Dokup sobie ten mlynek magic flight, on mieli na pyl. Wazne aby material byl suchy, to chyba istotne przy kadym waporyzatorze - nie bedzie sie tak szybko zapychal od oleju, i szybciej bedzie sie waporyzowalo THC/kanabinoidy.

Mam ten mlynek, on tylko zgdniata

scalono \ TiJaz

kupiłem oddzielny młynek na allegro i jest git.

dodam, ze magic-flight to dobra firma, z mojej winy zepsułem vapo, to na gwarancji przeslali mi nowy.

ogólnie warto vapować, faza czystsza, można się mocno zjarać.

Glass Vapor Genie się nada ? Drogi troszke, ale można z niego vaporyzowac wszystko.
Ktos cos ?

Nadać się nada, ale wygoda używania i dyskrecja IMO dużo gorsza niż dla vapków z wbudowanymi elementami grzewczymi. Kupiłbym tylko na przysłowiową czarną godzinę: rozładowane wszystkie akumulatorki od innych vapków, brak źródeł prądu wokół itp.

za 50-60$ mozna juz kupic dobry vapo w azji.

Potrzebuje pomocy i rady !!!!
Moja mama dwa lata temu zachorowała na raka.

Przez te dwa organizowaliśmy mamie leczenie olejem RSO.

Wszystko przebiegło dobrze.

Ale zostawiliśmy mamie olej bo sam tzw high z Oleju fajnie na mamę wpływa i na pewno w tak trudnej chorobie to też pomogło w samopoczuciu.

Mam więc polubiła tą faze.


Ja jestem palaczem od 16ego roku zycia.

Nie palę bez umiaru ale zawsze w domu mam trochę leku i wieczorami czy w wolne dni sobie podpalam.


Ostatnio podjęliśmy decyzję o przejściu na waporyzer.

Zrobiliśmy z mamą dotychczas 2 sesje.

Nie czujemy nic.

Prawie zupełnie nic.


Jest jakieś lekkie rozluźnienie po 2ch , 3ech godzinach od waporyzacji ale dosłownie takie prawie nic.

I zastanawiam się czy coś robimy źle czy taki jest urok inhalacji ,że high-u nie czuje się praktycznie w ogóle?????

Domniemam , że coś robimy źle bo nawet vaporyzery które mamy w Internecie na filmikach użytkownicy wypuszczają chmury jak z ogniska a u nas nie widzę nic.

Zupełnie nic.
Może zakupiłem zepsute vaporyzery ?
Flowermate v5.0s pro



ALE NA Youtube w filmikach nie dość że widzę duże chmury to jeszcze użytkownicy zachwycają się samopoczuciem.



Prosiłbym o pomoc co robię nie tak.
Nasze waporyzery mają ustawianie dowolne temperatury i próbujemy wedle wzorów
167°c by wydobywać THC
powyżej 180°c by wydobywać COŚ

WSZYSTKIE INNE TEMOERATURY TEŻ PROBUJEMY i brzydko pisząc to chuj a nie faza.


Czy taka jest specyfika tego urządzenia???? Że nie czuć prawie nic a mamy tylko przyjmować właściwości lecznicze ???? :finger:

Mam ten sam model - działa dobrze - faktycznie inaczej niż joint ale 0.25 zwaporyzowane w temp 210-220 robi w porządku (zawsze bardziej energetycznie, przypomina jedzone THC). Pierwsze 3-4 buchy są prawie nie widoczne (ale działają) a kolejne 3-4 to tylko lekka mgła. Po kolejnych powinieneś poczuć drapanie i smak popcornu no i oczywiście zobaczyć trochę dymu. Wiem przepalam nieco susz ale nie jestem true vap nation i mam wyjebane.

Jak wygląda Twój susz po waporyzacji? Czy jesteś pewien jakości swojej marihuany - bardzo dobrze podbija działanie dorzucenie odrobiny kiefu do suszu. Polecam ogarnąć dobrą odmianę z błyszczącymi od kryształów kwiatami.

Ed:

Bierzcie pełne płuca - jak porządne bongo albo lufkę za szkołą - wiele osoób które paliły ze mną pierwszy raz nie umiały się tym zaciągnąć.

Orientuje się ktoś czy obecnie jest już może coś dostępnego (!) Na polskim/europejskim rynku na gwint 510?
Mam moda z VW i kontrolą temperatury i fajnie by było wykorzystać go trochę inaczej niż zwykle

ja mam magic flight i pali się z tego bardzo powoli, coś jakby siorbać gorącą herbatę. wg instrukcji im mniej wydychanej pary, tym lepiej. to znaczy, ze wieksza czesc przyjeły płuca.

Mocno się zaciągać. Do końca. Waporyzery są spoko tylko pali się z nich trudniej niż jointy itp.