@kurczakswiezy

a z czym masz problemy po zolpidemie?

Mi przez chujowy krwiobieg się zrobił niedowład nerwu strzałkowego i do teraz nie mogę tak wysoko podnieść prawej stopy jak lewej. I na szczęście trafiło na ten nerw a nie mięsień sercowy czy coś tym podobnego. Zolpi nie jest do podawania dożylnego przeznaczone. Ale raz czy dwa raczej nie zaszkodzi. Ja nie akurat uzależniłam.

A to chyba już indywidualna sprawa bo mi np Nasen najbardziej „smakuje” w nosie.

Ogólnie z wciąganiem nosem było fajnie na początku na dłużą metę bez sensu bo dużo się marnuje w nosie a nie wchłania. Uważam że lepiej połykać chociaż i tak często mnie ratuje takie wciągniecie nosem zolpi jak mam ciśnienie żeby coś zjeść a wiem że nie mogę bo następnego dnia coś ważnego

Pokonuje bariere BBB>? Chyba nie, na pewno nie sama skuruszona tabletka. Moze wymagac jakiejs obróbki.|
A co wiece i rozpuszczaniu tabletek w 5 ce wody i podanie rektalne?

Jadł ktoś przeterminowany zolpidem mam onirex rok po terminie ?

@up tak, ja jadłem dwa razy przeterminowany o 4 lata nasen i żyję:)

Trochę wolniej wchodzi ale działa

Benzo w przeciwieństwie do np. takiego tramalu jakoś się specjalnie nie przeterminowują. Chociaż do swoich standardowych dawek podchodziłbym z pewną rezerwą w przypadku leków po dacie przydatności do spożycia. A, że zolpidemu raczej dużo nie potrzeba to możesz na własne ryzyko próbę podjąć :-)

E: Tak, wiem, że zolpi to nie stricte benzo.

rozpuszczalnosc zolpidemu to 23mg na ml wody w temperaturze 20°C, jak rozpuscilam jedna tabletke i podalam IV to nie poczulam specjalnie wjazdu (moze dlatego ze podawalam powoli i w dlon) ale dzialanie jakies bylo bez watpienia, po 10mg czulam mocno motoryczne nieogarniecie w stylu chcialam siegnac po telefon a zamiast tego wywalilam sie na lozko. psychicznie troche taka smiechawa i wyjebanie na wszystko, podobnie do zjedzenia wiekszej ilosci benzo, finalnie wydaje mi sie ze nie bylo warto bo to nic specjalnego. ale po podaniu faktycznie jest duze cisnienie zeby dorzucic wiecej, koniec koncow chyba podalam sobie lacznie 40mg.
stwierdzilam ze jednorazowa przygoda mnie nie zabije, ale przyznam ze bylam dosyc zmartwiona potencjalna szkodliwoscia wypelniaczy, przejrzalam pobierznie wszystkie skladniki ktore wymienili w ulotce zolpicu i najwieksza lampka mi sie zapalila przy tlenku tytanu, nie wiem czy to jest obojetne dla organizmu podawane dozylnie... no ale zyje
swoja droga myslicie, ze to dobry pomysl, zeby zalozyc watek do dyskusji o wypelniaczach w roznych tabletkach, gdzie mozna by bylo spytac czy ekstrakcja z jakiejs tabletki jest bezpieczna..?

Wybacz ale siara przyznac ze Cie w ogole nie kojarEz...naszla mnie rwflwksja jak kolejbe pokolenia mlodyc sludzi ostro i na chama weszla na poziom iv, zadneych wcześniejszych paleb nawrt. Do tego wydaje sie raczej mloda i chyba jest dziewczyna. R czaje TAKI obtaz ćpania kojarzyl mi sie z facetami jak London - lvl patoli master i przeraviaja każde gowbo do zastrzyki.
On sam akuray mówi o sobie "koneser" :D<