Marihuana Tom Cruise

Czym może kojarzyć się Tom Cruise? Dla Holendrów - z szaleństwem. Dlatego nową odmianę marihuany nazwali nazwiskiem gwiazdora. A na opakowaniu umieścili fotkę wyszczerzonego Toma. Co na to aktor?

agquarx

Kategorie

Odsłony

649
Czym może kojarzyć się Tom Cruise? Dla Holendrów - z szaleństwem. Dlatego nową odmianę marihuany nazwali nazwiskiem gwiazdora. A na opakowaniu umieścili fotkę wyszczerzonego Toma. Co na to aktor? Nowy hit w holenderskich klubach z licencją na sprzedaż narkotyków to marihuana "Tom Cruise Purple". Podobno daje ona niesamowity odlot, porównywany z... szaleństwem scjentologa Toma Cruise`a , stąd jej nazwa. - Tom sam zapracował na swój wizerunek szaleńca. Gość ma same zwariowane pomysły. "Tom Cruise Purple" cieszy się ogromnym powodzeniem. Nie mogli znaleźć lepszej nazwy - tłumaczy pracownik jednego ze sklepów sprzedających marihuanę. Tom jest wściekły i zapowiada, że sprawą marihuany "Tom Cruise Purple" zajmą się jego adwokaci. Źródło: Plotek.pl

Komentarze

Gal Anonim (niezweryfikowany)
Maciek odpowiada : - że fajne to. uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu. ja daś is das.
Gej Anonim (niezweryfikowany)
Też mi news, już nie mają jakich nazw wymyślać, ciekawe co na to aktor? Przecież mogli nazwać Clint Eastwood Purple, bo że taki kozacki stuff jest ;-D
proch (niezweryfikowany)
mnie bardziej skusiłby David Hasselhoff w nazwie ziółka :D haha
P0litician 0n LSD (niezweryfikowany)
chuck norris, lindsay lohan, takich nazw jest pelno, a z niezyjacych artystow i szalencow nazw starczylo by do konca marihuany.
SubDBC (niezweryfikowany)
he he trochę dziwne ale ja bym dał nazwę np Deep Purple albo eee... wole weed.. choć raczej głypio by nazwać stuff np. Paris Hilton <----
Anonim (niezweryfikowany)
Albert Hoffman :D
Anonim (niezweryfikowany)
hehe no niezle niezle ale ja wolalbym nazwe np. od jakiegos zeswirowanego bohatera komedii hehe:) dajmy na to Ace Ventura Purple
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol
  • Tripraport

Samotny wieczór, bojowe nastawienie do odmienienia mojego zdania na temat substancji, z którą nie miałem wcześniej zbyt ekscytujących przygód.

Nigdy nie przepadałem za żadnego rodzaju opioidami. Zawsze za to przepadałem za upierdoleniem się czymkolwiek co było pod ręką. Ba, nie znoszę po prostu być trzeżwy. Przyprawia mnie to o nieciekawe myśli i brak weny.

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Miks

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych.

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju. Postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych. Mieliśmy coś zjarać a potem pójść na miasto się napić. Do jarania mieliśmy świeżo zakupioną maczankę Melmac Invaders, którą już znaliśmy (kilka miesięcy wcześniej często ją przypalaliśmy). Wszytko działo się w mieszkaniu u kolegi Sebastiana a potem u drugiego kolegi Tomka, który mieszka w tym samym bloku, tylko parę klatek dalej.

  • Inne


Hejka! Chcialem się z Wami podzielic moimi doswiadczeniami z powojem...

Na wstepie jeszcze tylko powiem, ze mam za soba już calkiem sporo tego typu przezyc. Tym razem

rowniez wiedzialem, czego mogę się spodziewac, dlatego tez wlasciwie nie przygotowywalem się

specjalnie do opisanych nizej tripow.


  • GBL (gamma-Butyrolakton)

HBW (LSA) + GBL + Szałwia

Dawka: 5 nasion, 2 + 1,5 ml, 0,2 ekstraktu x5 + 0,7g suszu

Waga: 63 kg

Doświadczenie: Moje: GBL - dużo razy, LSA - kilka razy, Szałwia - dużo razy; Koleżanki: GBL - trzeci raz.