Po dzisiejszym robię przerwę
oczywiście już w autobusie/tramwaju
:-D
poprawilem rekord zyciowy o 5 sekund ale gdzie tu adrenalina?
chcesz andrenaliny zacznij wyrywać kobietą torebki ,zobaczysz jak będziesz szybko biegał ;-)
Verv pisze:rachciach, poprawilem rekord zyciowy o 5 sekund ale gdzie tu adrenalina? Co?
Bieganie to zajebista sprawa.
Polecam wszystkim ćpunom. Na początku miałem chujowo, bo tak w promieniu do 4km to jeździli i mnie szukali jak była pora na bucha i mi się trening pierdolił jak zatrzemać się trzeba było. Gdy dobijałem sobie tak po 10km na stronke marszobiegiem to już na wachę szkoda i mnie nikt nie szukał "normalnie o tej porze" hahaha
Endorfiny się wydzielają, szczęście się wydziela, z pogardą patrzysz na najebanych małolatów idących z nad przeciwka. I tak ma być.
Szeroko opisywanym w literaturze powodem wystąpienia stanu euforii biegacza jest produkcja endorfin. Zgodnie z tym poglądem endorfiny są wydzielane w mózgu ćwiczącej osoby podczas długotrwałego, ciągłego wysiłku fizycznego z intensywnością na poziomie od umiarkowanego do wysokiego, kiedy oddychanie jest utrudnione. Moment wystąpienia efektu odpowiada czasowi, po którym mięśnie zużywają cały glikogen w nich zmagazynowany. Po upływie ok. 45-60 minut podczas wysiłku następuje moment przejścia z oddychania aerobowego na anaerobowe (próg anaerobowy), kiedy to powstaje tzw. dług tlenowy. Niedotlenienie wywołuje stres organizmu, co z kolei może powodować silne wydzielanie endorfin.
Podczas krótszych, intensywnych ćwiczeń również są wydzielane endorfiny, jednakże w ilościach niemierzalnych, uwolnienie endorfin przygotowuje organizm na dalszy wysiłek fizyczny.
Produkcja endorfin wywołuje emocjonalną reakcję na stres, objawiającą się poprawą nastroju oraz zwiększeniem wytrzymałości i odporności organizmu na ból, co umożliwia dalszy wysiłek, który w normalnych warunkach nie mógłby być kontynuowany. Zjawisko to jest opisywane przez biegaczy jako przejęcie przez umysł kontroli nad ciałem.
Endorfiny oddziałują silnie na receptory μ (są ich agonistami), których pobudzanie wywołuje stany euforyczne. Aktywność fizyczna, podczas której może wystąpić stan euforyczny obejmuje nie tylko bieganie, ale również pływanie, narciarstwo biegowe, wioślarstwo długodystansowe, jazdę na rowerze, podnoszenie ciężarów, kulturystykę, aerobik, czy gry zespołowe takie jak koszykówka albo piłka nożna.
Wg niektórych fizjologów, biegacze długodystansowi to "endogenni morfiniści" uzależnieni fizjologicznie od biegania i to właśnie maratończycy są grupą gdzie fenomen euforii występuje najczęściej. Sugeruje się również, że może on być główną przyczyną uprawiania biegów długodystansowych. Znane są przypadki uzależnienia od wysiłku fizycznego, powodującego szkody fizyczne i psychiczne. (to już beka)
/EDIT
szkodnik forumowy pisze: Endorfiny się wydzielają, szczęście się wydziela, z pogardą patrzysz na najebanych małolatów idących z nad przeciwka. I tak ma być.
Po sporcie nie chce się alkoholu i papierosów. A joint - śmietana.
koala pisze:
A joint - śmietana.
Biegam sobie w lecie - nie dużo, ale jak na krótkodystansowca to i tak dobrze. Aha, i ten "gorący ból" w klatce piersiowej po krótkim biegu, którego kiedyś tak się bałam, teraz nawet sprawia mi przyjemność - wiem, że gdy tylko minie, bieg będzie już dużo przyjemniejszy.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty
Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
