Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
  • 1374 / 501 / 0
Zastanawiam się nad tym, czy nie zacząć odkładać na waporyzator. Chciałbym jednak zaciągać się po kolei wszystkimi temperaturami, zaczynając od najniższych, gdzie wyzwalają się jedne kannabinoidy i terpeny, potem stopniowo w górę każdy próg, aby wszystko przyjąć i niczego nie zniszczyć.

Czy to w ogóle ma sens? I czy jest wykonalne sprzętem do 500zł? Znacie takie sprzęty?

Jestem totalnie zielony w te klocki. Nie wiem czy w ogóle się da ten sam temat traktować różnymi temperaturami od najniższej zaczynając?
  • 967 / 242 / 0
Tak, ma sens - szczególnie jeśli :
- Lubisz się podelektować smakiem i zapachem, wtedy waporyzacja w niższych temperaturach
daje fajne efekty kiedy opar nie jest jeszcze taki gorący.Ja z reguły waporyzuje w okolicach 185 stopni a potem "dobijam" na 220 stopni.
- W zależności od straina możesz osiągać zróżnicowane efekty. Jeśli masz strain który zawiera śladowe ilości CBD i THCV to tutaj różnice będą znikome ale THC paruje w 157 stopniach, CBD w 180 stopniach a THCV w 220 stopniach.
- Dodatkowo w grę wchodzą zawarte terpeny które także odparowują w rozmaitych temperaturach a mają wpływ na "fazę".
Załaczam dwa poglądowe obrazki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 65 / 10 / 0
Ja ostatnio obrałem taką taktykę, że nabijam sobie ok 0.1-0.12g do Fenixa Mini i wapuję od 180st do 220st, po każdym buchu temperaturę zwiększam o 2-3st. Z efektów jestem zadowolony ale jestem początkujący jeżeli chodzi o waporyzację i nie wiem czy takie zwiększanie temp o 2-3st jest efektywniejsze niż np. system 180-190-200-210-220st (lub inne).
  • 12431 / 2418 / 0
Ja startuję od 160 C i zwiększam o 5 - 7 C aż do 220 max. Komora w moim modelu jest dość pojemna i mogę przejść przez ten zakres łapiąc po 1-2 chmurze.
Z każdym razem jest coraz lepiej. W niedzielę jak pocisnąłem swojej Easy Sativy, to już podczas czyszczenia z resztek uświadomiłem sobie, że jeszcze się tak dobrze tym paleniem tak nie zrobiłem.
Trzyma ze 2 godziny.
  • 73 / 7 / 0
Ja w stacjonarnym vapo robiłem często tak, że zaczynałem od 180-190C pompując pierwszy "balonik" pary taką temperaturą, a potem każdy kolejny zwiększając o 10-15C, aż do 225C

Z kolei z przenośnego to ustawiam zawsze na max temp., gdyż będać na dworze bardziej odpowiada mi full spectrum i ściągnięcie wszystkiego w krótszym czasie
Uwaga! Użytkownik kaduceusz666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Warto zainwestować w waporyzator - o ile oczywiście ktoś lubi ten sposób konsumpcji marihuany. Pomijając aspekty zdrowotne, przede wszystkim jest to ekonomiczniejsze, zauważyłam, że o połowę mniej suszu zużywam niż przy tradycyjnym paleniu skrętów, więc zakup szybko się zwróci.
Ze sprzętów z czystym sumieniem mogę Ci polecić Smono 3, jest to nowsza wersja Fenixa Mini, ja za swój dałam 250 zł.
Z temperaturami to jest tak, że przy niższych waporyzator może praktycznie nie wytwarzać chmury (co nie oznacza, że nic nie przyjmujemy, aczkolwiek mi brak dymu przeszkadza), a przy wysokich dym staje się ostry i drapie w gardło (zwłaszcza w przypadku odmian żywicznych). Ja lubię temperatury 180-200C, potem ABV dosypuje sobie do blantów.
  • 3 / / 0
Jaka jest według Was optymalna temperatura wapowania? Ciągle jest problem z odnalezieniem tej "idealnej"....
  • 535 / 48 / 0
Nikt Ci raczej nie poda idealnej temperatury bo to zależy czy masz w wapku kondukcję czy konwekcję, czy lubisz duże chmury czy delektować się aromatem, od pojemności komory, od mocy zioła itd. Wydaje mi się, że nawet od wilgotności powietrza :p
W PAXie 2 na ten przykład, komora mieści ok 0,4g suchego i nagrzewa od razu cały materiał, dlatego gdybym zaczynał z wyższej temperatury niż najniższa (180 st.) to bym się udusił i wraz z czasem ją podnoszę. Kiedy ubiję mniej niż połowę to startuję z 2 stopnia tj. ok 200 st. a z liściami wiatrakowymi to od razu 230 st.
Także pal, obserwuj jak działa i tyle.
  • 12431 / 2418 / 0
^
Wapujesz liście wiatrakowe? : D Ja wiem, że na nich czasem też jest trochę szronu, ale to są te duże liście służące do fotosyntezy. Nie mylisz z "cukrowymi", które też mają kształt palczasty, ale są malutkie?
Wiatraki w dodatku bardzo często są już martwe w momencie zbiorów (choć to zależy od kilku czynników - jeśli ktoś karmi do końca Azotem, to mogą być całkiem zielone).
Dla mnie fakt, że wszystkie / większość wiatraków zdechła świadczy o tym, że roślina sama siebie zjadła i palenie będzie bardzo "czyste".

A co do temperatury to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ja ze swoim Starry 3.0 zaczynam od 195 C i kończę na 210 C i wg. mnie to optymalne rozwiązanie dla tego urządzenia (i pod mój gust).

Wilgotność powietrza (a jeszcze bardziej jego temperatura) wpływa na widoczność pary. W zimnym i wilgotnym pomieszczeniu nawet z takiego Starry będą wielkie obłoki.
  • 535 / 48 / 0
Nie nie, smaże typowo wiatraki jak nie mam już nic innego, nawet te żółte xD. Nie czuć za bardzo typowego działania THC, ale jakieś inne kanna działają i lekki chill jest, a jak przeleżą trochę w reklamówce i się kapke "wykurują", to nawet dobrze smakuje, wole tak niż makumbe gotować. ABV po liściach też odkładam, o ile nie musiałem pryskać syfem na pleśń, i jak się uzbiera to wpierdalam z jogurtem. Własne rośliny są jak złoto, nic się nie może zmarnować :D Chyba że liście które odpadną przed albo na początku kwitnienia.
Podlewam prawie do końca Canna Terra Flores który ma NPK 2-2-4 i większa połowa liści zostaje, a 10 dni przed kosą robię flush i chyba na to samo wychodzi.

Także tego, 160-230 stopni to jest użyteczny zakres, wapek to super gadżet, szczególnie jeśli komuś chodzi o ekonomię, a już samo bawienie się temperaturami sprawia frajdę.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.