnienie ale od tego czasu minely juz 2 miesiace a czuje sie juz dobrze. nie wiem tylko czy moje serce wytrzyma kolejna dawke...

Mr.Ox (niezweryfikowany)

co ty wypisujesz przyglupie ze tak nieladnie cie nazwe! hehehe od 11 roku pale traffke mam 19 za mna juz 1,5 roku nie walenia i dyskoteki logika synku 17,7 gdy skonczyles hmmm mysle ze na dyskotece w szkole tez sie wacha syfa do tego byles dilerem heheheh wyczyn ponadczasowy mysle ze dla 15 letniego chlopca dilerka amfa dyskoteki niezle niezle zapomniales dodac ze 3 lata w tym czasie siedzialas i zrozumiales ze amfa to syfff heheheh zastanowcie sie ludzie co piszecie kazdy wybiera wlasna sciezke po co pisac glupoty o tym jaki diler jest zly itd nikt nikog nie zmusza do kupowania amfy traffki kwasow itd kazdy robi to co lubi a dilerzy sa po to by uprzyjemnic zycie tym co chca to kupic POZATYM NARKOTKI JAK KAWA TYTON ALKOHOL SA DLA LUDZI TYLKO NALEZY BRAC JE Z UMIAREM dziekuje i powodzenia"uzalezionym"

Anonim (niezweryfikowany)

Weź się ogarnij Jeszcze jeden co nie wiadomo ile ćpa! :O Weź chłopie nie ktorzy mają większe problemy niż powiedzenie stop! syf ! ścierwo oooo kurwa chłopie piszesz jak ciotka nara lamusie masz 19 lat loczki nosisz rurki sfeterek po dziadku szyty przez babcie to wrzuc sobie zdj na NK bo tutaj nie masz czego szukać kurwa wkorwiasz tylko lud1!!!!!!!!!

Anonim (niezweryfikowany)

Czym więcej o niej czytam tym bardziej chce się pokłuć

Stram się zmieniać kierunek gdy jest w pobliżu , ale ja itak przywale

Ona siedzi w mojej głowie zawsze , czasami głęboko zchowana

czasami jawna i akceptowana ale zawsze w niej jest gdzieś ta pojebana

myśl - jeden telefon i zmieni się nawet odbicie w lustrze , paznokcie zaczną szybciej

rosnąć , zrobie 10000 dysfunkcyjnych rzeczy , a gdy kochanie odejdzie

zacznie się depresja z rykiem w kiblu 2 tygodniowym podnoszeniem się z łóżka

i zbieraniem do kupy a gdy się już do tej kupy złoże cykl nie pozornie zacznie się od nowa .

8 letni taniec z opaską na oczach

Kreska jest dobra lol .

Powodzenia ja sobie mówie że już w zasadzie nie fukam 

bo nie fukam od y 2 miesięcy i nie mam zamiaru a jakże ale pompka zawsze leży w

mojej szufladzie

Ludzie uzależnieni nie widzą swojego uzależnienia przez badzo długi czas

traktują amfe jak niedzielny sport ,ale amfa rujnuje im życie

powoli systematycznie i konsekwentnie

Co do przedawkowań to pic na wode , amfą nie można się zabić

w narkomańskim stylu , amfa zabija inaczej po paru latach

Pierwszą myślą po obudzeniu jaka przyjdzie ci do głowy to baranek przez okno

Jeden wielki koszmar

MałpkaFikiMiki (niezweryfikowany)

Żadna psychoza spowodowana narkotykami czy alkoholem nie jest czynnikiem działania danej substancji psychoaktywnej, a ma charakter socjalizacyjno-rodzinno-społeczny (kolejność wg i przeprowadzonego wywiadu rodzinnego/społeczno/edukacyjno/zawodowego i używka jest jedynie lub może być wyzwalaczem (wszystko, może wystąpic jak i nie). Podpinanie genetyki jest tutaj głupotą czy bzdurne gadanie o "duszy", bo homo sapiens czy homo internetus składa się z ciała, psychiki i osobowości jedynie (religia jest narzucona przez politykę i pieniądze oraz "małpie naśladownictwo" wykluczonego cyfrowo czy zacofanego spoleczeństwa. Poczucie choroby psychicznej czy jej brak nie zwiastuje nic i na dłuższą metę ma tylko znaczenie w małych społecznościach (wsie, małe miasteczka, gdzie stygmatyzacja i duża kontrola kosi swoje żniwo). Psychiatrzy i psycholodzy są najszybciej wypalającą się grupą zawodową i też mają podziały myśleniowe co nie stanowi wybalansowanej racji A B S O L U T N E J i pewnej niczym badania naukowców procentowe, które odnoszą się nie do wszystkich jednostek "HS". Podziały polityczne (jedna strona zawsze jest madrzejsza od drugiej ale nie optymalna dla wszystkich (jedni będą przytakiwać, drudzy spierać, trzeci to odrzucą, a czwarty będzie miał to w d00pie). Demokracja polega na wolnej wymianie informacji co kształtuje społeczeństwo informatyczne - kto chce w nim być to i tak będzie tak jak z rozwojem osobowości z działalnością własną ukierunkowaną na konkretny cel lub jego braku. Pal licho co jest legalne, a co nie!Sami tutaj mówicie o paranojach to muszę rozwinąć temat (czyli były kontakty Wasze z psychiatrami?). Pamiętajcie, że pacjent zarzywający maniakalnie czy okazjonalnie SPA od lekarza więcej może wiedzieć, gdyż on posiada tylko wiedzę książkową (nie zna jego przebiegu życia wartości, czynów i wywiad prowadzi np. dla dorobku "wyścigu szczurów" co zdradza ubogi wywiad wyuczony z książek marnych czy słuchaniu słabych wykładowców (brain drain) reszta siedzi już w innych krajach i zdradzają ją sztuczna empatia, wyciąganie informacji od rodzica pod pretekstem sympadtii i przypodobania się sztucznego i odruchy niewerbalne (albo werbalne i uczone) . . . lecz pacjent, może mieć urwany film, zaburzenia pamięci spowodowane psychozą, urojeniami, halucynacjami, głosami czy omami węchowymi - jest niczym marionetka w rękach dumnej panny czy zamężnej. Nie wie, że to psycho mantis zatajony, może siedzieć i dać się podpuszczać zbyt dumnej osóbce dysponującej jako tako wiedzą, która nie eksploduje wcale, bo mózgownica jej jest ograniczona genetyką i IQ dzidzicznym po matce (dobór osobników przystosowawczy i zdobywanie "statusu społecznego" oszustwem jak to jest w stadach szympansów (spokrewieństwo, pomoc jedynie własnym genom, załatwianie pracy, romanse zawodowe w mniejscach pracy, dyskredytacja, chwilowy zachwyt nad własną osobą oraz poczucie wszechwiedzy i omni-władzy co się udziela u polityków, prawo-sądownictwie i 'medycynie śmierci' . . . łatwy pęd pod pseudo-prestiżowy zawód ku zyskaniu "respecta". Socjalizację wyczytuje i zamiary wyczytuje się po kilku spojrzeniach w oczy jak i rozmowie dłuższej czy krótszej (lekarz ma przewagę większą nad pacjentem ale i znikoma zarazem, bo wszelka dokumentacja, może być zfałszowana "na podpuchę" i spreparowana dla przynety by sprawdzić jak te organy działają (usunięta także, może być czy zfałszowana). Pęd po szybszą emerę do policji czy kariera polityczna "zaburzańszczaka" z małego miasteczka czy pseudo-kliki "destruktowiczów-SLOW'lonych" dobrze im nie wroży. Maskowanie żałoby pod okularami ciemnymi czy wstyd rodzinny jak i polityczny tylko ich obnaża. zBUMiona morda zawsze pokaże swoje oblicze nawet z kwitującym uśmiechem szyderczym, pogardliwym jak i ironicznym. Sam wywiad czy prześwoietlenie mózgu nie wykaze wiele, a może tylko dać zaczątek przypuszczeniom pasującym pod schematy wyuczone. Tutaj mi się nasuwa natychmiast schemat, że młody lekarz pacjentowi pierwszy ręki nie podaje zaznaczając tutaj swój wyższy status społeczny - jak wtedy czuje się pacjent? Bez akceptacji? Bez szacunku? Lekarz przecież powinien być miły niczym doktor Tomasz Judym i starać się zrozumieć pacjenta jak i poznać . . . zaczepię też wątek prześmiewczy, gdy lekarz z pacjenta choroby śmiać się nie powinien, a maskuje to lub ma szydercze przesłanki ironiczno-wywyższające się lub pogardliwe.

O uzależnieniach możan pisać doktoraty:

 

-hazard

-nikotynizm

-kawoholizm

-alkoholizm

-narkomania

-uzależnienie og gier komputerowych/konsolowych (również grania online)

-pornoholizm

-seksoholizm

i reszta

 

Także albo trzeba się dobrze umieć bić, mieć broń palną, unikać, fajterować czy położyć na to wszystko lagę unikając stresu?

 

Trzeba tylko ludzi nauczyć spożywać racjonalnie dane substancje (bycie smakoszem i w rozsądnych ilościach, a nie do urwanych filmów). Jeśli ktoś w spokoju sobie idzie to policja nie może ataku przypuszczać i "tworzyć sztucznych łowów" czy to na wykrywalność czy dla pieniędzy, które dostają za wrobienie pijaczka czy ćpunka w jakieś trefne przestępstwa. Raz się ze szlumpfami zadasz i już jesteś "victm of the police". Jedyne wyjście to obciąż sobie dłonie czy przeszczepić palce by nie było odcisków palców albo przeszczepić sobie świński łeb co by nie rozpoznali. Zlikwidować PESEL i rąbnąć se kielicha na krążenie lub zapalić maryśki w lufce, peta czy piwka siorbnąć.

 

 

Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Swoją przygodę z dxm zaczęłam od Dexy. 10 tabletek, wchodziło 2 godziny. Efekt był ok, ale lekko wymuszony. Dwa dni potem zakupiłam Acodin. Wzięłam całą paczkę, czyli 30 tabletek. Wchodziło ponad 2 godziny. Było świetnie, ale nie zajebiście.

Na piątek miałam dwie paczki Acodinu. Chciałam doświadczyć czegoś zajebistego, kompletnie odpłynąć.

  • Kodeina
  • Mieszanki "ziołowe"

Set & Setting: dom, potem podłoga u kolegi w domu, potem działka

Doświadczenie wtedy: Doświadczenie: THC, DXM, atropina, amfetamina, alkohol, kodeina, dimenhydrynat, benzydamina, kofeina, efedryna, pseudoefedryna, propan, kanabinole, miksy powyższych

Wiek: 17 lat, 70 kilogramów.

  • Marihuana

To byl moj 2 raz, wczesniej palilem tylko jakas sieje ale bez efektow: za slaba, za malo, za duzo chetnych.


  • 6-APB
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Przed kwasem trochę strachu (jak za pierwszym razem), przed 6-abp wielka chęć spróbowania. Ludzie bardzo w porządku, milutko, prawie cieplutko w domu ;)

Tamtej nocy braliśmy nie to, co wpisałam jako substancję wiodącą. Ale ona jest ważniejsza (choć to może wydawać się nieco dziwne).
Ogólnie tamta noc miała być kwasowym tripem, ale niestety mnie się nie udało. I nie, nie dlatego, że nie wzięłam… tylko to nie było to. Ale o tym zaraz.
               

Godzina 18, zarzucamy LSD. Ja z kolegą na pół – reszta po całym kartonie. Chłopaki mówią, że trzeba czekać na pierwsze akcje jakieś 40 minut, więc siedzimy i czekamy.