30 października 2024Merx pisze: @Obelix chodzi głównie o to czy masz wypisaną odpowiednią ilość opakowań na swój nr pesel (każdy lekarz powinien już od roku sprawdzać szczególnie przy wypisywaniu recept rpw czyt. recept narkotycznych czy faktycznie kończą się Tobie leki i ile opakowań faktycznie wykupiłeś/aś) również lekarze powinni zwracać uwagę na fakt czy leki są wypisywane przez jednego, dwóch lekarzy (np. prowadzący psychiatra i rodzinny) czy od kilkunastu różnych lekarzy co powinno sprowadzić podejrzenia na zasadność prośby o receptę.
Mnie nawet nie chodzi o jakieś grubsze sprawy z rpw, ale jest dużo leków z grupy IV-P czy niektóre N-ki na zwykłą receptę i wielu lekarzy przepisywało je latami na ładne oczy.
A potem nastał czas bogobojnego niedzielskiego i równie udanej leszczyny, no i radź sobie sam, jakżeś taki Słodowy.
Tak to widzę przynajmniej. IMHO lekarze ostatniego kontaktu powinni chociaż przepisywać większe ilości na jakiś czas, przy opracowanym planie odejścia od danego medykamentu. A nie, że boją się o własne dupy, a pacjent/ka zostaje z ręką w nocniku.
Ostrzeżenia padały tutaj w temacie. Był/jest thread o RZM. A i przed nim Dex i inni „z branży” ostrzegali również. Były znaki i słowa wprost - a kto je olał, został w ręką w nocniku, w najlepszym wypadku zmuszony bulić gruby hajs na czarnym czy szukać kontaktu teraz gdy klamka zapadła a na detoksie czy ośrodkach w „najgorszym”.
Bo czy dla kogoś bycie czystym i detoks to zło wcielone (vide komentarze że profesjonalnego detoksu nie przeżyją) to ktoś powinien odpowiedzieć sobie sam. Ale to już offtop.
I jak tak przeglądałem forum, to widziałem, że ludzie dostawali po ileś paczek mst (to morfina, jak rozumiem) i trochę mnie to szokowało.
A co do tego ikp to ja korzystałem z usług jednego, dwóch lekarzy, tylko dawki były większe od tych z ulotek. Stąd moje pytanie i takie zapobiegawcze spojrzenie na JP, bo tylko on jeszcze chyba może jakoś poratować. I w sumie nadal nie wiem, czy to jego zawieszenie skutkuje czymś, czy może ktoś inny wystawia teraz recepty, a on korzysta z popularności strony.
Mnie mówiono, że to wszystko się uspokoi raczej, bo 1) w nfz jest straszny burdel, 2) przez wprowadzenie takich odgórnych zakazów można zaszkodzić ludziom, którzy są skazani na konkretne leki. Ja widzę nerwowość u lekarzy ostatnio, ale raczej z powodu ciągłych kontroli, z których zwykle nic nie wynika.
oczywiście, miałem sytuacje, gdzie lekarz był tak zatwardziały, że nie było sensu w ogóle kontynuować wizyty, ale zawsze wtedy wychodziłem i uprzejmie dziękowałem, nie płacąc oczywiście.
na NFZ też nie miałem problemów, jeśli chodzi o przychodnię POZ - długi okres ciągnąłem na tzw. "gębę" recepty na Tramal, Lorafen i Nasen. jedynie jak kiedyś poprosiłem o kontynuację leczenia od ortopedy lekiem DHC Continus (dihydrokodeina), to poproszono mnie o przedłożenie zaświadczenia od specjalisty. nawet teraz w tych czasach otrzymuję bez papierów co miesiąc bibułę na 2 op. Nasenu (zolpidem).
jednak zawsze lepiej mieć jednolitą historię leczenia i odpowiednie papiery. przez te lata starałem się, aby to wszystko było poukładane i teraz nie siedzę w strachu, że mi utną receptomaty i zostanę bez leków. mimo, że kiedyś sporo z nich korzystałem, to teraz, pomimo ich ukrócenia, nie mam kłopotów zw. ze zdobyciem lekarstw. udało mi się nabyć sporo dobrych kontaktów z "normalnymi" lekarzami i na tym bazuję. mój stały psychiatra, starszy już człowiek, do którego chodzę od lat przepisuje mi czego bym sobie nie zażyczył i zawsze wystawi stosowny kwitek w razie potrzeby.
może nie jestem mistrzem w tej dziedzinie, bo nie dałbym rady wyrywać z przychodni czy PLB miesięcznie 6 op. OxyContinu 80-tek na NFZ-towską zniżkę R, czy tam 30% odpłatności, ale zdołałem ustawić się na tyle, że mi niczego nie brakuję i bez opioidów, czy benzodiazepin nie zostanę w podbramkowej sytuacji. i to mi wystarcza w dużej mierze.
pozdrawiam, przodownik
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
jeżeli ktoś leciał rowno po wszystkich możliwych receptomatach i lekarzach, wyłudzając recepty z różnorakim tłumaczeniem- cóż, może być problem. Któryś post przed mówił o ogarnięciu sobie lekarzy mimo ich wszechdostepnej obecności. Co mogę powiedzieć, jeśli na głodzie wypisywałeś bzdury i wykupywał teleporady do pierwszych lepszych lekarzy - jesteś spalony. Mimo nalogu należy zachować zimną krew. Ja osobiście mam kontakt do 3 lekarzy, którzy znają moją historię leczenia i przy kontakcie nie miałbym problemu z usyzskaniem recepty. Druga sprawa, moją przychodnia od czasów Covida działa na zasadzie - rejestrujesz się osobiście po receptę, lub wrzucasz karteczkę na której wypisujesz lek, który potrzebujesz do mini skrytki pocztowej wewnątrz przychodni. Dzień po dostajesz receptę na to, o co prosiłeś (nawet oxycontin + alprazolam, próbowałem swego czasu).
Prywatny lekarz podchodzi do tego zupełnie inaczej, rzadko kiedy godzi się na Twoje prośby (oprócz stałego leczenia psychiatrycznego).
Nie wiem, być może moją przychodnia POZ ma wyjebane i wypisują jak leci, ale często też zdążały się sytuację kontaktu przez nr tel.
Obowiązkowa będzie wizyta stacjonarna:
7 listopada wchodzą w życie duże zmiany. Ministerstwo zaostrza wypisywanie recept
W odpowiedzi na niepokojący wzrost nadużywania substancji odurzających i psychotropowych, Ministerstwo Zdrowia wprowadza nowe regulacje. Zgodnie z zaktualizowanym rozporządzeniem, recepty na tego rodzaju środki będą mogły być przepisywane wyłącznie po bezpośrednim kontakcie z lekarzem, eliminując możliwość korzystania z telemedycyny w tym zakresie — informuje "Rzeczpospolita".
ja pobrałem treść rozporządzenia i w wylistowanych substancjach ujęty był jedynie fentanyl, oksykodon, morfina oraz konopie inne niż włókniste wraz z ich materiałem żywicznym.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/00017377-9a64-4a35-90df-ac060b6dc373/B1351556-742F-4488-B202-554357761760.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250425%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250425T042102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=6732a01a631b37311701dabc439684235cf8dfe5b321f1a1e3412a8465f9914b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/3-446297.jpg)
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji
Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-04-14_20-26-59.png)
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"
UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/culiacan.jpg)
Strzelanina w ośrodku leczenia narkomanii. Są ofiary
Grupa uzbrojonych ludzi zaatakowała ośrodek rehabilitacji narkomanów w Meksyku - podały miejscowe władze. Zginęło co najmniej dziewięć osób, a pięć zostało rannych. Do zdarzenia doszło w poniedziałek w stanie Sinaloa na północnym zachodzie kraju.