To mój pierwszy post ale od dawna już obserwuje to forum.
Mianowicie na dane mojego kuzyna i adres jego zamieszkania przyszła paka z jakimiś niedozwolonymi substancjami. Z ta kurwa mam konflikt od dawna(Sprawa majatkowa i.t.p)
Zamowienie bylo na jego imie a nazwisko przekręcone. Jestem pewien ,że ten debil chciał coś sobie zamówić z neta bo nie ma żadnych kolegów więc nic sam nie ogarnie.
Ale do sedna. Ta menda powiedziała ,że to ja zamówiłem ta paczkę. Rozumiecie co za skurwysyn ? A ja mialem juz wyrok za sprzedaż dragów i miałem wjazd psiarni.
Interesuje się informatyka i taka tez szkole skonczylem. Przyszla do mnie policja do spraw cyberprzestepczosci (Dlaczego oni a nie narkotykówka)
Muszę się przyznać ,że trochę działam nielegalnie w sieci Tor Dark Necie. Na przesłuchaniu powiedziałem ,że nie miałem nic wspólnego z ta paczka i na tym temat sie urwal.
Bylem wypytywany o moja aktywnosc w sieci. Nie postawili mi zadnych zarzutów ale teraz boje się ,że będę "pod lupa" wydziału do cyberprzestępczości.
Zleciłem już mojemu adwokatowi złożenie skargi na przeszukanie mieszkania i zabranie moich sprzętów. Wszystkie urzadzenia mialem zaszyfrowane. Policja wypytywala o hasla a ja uparcie ich nie podawalem. Wypuscili mnie po jakis 4 godzinach. Jeszcze jedno pytanie. Czy moge tego chuja pozwać za pomówienie mnie ?
Obu chcesz pozywać
Wygląd mi to wszystko na wymyślanie głupot z Tobie tylko znanych przyczyn
Tzn chłopaczek pozwał pracodawczynię do sądu za zwolnienie dyscyplinarne - żądał wypłaty wynagrodzenia za ileś tam miesięcy i przywrócenia na stanowisko. Wyleciał za sfałszowanie zaświadczenia o zarobkach (starał się o kredyt na mieszkanie).
Podobno nawet nieźle mu szło, bo powychodziło dużo nieprawidłowości ze strony pracodawczyni, ale ostatecznie wtopił, bo... przestał stawiać się na rozprawach.
A czy te historie z policją i kuzynem to farmazony.... nie mi oceniać : )
A co do tego czy to farmazony wlasnie po to zarejestrowalem sie na forum aby zapytac o porady prawne. To nie sa zadne farmazony jeszcze nie mam tak zjebanego lba aby zawracac innym glowe glupotami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.