Słowem wstępu: Ten tripraport piszę głównie dlatego że mało jest informacji o pseudoefedrynie.
- Pseudoefedryna
- Tripraport
Chęć spróbowania czegoś nowego(czyli to co lubię najbardziej), więc byłem wesoły i zadowolony(z natury też taki jestem). Głównie przebywałem z moimi dobrymi przyjaciółmi.
- 4-HO-DET
- Przeżycie mistyczne
Własny pokój. Fizycznie byłem trochę zmęczony przed doświadczeniem ale mimo wszystko miałem na niego ochotę i pozytywne nastawienie.
Oglądając film dokumentalny o kulturze zażywania psychodelików dowiedziałem się, że Stanislav Grof podczas prowadzenia terapii z użyciem "magicznych substancji" zawiązywał oczy opaską pacjentom aby Ci mogli się zmierzyć ze swoją psychiką. Od kiedy tylko usłyszałem o tej metodzie zapragnąłem wypróbować ją na sobie. W końcu nadarzyła się okazja.
Zażyłem substancję i po 10 minutach przewiązałem sobie oczy szalikiem. Założyłem na uszy słuchawki i włączyłem jakiś losowy psyamb, który znalazłem na moim dysku.
- Grzyby halucynogenne
Doswiadczenie: W roznych specyfikach rozne, nie bede generalizowal :) W psychodelikach nieduze. (nie liczac thc)
- Ketamina
Ten tekst jest pisany o godzinie 20.20, o godzinie 18.15
zarzucilem ketamine, mam jeszcze resztke fazy. Narazie prawie
nie napisalem niczego, a juz odechcewa mi sie pisac :( (a moze
to syndrom amotywacyjny mnie dopadl :) ). Zauwazylem ze wszyscy
na forum ktorzy chcieli wziasc ketamine zawsze ja probowali
podwedzic itp. Moim zdaniem do weterynarza trzeba podejsc ze
sprytem. Nalezy wymyslic jakas wkrete, np. mowisz ze jestes
Komentarze
nie chcę być nudny, ale nie wydaje mi się, żeby organizm po niewiem jak długim czasie naprawił usmażone neurony po takiej dawce (i to dwukrotnie).
"głosu boga słyszeć niepodobna bez straszliwych konsekwencji "
nie chcę być nudny, ale nie wydaje mi się, żeby organizm po niewiem jak długim czasie naprawił usmażone neurony po takiej dawce (i to dwukrotnie).
"głosu boga słyszeć niepodobna bez straszliwych konsekwencji "
nie chcę być nudny, ale nie wydaje mi się, żeby organizm po niewiem jak długim czasie naprawił usmażone neurony po takiej dawce (i to dwukrotnie).
"głosu boga słyszeć niepodobna bez straszliwych konsekwencji "
nie chcę być nudny, ale nie wydaje mi się, żeby organizm po niewiem jak długim czasie naprawił usmażone neurony po takiej dawce (i to dwukrotnie).
"głosu boga słyszeć niepodobna bez straszliwych konsekwencji "
nie chcę być nudny, ale nie wydaje mi się, żeby organizm po niewiem jak długim czasie naprawił usmażone neurony po takiej dawce (i to dwukrotnie).
"głosu boga słyszeć niepodobna bez straszliwych konsekwencji "
witam, skoro "poznales to co jest ponad przestrzenia" to moze bys sie tym z nami podzielil?;-)
albo chociaz napisz o tym co "poza wymiarami", prosze, prosze!!! hehe glupku...
albo chociaz napisz o tym co "poza wymiarami", prosze, prosze!!! hehe glupku...
albo chociaz napisz o tym co "poza wymiarami", prosze, prosze!!! hehe glupku...
Niestety ja mam zupełnie inne doświadczenia - mnie po dawce 450mg nie było nic. Znaczy - może ledwo 1 plateau. Oczywiście miałem niereagujące źrenice jak 5zł, więc siłą rzeczy dxm w organiźmie było, jednak ani swędzenia, ani małej grawitacji, chodzić mogłem bez problemu, trzeźwo kontaktować, żadnych halun czy czegokolwiek. Normalka - zmierzam podejść teraz do większej dawki - może 600mg, dwa pudełka Aco czekają. Niemniej dla mnie - przereklamowana sprawa. Jak wspomniałem na forum - w czasie gdy dopalacze były legalne, Konkret od kolekcjoner.nl bardziej uderzył mi w głowę niż dekstrometorfan. Jedyne co to może niewielkie rozbicie przez jakiś czas po obudzeniu, jednak wynikać może to iż musiałem wcześniutko rano wstać a poszedłem spać po 4 nad ranem. Pozdrawiam wszystkich, którzy po 30 tabletkach Aco mają jazdy i gwiazdy.