podobno to siusiak

było może w necie napisane skąd te nasiona ?

jeśli istnieje możliwość bookowania przejazdów internetową taksówką to właśnie wpisałem się na listę jako pierwszy

ak bedziesz chciał, żeby jakieś posty zostały z tego wątku wypierdolone to po prostu to napisz. ty tu rządzisz :)
Póki co nie będę sie w twoja rozkminke wpierdalał.

Powodzenia przy szukaniu fotek!

nie zdazylem skopiowac zapisac tych ktore dzis przelotnie widzialem.
podobno niektore byly zgiete i wrecz zlamane lodyzki, ale koles podparl je w nadziei ze sie umocnia i nie beda walic w chuja
nie czytalem dokladnie opisu zdjec, ale tamte niebieskie kuleczki to preparat na slimaki wysypany w duzej obfitosci dookola plantow

hahaha.... ja już bym nie wytrzymał tak kopiować tych zdjęć... Rozumiem, że nie podasz strony tych zdjęć itp, ale może jakby koleś zamieścił jakieś info to podasz dalej.. :D Pozdro dla Ciebie i wszystkich co kopiują zdjęcia... :P hheheh :D:D

[ external image ]

rychu wie co robi, to już enty sezon na taryfie

więcej miłych dla oka zdjęć z internetu

podam niedlugo adres strony zrodlowej, niechno tylko nie zapomne... bo mam wchÓj niepodzielna uwage ;]

w wyszukiwarce zdjec na goglach mozna tez je znalezc. strona ma niebieskie tlo z regularnymi wzorkami, takie jakby rozetki.
sam nie pamietam adresu i za kazdym razem klikam w gogle i musze przejzec przynajmniej 5 stron wynikow zeby znalezc to o co mi chodzi. ale teraz nie mam czasu na klikanie. znajde chwile to pokopiuje

elo elo, ze 2 tygodnie jak z bitchy trzasły, napierdalalem na 2 zmiany na taryfie, maciek wchodzi w burzliwy wiek dojrzewania, babcia stanislawa chce wyjechac na kresy, pierdole to wszystko, chyba rzucam robote w serialu.
a w miedzycasie musze jeszcze klikac w ten komputer i szukac wam tych zdjec. jakbyscie sami nie mogli. pamietajcie: 4zlote za kilometr, 3 zlote za trzasniecie drzwiami, 2 rzonty w cenie przejazdu, buch z bonga 2,50, nabijam odrazu na 4 buchy, a sie spiesz bo jak dojedizemy do celu odrazu zabieram faje i koncze co tam niedojarane, a platnosc z gory.
ponizej natomiast coraz starsze mlode panie, ktorych jakies 11 sztuk zostalo. mam nadzieje ze zadna nie okaze sie facetem i ze wiecej juz nie padnie łópem slimaka, wilgoci, albo chujwie-naprawde-czego.

[
Q
T
A
S
E
K
]


typ podobno je podpieral, bo lodyzki byly strasznie wątłe. nawet ostatnio, kiedy zaszedl na spota, lodygi mimo ze umocnione i grubsze, i tak płożyły się przez pierwszych kilka cendymetrow po ziemi. to niestety chyba standardowa przypadlosc w tym miejscu, bo zazwyczaj wlasnie kanabki mialy problemy z ustaniem. chyba na skutek duzego zawilgocenia terenu. ten sam powod bedzie wywolywal stresy zwane obawami o to czy kurwa towar nie zaplesnieje przed scieciem. oby slonce smaliło niemiełośernie, a plesniowe zarodniki, mszyce, pajaki i cala reszta jebanej zarazy óschła albo trzymaa sie daleko wpizdizec od wszystkich krzakow pomidorowych, waszych i tego typa. odmeldowuje sie kodem numeru bocznego pietnasie zero cztery przez taksuwkarskie radio cd halo centrala masz dla mnie jakis kurs na ursynowie? i podkraszam zdjecia nieco swierzsze, niz te sprzed okolo ponadtygodnia.

[
P
E
N
I
S
]

na niektorych zdjeciach ostrosc nie jest zlapana tak jak powinna byc, ale chyba tego zioma komary tak napierdalaly, ze hej. po drodze wpadl mu do buta slimak - rozgniótł sie, zanim chlop zdazyl sie zatrzymac, wyjsc z tych pokrzyw-po-pachy i obczaic co sie dzieje. do tego kleszcze, strumyk plynie z wolna, chwasty i plan solidnej wyprawy w tygodniu najblizszym, celem wypielenia chwastu, podlania nawozu. do tego bedzie juz polowa czerwca, wiec czas na tradycyjne ujebanie czubkow i LST, chociaz nie na wszystkich. zreszta, okarze sie co koes se wymysli, ja tam nie wiem nic jak narazie

niektore lezaly na ziemi, mialy cos z lodygami - mróz, slimaki... chuj je wie. ale teraz sa juz silne zdrowe solidne i sprezyste, wiec nie ma chuja we wsi :-D


[PUPCIA]


wkurwia mnie juz ten imageshack, bo po raz siemsedernasty wyswietla mi errory i nie chce przeladowac zdjecia, na ktorym wiadc martfą konopke, z najslabsza lodyga, prawdopodobnie nadgryziona przez skurwe jakies zarazy. ale moze t i dobrze - oszczedze wam żałobnych zdjec i odmeldowuje sie, wracajac do poszukiwan nastepnych zdjec. bardzo duzy zrobil sie internet ostatnio, typ napewno wrzycil nowe fotki a ja od nowa musze zaczynac przeszukiwanie tego wszystkiego, co znam juz niemal na pamiec i czego nie moge ciagle zapamietac, choc chcialbym zapomniec. w kazdym razie, znikam na tydizen w wyszukiwarce obrazow gogle i wracam jak znajde nowe te jakies.