A sitko nie zrobiło się wypukłe, nierówne?

Stalowe sitka też po czasie (tylko raczej długim typu rok regularnego użytkowania) robią się mniejsze. Metal staje się bardziej "zbity" od temperatury. Podobno można czymś sprasować, ale nie testowałem, bo nie mam za bardzo czym, a poza tym kupiłem 3 nowe.
Jak będzie mi się nudzić, to spróbuję coś znaleźć i je sprasować, to zdam relację, czy działa.
Mi ten luz w niczym nie przeszkadzał - stabilizowałem je przed nabiciem i tyle.
Z tego co pamiętam, też zauważyłem to dopiero po wyjęciu sitka więc to na pewno nie kwasek.
Też jestem mega zadowolony, że dałem się tu przekonać dawno temu do DynaVap. Cap, czy sitka to nie jest jakiś duży koszt w razie potrzeby zakupu nowych, a poza tym sprzęt nie do zniszczenia i zawsze niezawodny.
Ciekawe, co jeszcze mogą wymyśleć przy następnej M'ce, jeśli będzie.

Dynavap ów używałem jakieś 4 lata ,od najprostszych modeli z seri M po tytanowe customy od Simrell. Świetne wapki,nie ważne czy seria M ,Omnivap czy Simrell,wszystkie dają świetną parę.
Dynavap to pierwszy waporyzator jaki kupilem ,mam duży sentyment do firmy i zawsze będę tą firmę polecać.

Co do sitek to ja nigdy nie miałem z nimi problemów (tytan/stal) czy to z mocowaniem czy z wyjmowaniem z tipa. Zawsze siedziały tak jak powinny. Do wypychania i wpychania sitka używałem zawsze kondensatora. Czasem sitko się tak przykleiło do komory że nie dało się wypchnąć, wystarczyło kilka minut w IPA i puszczało.
Nie ściągałem też uszczelek z tipa do mycia w IPA, przez kilka lat zero problemów z uszczelkami.
Czytałem gdzieś na grupie że producent od modelu chyba M 2019 zmienił uszczelki na inne odporne na IPA (kiedyś były czarne).
Po kompieli w IPA zawsze czyściłem tipa i sitka szczoteczka do zębów z odrobiną pasty do zębów. Tip jak i sitka jak nowe.
Sprawdza się też gotowanie tipa i sitek w wodzie z sodą oczyszczoną.

Poniżej wrzucam filmik od DynaVap jak prawidłowo wyjmować i wkładać sitka za pomocą kondensatora.
Wzorowałem się na tym filmie i nigdy problemów z sitkami nie miałem.
https://youtu.be/LZXIjdQfbiY?si=Q2jat10_k1TKGHgw

Dobry materiał wideo. Następnym razem spróbuję użyć kondensera tak jak pokazali to na filmie.

Do tej pory używałem grubszego patyczka do szaszłyków... Jest ze mną już długo bo używałem go jeszcze do wydłubywania zbitego pyłku wokół komory w starym feniksie. Darzę ten kawałek drewna sentymentem :) Na filmie użycie kondensera wyglądało dużo bardziej rozsądnie. Przemyślany jest vapcap i pewnie jeszcze czymś mnie zaskoczy. Ciekawi mnie to że w tym materiale była mowa o tym że można wyraźnie wyczuć moment w którym sitko zaskakuje w swoje miejsce. Może przy tej metodzie faktycznie tak będzie. Gdy używałem patyczka to o czymś takim nie było mowy. Musiałem naciska jego krawędzie i oceniać wzrokiem czy wskoczyło w rowek.

Nie wiem co myśleć o luźnym sitku. Będę obserwował czy sytuacja powtórzy się na drugim. Jutro spróbuję powałkować stare i sprawdzę czy coś to poprawi

Ja wyjmuję patyczkiem do uszu jak czyszczę.
@245trioxin - wspominałeś, że testowałem half bowl'a. Zauważalny jest spadek mocy w stosunku do całej komory? Jeśli tak, to na jaki % byś to oszacował?

Trudno powiedzieć bo nawet nie nabijam w opór tej połowy komory. Wrzucam do środka tylko kilka okruchów, nawet mniej niż by weszło do węższej części szklanej lufki i to mi wystarcza żeby podnieść sobie samopoczucie. Nie szukam w konopiach jakiegoś silnego odurzenia i przy tak homeopatycznych ilościach nie będę najlepszym punktem odniesienia. Nie bawiłem się hahahuaną przez cztery lata więc klepią mnie nawet takie ilości.

Najlepiej jest samemu potestować. Sprzęt w każdym bądź razie jest super wydajny.

Gdy jeszcze korzystałem z cbd które mogłem bez obaw nabić w opór to przy połowie komory najbardziej zauważalną różnicą była mniejsza ilość pary. Ma to sens. Teraz gdy wrzucam okruchy to po podgrzaniu właściwie całość ściągam na jednego buszka. Widać że susz nie jest bardzo ciemny przy takim podejściu i może dałoby się coś z niego jeszcze wyciągnąć. Abv ląduje do słoiczka