witajcie.
od kilkunastu lat biore codziennie 2x150 Tramalu na dobę na zespol bolowy po operacji kregoslupa. przez ostanie miesiace mam wrazenie, ze to juz nie dziala i wieksza dawka nic nie zmienia. Mozliwe , ze wyksztalcila sie hiperalgezja opioidowa. Obleciał mnie też strach o konsekwencje jazdy samochodem bo za chwilę to juz wszyscy nawet po panadolu bedą traktowani jak pijani za kolkiem. jestem w trakcie intensywnje rehabilitacji, ktora ma pozytywny wplyw na bol. wszystko to uznałem za.okazje do odstawienia Tramalu. Dwa pytania: Czy przy takiej dawce ale od tylu lat przyjmowanej dam rade zejsc z tego sam(ewentualnie jak sobie pomoc)? Czy są jakies leki pbolowe do ewentualnego zastapienia, ale takie ktorych ten kraj nie uwaza za to samo co narkotyk?. wiem ze jest duzo tematow o schodzeniu ale glownie z dawek 1-2g na dobę. Czy u mnie bedzie inaczej?

Sam sobie odpowiem bo nie ma zainteresowania. Zacząłem schodzenie dużymi krokami, ale chce zejść w miarę szybko. Zmniejszyłem z dobowej 300 na 200. Mało nie umarłem w nocy (poty, telepotanie, dreszcze). Cały dzień bez siły. Muszę to jakoś przeżyć, ale nie sądziłem , że zejście o 1/3 ma takie skutki już po jednej dobie. Zobacze jak będzie dzisiejszej nocy, ale musze kilka dni na 200 pociągnąć zanim zrobie kolejne obniżenie.

scalono - /Merx

@jajen u mnie osobiście bardzo dobrze sprawdza się odstawienie Tramalu na dobe, żeby poczuć właśnie objawy odstawienne. Czyli jeśli w niedziele wieczorem wziąłem ostatnią dawkę, to do wtorku nie tykam opio. We wtorek czuje się już jak gówno, ale wtedy wrzucam kodeine i na niej schodze do zera. Tylko u mnie dawka dobowa Tramalu w ciągu to 2500mg więc i objawy odstawienne mogą być inne. Ty gdybyś chciał sprawdzić mój sposób to zamiast kody po prostu po dniu przerwy mógłbyś wrzucić jakąś mała dawke Tramalu, 100mg?
To zadziała tak, że poczujesz się lepiej, ale inaczej to jest odbierane przez umysł - bo jest różnica, kiedy jestes na fazie i zmniejszych (mocniej odcuwasz skutki uboczne) - a jak czujesz sie jak gówno i nagle wjedzie to 100mg czy jakieś słabsze opio to nagle czujesz się lepiej względem tego jak czułeś się przed chwilą. Ale to mój autorski sposób.

Ogólnie możesz spróbować ogarnąć sobie Kratom który można kupić w Holandii i Czechach z dostawą do polski. Pomaga bardzo bo łagodzi skutki odstawienne klasycznych opio, jest naturalny i działa również przeciwbólowo co może być idealne dla Ciebie, bo jednak używasz opioidów medycznie a nie rekreacyjnie.

Powodzenia!

Odtruwanie się od opiatów by DexPL ... a także wasze doświdczenia związne z wychodzeniem z uzależnienia.

Taki temat już istnieje, poczytaj sobie go. Szukanie nie szkodzi, następnym razem sprawdź czy podobny temat istnieje zamiast zaklasac nowy

Wiem, że istnieje taki temat. Tyle, że nie bardzo widzę przypadek kogoś kto schodzi z relatywnie niskiej dawki utrzymywanej na stałym poziomie od kilkunastu lat. Być może nie ma różnicy pomiędzy zejściem z 2g branych przez 15 dni od 300mg branych przez 15 lat. Tego chciałem się dowiedzieć i dlatego napisałem, że chodzi o schodzenie z dawek terapeutycznych, a nie rekreacyjnych.

Tak czy owak ja z tego zejde. Przemęcze się i zejdę. Mnie od lat na sam widok Tramalu odrzuca i przewraca flakami. Nie mam i nigdy nie miałem z tego żadnych przyjemnych odczuć. Brałem żeby normalnie żyć i pracować. Potem zrobiłem operację, która po paru latach ulgi dała powrót objawów ze zdwojoną siłą. Więc znowu tramal. Jakoś to działało, że dało się żyć ale teraz już nie działa. Co ciekawsze wszelkie badania obrazowe wykluczają pogorszenie stanu, lekarze są zgodni , że nie widać nic takiego, czego nie było wcześniej i co mogłoby dawać takie objawy. NIe ma czego operować bo nic nie uciska. Ale ból jest ze mną codziennie, wiec nie widzę sensu brać dalej Tramalu (być może to hiperalgezja, więc tym bardziej musze zejść, żeby to sprawdzić).
Prawdziwym problemem jest dla mnie co dalej. Jestem z południa kraju, małe miasto, nie ma specjalistów od bólu. Kiedyś pojechałem do profesora w Krakowie do poradni przy AM to zapisał mi eferalgan. Zwątpiłem. Od kilku miesięcy robię fizjoterapię, ale jak do tej pory nie wyeliminowała bólu, to już nie wyeliminuje. Owszem zmniejszyła, ale nie na tyle żeby normalnie żyć. A dodatkowo, żeby pracować, muszę jeździć autem, wiec nie jest dla mnie rozwiązaniem zastąpić tramadol innymi opioidami. Dlatego dziękuję z info o kratomie. Gdyby ktoś znał jakiegoś sensownego lekarza od bólu z południa kraju, to też prosiłbym o info na pw (niekoniecznie na NFZ).

Wielkość dawki ma znaczenie .. i nie ma znaczenia :) jesli bierzesz regularnie to wywiązuje się uzależnienie. Kropka. Chorować będziesz tak samo.

Ja uważam, że większe znaczenie niż dawka ma czas przyjmowania substancji. Ciągi są najgorsze, a Ty - można powiedzieć - jesteś w ciągu cały czas :)
Z poradnika @DexPL na prawde dużo można dla siebie wyciągnąć, a przynajmniej zwizualizować sobie mniej więcej przebieg "choroby"

@jajen mamy dość podobną historie :) Ja dawno temu brałem tramal rekreacyjnie, ale wtedy wolałem jednak inne zabawki :) później imałem 10lat przerwy od wszystkich używek. Ćwiczyłem 6lat z czego pół roku ze wspomaganiem (sterydy). I nagle zaczął mnie boleć nadgarstek. Jak się po czasie okazało przypadek beznadziejny i tylko operacja pomoże. Miałem operacje w renomowanym szpitalu słynącym z transplantologii kończyn - Trzebnica. Niestety zanim doszedłem do ułamka sprawności z dawnych lat w kwestii nadgarstka to lekarze zdołali mnie wjebać po uszy w tramal.
Mój błąd: nie przeczytałem składu. Lekarz wypisał mi lek DORETA, nazwa nie związana z Tramalem (a byłem przyzwyczajony do nazw typu tramal, tramadol, poltram..). Po tych 10ciu latach dawka 75mg zadziałała aż za dobrze. no i poszło. 4 lata w dupie, w tym 2 lata bez przerwy. Doszedłem do 2500mg Tramalu na dobe.
Porażka.

No ale cóż :) Kratom uratował mi wiele, bo podnosi na duchu, wyłącza depresje (która ciągle się utrzymuje pomimo tego, że ostatni ciąg na Tramalu był rok temu). Chce się coś robić, pracować (home office więc wiecie jak to jest :D ).

Raz jeszcze zdrówka wszystkim!

@jajen - pamiętaj, że dopóki walczysz to możesz przegrać, ale jeśli nie walczysz - to już przegrałeś.
Wytrwałości i próbuj po prostu jakiegokolwiek sposobu który akurat Tobie podejdzie. Lub udaj się do lekarz i powiedz mu normalnie prawde, że Cię wjebał w opio, nie chcesz ich brać i niech przepisze Ci coś - nie wiem - bupre raczej nie wypisze od ręki, ale gdyby wypisał to jesteś ocalony :)

@jajen polecam Pregabalinie , 3 tyg temu odtrulem się nią w zasadzie bez objawowo jak zresztą masa innych ludzi. Może dać jakieś niechciane efekty w 1 dzień ale jak się przygotujesz to wogle nie poczujesz nic . Lekarz pierwszego kontaktu albo receptomatu z Twoimi papierami bez problemu wypisze Ci opakowanie 75mg x 56 tabsow ja zjadłem 3/4 opakowania i jestem na nogach bez skręta. Niestety bezsenność będzie , psycha u Cb z racji tego że nie brałeś rekreacyjnie może podejść do tego dużo lepiej niż u mnie więc do dzieła . Kratom tu proponują , nie znam ale różnie piszą uzależnia daje efekt rekreacyjny co może się spodobać bupra też silnie uzależnia, Pręga też ale u mnie nie wywołała zbytnio efektu rekreacyjnego poza gadatliwością i może zwiększonym nastrojem ale nie było to na tyle wow rzebym kupił następne opakowanie

Dzięki panowie. Mam już pregabalinę i walczę.

@jajen z ciekawości zapytam jak Pregabalina się sprawdza w Twoim przypadku ?

Sprawdza się przy schodzeniu. Obecnie zszedłem do Tramalu 2x50mg na dobę , razem z pregabaliną 2x75 . Funkcjonuję normalnie, chodzę do pracy i chyba nawet nie zwracam na siebie większej uwagi (albo tak mi się tylko wydaje). Natomiast miała mi też pomóc na ból kręgosłupa i tutaj gorzej. Lekarz mówi niby, że to za małe dawki i za krótko żeby wywołała efekt anelgetyczny. W każdym razie lipa bo musze walczyć z odstawieniem i z bólem równocześnie.

Uważajcie na mix tramal + pregabalina, może Was ładnie wytelepać jak zaczniecie "przesadzać".