ja to piłem kilka razy u kumpeli, chujowe jest picie przez rurkę bo trzeba potem cały ten szajs myć a to sie kurwsko ciężko myje xD w smaku dosyć gorzkie ale myśle, ze idzie sie przyzwyczaić a nawet zasmakować xD

kumpela tylko przez bombille to popija (chyba tak sie ta rurka nazywa xD
ogólnie mam pytanie do smakoszy, idzie dostać yerbe popakowaną jak herbata ? z góry THC za odpowiedz xdd

Opiszcie co myślicie o yerbach firmy Amanda, może ktoś próbował kilku z nich i jest w stanie zrobić małe zestawienie?

w sensie w torebkach? nawet w biedronce widziałem jakąś herbatę sprzedawaną jako yerba mate. myślę jednak, że zawartość prawdziwej yerby w tych torebkach jest znikoma.

swoją drogą - 'kurewsko ciężko się myje'? moja bombilla ma filtrujące sitko na drugim końcu i podczas picia susz nigdy nie dostaje się do rurki, nie ma czego myć. mycie tykwy polega z kolei na wyrzuceniu suszu i wypłukaniu naczynia. nie mam pojęcia, co jest takie trudne w tym procesie.

Ekspert żaden się nie pojawił, więc napiszę, że różnicy pomiędzy Amandą naturalną, a Amandą ziołową nie znalazłem. Ogólnie myślałem, że ziołowa znaczy, że z dodatkiem mięty itd., ale jednak naturalna to łodygi i listki, a ziołowa same listki. Różnicy w smaku nie odczułem. Był łagodny i wydawał mi się kwaskowaty. Amanda Limon na początku mnie odrzuciła właśnie przez kwaskowatość sugerującą dla mnie na początku nawet zgniłość, ale uczucie to przeszło mi po paru razach. Co do mocy, nie odczułem różnicy w stosunku do innych. Osobiście bardziej zdecydowanie podchodzi mi Pajarito, ale mam również wrażenie, że im więcej się czegoś pije tym stosunek smakowy do danej Yerby może się bardzo zmienić. Nawet nie o to chodzi, że się po prostu smak nudzi, ale tak jakby kubki smakowe się dostosowywały i zanikają "odczucia radykalne", tak na przykład Canarias na początku mnie odrażała, potem była ulubiona, a teraz znowu ją znielubiłem, cóż.

Yerby raczej się nie słodzi, a już na pewno nie cukrem - dopuszczalny jest miód. Jednak jeśli korzystasz z tykwy, to podobno mają w zwyczaju pękać pod wpływem słodkiego.

WTF?! Co ma ciśnienie ma pęcherz do masturbacji - jakiś nietypowy fetysz czy ja o czymś nie wiem. kofeina jest moczopędna.

siemanko Anon p[iłem Amanda, piłem Taragui, piłem te Cbs i z Guaraną i bez, piłem Rosamonte, piłem Pjarito :) z każdym marek co wyminiłem piłem każdy rodzaj :d Amanda jeśli chodzi o moc w mojej skali od 1 do 10 daje 6+ w smaku jest delikatna, w sam raz na pierwszy raz :) w moim odczuciu każda Amanda jest praktycznie taka sama jeśłi chodzi o moc smak i długośc działania :) jeśłi szukasz energetycznego haju, nienagannej stymulacji i długiego działania celuj w Taragui :) granatowa albo Energia :) jednak pamiętaj że jest bardzo intesywna w smaku połączenie błota z kipami od papierosów :) ta Taragui + energia jest mega mocna co za tym idzie b. ekonomiczna ja piję od 7 lat codziennie jerbe i mi wystarcz dosłownie 1/4 lub nawet 1/5 kubka takiego 250 ml :) a działa jak 3/4 tej drugiej co do mocy Taragui granatowej ;) można słodzić jerbę cukrem czemu nie :d polecam cukier trzcinowy albo miód ;) chociarz ja osobiście uwielbiam ten smak goryczki o każdej porze dnia i nocy :) po około 2 misięcznym piciu recepotory smakowe się przyzwyczajają i nie mogę żyć bez tego smaku goryczki ;) coś jakby po piwie ;) na początku piwo było blee a potem miód i ambrozja ;) jak coś pytaj ja dużó się interesowałem swego czasu jerbą sam piję od 7 lat dzień w dzień po kilka zalań od rana do nocy :d piłem wszystkie jakie są na pl rynku i uk ;)

To jeżeli mowa o piciu Yerby dzień w dzień. Wiadomo, że kofeina może uzależnić itd. w zależności od częstości i wielkości dawek. Zacząłem unikać w związku z tym tych chełpiących się dopiskiem "Energia" i wszelkich innych źródeł kofeiny. Może się wypowiedzieć ktoś kto pije Yerbę dzień w dzień od dłuższego czasu i wypowiedzieć na temat konsekwencji? Ogólnie słabizna jest z tym, że na Yerbach nie widać zawartości kofeiny, szukałem infa na angielskich stronach i ledwo co jest, sugeruję się jedynie wikipedyjskymi danymi, że 0,7%-1,7% masy to kofeina. Wiem, że nie jest to narkotyk i multum ludzi nie miało moich problemów, ale jednak nie podoba mi się traktowanie tematu przed producentów itd. po macoszemu.

Pochwalę się, że znalazłem informacje o zawartości kofeiny w Yerba Mate. Musiałem wpisać po hiszpańsku, żeby coś wyszło, na polskich i angielskich opakowaniach nic nie ma.
kofeina na 100g
Pajarito 790mg
Amanda Limon 740mg
Colon 760mg
La Potente 1290mg
La Meyor 740mg
To były wartości z opakowań, a tutaj znalazłem zagraniczne zestawienie za kofeiną na 50g Yerby
[ external image ]

http://i.imgur.com/XpMkpa1.jpg
Była za duża szerokość na wklejenie obrazka.
Znalazłem tabelkę na eherbata.pl, połączyłem i przerobiłem na czytelniejszą. Zapewne niektórzy będą zainteresowani. Będę uzupełniał jak pojawią się dane.
Edit: Wartości są na 50g suszu w 500g wody. Już widzę błąd z Pajarito Elaborada, gdzie najprawdopodobniej wartości są podane na 100g suszu.